Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cześia 34......

zadzwonil- to jego ostateczna decyzja......

Polecane posty

Gość Cześia 34......

mieliśmy sie spotkać, jestesmy dobrymi kolegami, najpierw miedzy nami cos zaiskrzylo, potem on zfolgowal, a ja caly czas czekalam na niego dzis powiedzial, ze sie z kims spotyka, a mnie swiat sie zawalil, nie wyobrazam sobie byc z kims innym.. wiem czas, ale co w stuacji gdy on posiadal wszystko czego ja szukam i potrzebuje od mężczyzny......... jestem po przejściach i juz mam dość, nie daje rady......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhgjhjhk
przykro mi...tez tak kiedys mialam,bardzo boli ale musisz dac sobie czas...innego wyjscia nie ma,trzymaj sie cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameeeliaa
Czy złamał jakąś daną Ci obietnicę? Nie. Mogę wiec tylko Ci współczuć, nie obwiniając go jednak o nic, bo tak jak każdy wybrał to, co dla niego lepsze, lub bardziej atrakcyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może tylko tak powiedział
żeby wzbudzic zazdrość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och jakie to nagminne - najpierw "cos" w was "zaiskrzy", a potem nagle lecicie glowa w dol przepasci. :) Byc moze tak sie dzieje poniewaz kazde z was inaczej pojmuje uczucie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześia 34......
chociaz mam juz swoje lata, to siedze i rycze:( nie zlamal obietnicy, ale juz chcialam zapomniec, przez rok mi sie nie udalo chyba nie zartowal, bo nie przyjechal, bo ona jest zazdrosna:( dziekuje za wypowiedzi, tak bardzo mi przykro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhgjhjhk
no niestety, pewnie zakochal sie w niej..to nie znaczy ze jestes gorsza od niej, po prostu moze bardziej mu podpasowala a tobie ktos inny pisany ale wiem co czujesz, mialas wrazenie ze ten to idealny,wysniony ksiaze a jednak nic do ciebie nie czuje eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameeeliaa
Wypłacz się 🌻 i zapomnij. Przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześia 34......
interesowal sie czymś, czym i ja a to nieczęste, pierwszy raz spotkalam takiego mężczyzne, nie bedzie juz takiego a lepszego na pewno nie straszne uczucie stracic taki skarb:( i zawsze bede juz sama? bo nie bede z kms na zasadzie-ot tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześia 34......
dziękuje za mile slowa, bardzo ich potrzebuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhgjhjhk
tez stracilam taki skarb i juz 6 rok nie moge trafic na kogos sensownego...byl idealem jak dla mnie...kazda kolejna znajomosc to byl niewypal czulam sie z nim swietnie, wspolne tematy, ten jego wzrok...usmiech..zakochal sie w innej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo u facetów to jest tak zaświszczało, zahuczało pierdolnelo i przestało :O :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześia 34......
hhjhjhk przykro mi, ale nie brzmi to optymistyczni, czyli i ja moe byc sama jakos strasznie to przezywam, az sama zaskoczona jestem... chcialabym, zeby chociaz mnie pocalowal..tak namietnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhgjhjhk
napisalam ci tylko prawde, nie musi byc tak u ciebie,az tak zle ale przyznam ..jak trafisz na ideala z ktorym czujesz sie super, jest 1 facetem ktory sprawia na tobie ogromne wrazenie to trafic na takiego 2 to juz jak gra w totka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześia 34......
dokladnie.... jestem zalamana, az brak mi słow zeby to opisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześia 34..........
dziś pierwszy dzień zamykania pewnego rozdziału życiowego. jakos muszę to przetrwać, chociaż wydaje mi się to nierealne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elkaaa-te
Witaj, wiem doskonale co czujesz, przechodzilam przez cos takiego dokladnie jak Ty. I powiem Ci , z e w chwili kiedy" wtedy moj swiat " sie zawalil, bylam wrecz pewna , ze koniec, chodzilam, plakalam, nie funkcjonowalam normalnie. Bylam pewna ze albo On, albo nikt juz nigdy inny. To bylo rok temu, 3 czerwca , pamietam jak dzis... opowiem Ci krotko moja historie: Mam 28 lat, on dwa lata starszy, znalismy si eod kilku lat, zawsze blisko, a jednak nei najblizej, 4 lata temu zaczelo byc "cos" miedzy nami, coraz czestsze spotkania, wzajemne zainteresowanie, spedzanie ze soba kazdej wolnej chwili, wpadlam po uszy. mimo ze sotykalam sie wczesniej z wieloma facetami, na brak powodzenia tez jakos nei narzekalam, ale On dawal mi wszystko czego chcialam o czym marzylam,byl takim moim