Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co ja na to mam poradzić

Muszę odejść od mężczyzny, a tak kocham

Polecane posty

Gość co ja na to mam poradzić

jak mi źle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim razie
nie odchodz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogoda ducha dodaje urody
a co takiego zrobil, ze musisz go zostawic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja na to mam poradzić
miłe słowa, ale niestety muszę :( jak to boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim razie
to co narozrabial??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja na to mam poradzić
nic nie zrobił, kochamy się ale przyszłość nie należy do nas :( muszę odejść, uwierzcie, jest mi tak źle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoriko
i po cholere tu o tym piszesz? idz plakac gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim razie
kazdy jest kowalem wlasnego losu,jesli zechcecie to przyszlosc bedzie wasza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam w podobnej sytuacji. Musieliśmy się rozstać. To bardzo boli i jeśli ktoś tego nie przeżył to nie potrafi zrozumieć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELKARRRR
Nie rozumiem, co może do tego zmusić?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stukpuk_puk puk
rozumiem rozumiem rozumiem boli od ponad miesiąca, może kiedyś przestanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja na to mam poradzić
jak sobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie żadnych trójkącików nie było. Inna kultura, inna religia, inne miejsca zamieszkania, rodzina... Romeo i Julia dosłownie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccbbbvvvv
a moze tak napisz nam o co chodzi ,bo nie rozumiem co ci mamy pisac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim razie
a powiesz nam, dlaczego musisz odejsc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty co dzisiaj brałaś....
????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja na to mam poradzić
nic nie brałam, muszę sobie sama jakoś poradzić. Dziękuję wszystkim za miłe słowa i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarno pomaranczowa
a to tak ja mój przypadek kiedys...żyłam z meżczyzna,mieszkalismy razem do czasu az dostał mieszkanie na drugim koncu polski..wiedzieliśmy ze sa miedzy nami zbyt duze różnice ,podejscie do życia ...i mój syn z pierwszego związku...i mimo ze strasznie sie kochaliśmy zdecydowalismy o rozstaniu.ja bym nie dała rady tam w bytomiu,tym bardziej ze on kierowca tira i wiecznie bym sama była,bez rodziny..a on nie mógł podołać ojcostwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×