idealaem, nie wyobrazalam juz sobie pozniej dnia bez rozmowy z nim, bez pocalunkow, bez spotkan.Pozniej doszly sprawy łozkowe(a uwierz jeste bardzo ostrozna w tych sprawach i nei ufam facetom, dlugo wiec zwlekalam, az wkoncu sie stalo) bylo cudownie. Ale... cos jednak bylo nei tak, niby bylismy razem a nie bylismy, on wracal i odchodzil, ja tez chyba za malo zdecydowana bylam, balam sie, bo byy obok NAS jeszcze nei pozamykane sprawy z przeszlosci. Wiedzialam ze kocham go caym sercem, jemu tez zalezalo, pokazaywal mi to na kazdym kroku. Uwazalam ze jestesmy dla siebie stworzeni,Bylo cudownie, ostatnie miesiazce jak z bajki, ja i on, my dla siebie. W maju spedzilismy razem 4 dni, wyjechalismy, czulam sie i było ... like never before.. Bylam najszczeslwsza osoba na swiecie!To byl koniec maja... 2 czerwca mialam urodziny, spotkalismy sie, dal mi prezent, przytulil , pocalowal, wtedy dostalam takiej odwag zeby mu powiedziec wszystko, wszystko co czuje, ze chce z nim byc, juz tak zawsze ze go kocham calym sercem, ze nei mowilam tego wczesniej ( choc syg mual rozne) , ale ze chcialam byc przekonana w 1000000% jesli to powiem , by to nei byly puste slowa.. Ale ze wtedy 2 czercwa tylko chwilke si ewidzielismy, wyznaczylam sobie date 3.06, to mial byc nasz dzien. Chcialam mu zrobic neispodzianke.. zadzwonilam, ale on pow ze idzie na jakas tam impreze, i zebym tez wpadla, zabrala znajomych. Ucieszylam sie, juz to widzialam, my, taniec, ja mu patrze w oczy, mowie, on mi tez wyzaje co do mnei czuje.. I poszlam tam, wystrjona, szczesliwa, nie moglam go znalezc. a potem puscili piosenke , wolna , romantyczna i dedykacja z glosnikow : dla kochanej KAsi od MArka i on wyszedl na parket z nia!!! Kasia - kobieta ktora w jego zyciu byla jak sie potem okazalo od kilku miesiecy, sa razem do dzis. Ale to co ja wtedy poczulam, nei da si eopisac, odrazu lzy w oczach wyszlam do toalety, plakalm jak dziecko, nei mglam si euspokoic. Od tego czasu nie widzialam si ejuz z nim nigdy, nastepnego dnia wykasowalam jego nr tel. probowal wiele razy nawiazac kontakt, zamknelam ten rozdzial, cale wakacje mialam zniszczone, plakalam, wspominalam, wpadlam w depresje.. trwalo to kilka miesiecy.. I w pazdzierniku los postawil na mojej drodze kogos nowego, kto pokazal mi czym jest prawdziwe uczucie. Spotkalam go przez zupelny przypadek.. Dzis jak mysle o Marku to raczej z wyrzutem, ze jednak bylam slepa i glupia, tak mu wierzylam i dalam z siebie zrobic idiotke:( na dzien dzisiejszy chyba go neinawidze! Zycze Ci powodzenia autorko. wiem co czujesz, ale obiecuje, ze to minie:) 3maj sie cieplo!dla mnei tez to bylo nie do przejscia ale przezylam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cZEŚIA 34..............
ELKAAAA-TE---------------> dziękuje Ci bardzo za tą wypowiedź:) ciesze się, że po takich przejściach jesteś szczęśliwa i życzę Ci, żeby to szczęście juz na zawsze było z Tobą! Ciezki mialam dziś dzień:( Najorzej jest, dy sobie pomyślę, ze on jest z nią szczęśliwy, że dba o nią, że ja kocha, że całuje, że tylko on......to jest ból nie do zniesienia! a ja..życzę, żeby im się nie udało, żeby był z nią nieszczęśliwy, żeby ją zostawił...chociaż wiem, że to nie jej wina, jaka ona musi być szczęśliwa przy nim....:(:( zrobiłam porzadek w kompie odnośnie zdjęć i piosenek, wszystko co związane z nim, w tel pokasowałam smsy...ale nr tel nie mam odwai usunąć, nie potrafię.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześia 34.......
może ktoś mi coś jeszcze napisze... potrzebuje zrozumienia i wparcia bo bardzo mi ciężko!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annna28
Czesia cóż tu pisać . Nie ty pierwsza i nie ostatnia . Daj sobie troche czasu nie unikaj ludzi . A zobaczysz , że za rok za dwa inaczej spojrzysz na swój ból .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześia 34......
każdy potrzebuje pocieszenie, "pogłaskania po głowie" jak jest mu ciężko na sercu i na duszy. Ja jestem z tym sama, więc tutaj piszę jak mi zle i ciesze się jak ktoś napisze coś milego:) wiem czas..tylko za nim to minie, jakos ten czas należy przeżyć..a to mile nie jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujesz czeska
no nie mow ze nonstop na cafe siedzisz. Moze przejdz sie do fryzjera po poludniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześia 34......
jestem na urlopie do konca tygodnia, z fryzjerem dobry pomysł, dzieki:) nie siedzę całymi dniami na kafe, ale smutno mi jest...wiec pocieszenia jak dziecko potrzebuje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×