MOJA CÓRKA SIE MASTURBUJE -POMOCY

jak ja do tego zniechecić?Wiem ,ze nie powino sie straszyć ,ze zajmowac czyms uwage ale to nie skutkuje.Znacie jakies inne sposoby?

podnosze

twoja corka?

dziewiec,aczkolwiek moja kolezanka ma ten sam problem a jej córka ma tylko 5 lat.Obie nie wiem co z tym fantem zrobic,moja robi to ręką a córka kolezanki zaciska mocno nogi .

a skąd wiesz ze ona to robi? przylapałas ją?

tak ,niestety.Poza tym gdy to robi potem zostaje specyficzny zapach na rece.

podobno to normalne. dzieci widzą że to przyjemne a są za małe żeby wiedzieć że to złe. nie świadczy to o żadnym zboczeniu ale po prostu o odkrywaniu przyjemności. dzieci nie odróżniają jeszcze że robią coś nienormalnego. poczytaj sobie http://www.edziecko.pl/przedszkolak/1,79345,4084848.html

http://www.edziecko.pl/przedszkolak/1,79345,4084848.html

ja sie tez masturbowalam ,nie powiem ale miałam lat 15-16 nie 9.co bedzie jaj jej reka nie wystarczy?

wiem sporo czytałam na ten temat dlatego nie ganie małej,raczej tłumacze ze brudnymi raczkami moze sobie zatrzec pisunie.Co robic by ja od tego odzwyczaić,by to nie stało sie rutyną?

Nie ma powodów do obaw, tak naprawdę dzieci są od urodzenia istotami seksualnymi: już niemowlę odczuwa przyjemność z kontaktu ze swoim ciałem, z dotyku i własnej nagości. W pierwszym z okresów dojrzewania (3 - 5 rok życia) dzieci zaczynają bardziej świadomie odkrywać przyjemność z dotykania ciała, zwłaszcza w okolicach narządów płciowych. Zarówno chłopcy zaczynają chętnie bawić się swoimi "ptaszkami", jak i dziewczynki lubią dotykać okolic płciowych np. pluszowymi zabawkami, poręczami fotela, poręczą od schodów, itd. Wstyd w tym wieku dopiero zaczyna się kształtować, więc dzieci jeszcze nie bardzo zdają sobie sprawę z tego, że są to "niedozwolone" czynności. W tym właśnie okresie pojawia się zainteresowanie budową ciała płci przeciwnej i zaczynają się pytania pt. "skąd się biorą dzieci?". Nie powinnaś więc traktować córki zbyt surowo w takich sytuach. W przeciwnym razie nabierze przekonania, że jej ciało, to coś złego. Może wykształcić się nieprawidłowy stosunek do seksualności, która właśnie teraz się kształtuje...Jeśli dojdziesz do wniosku, że jej zainteresowania w dużym stopniu ograniczają się do praktyk seksualnych.. wtedy faktycznie lepiej udać się z tym problemem do lekarza, czy psychologa...

to normalne wiekszosc dzieci odkrywa ta przyjemnosc wlasnie w tym wieku ;)

sratytaty to widocznie ja byłam jakas opózniona:P

juz nie róbcie z jej córki jakiegos dzidziusia...ona ma 9 lat...chodzi już do szkoły!!! bardzo dobrze wie co robi....moze dwu latkowi by sie nie wytłumaczyło ze tak sie nie robi ale nie 9-cio latce!!!!

ja tak nie miałam:o troche to dziwne jak dla mnie....łatwo powiedzieć że powinno się dziecko wtedy traktowac łagodnie. ale osobiście chyba bym poszła z córką do psychologa. co w tym złego ze wytłumaczy się dziecku ze nie ma tego robić i koniec bo to coś niedobrego?nie sadze żeby coś takiego mogło wpłynąć na jej późniejsza seksulaność:o również mam córkę i nie wyobrazam sobie stać spokojnie obok czegoś takiego...małe dzieci do 5 lat robią takie rzeczy dość nieswiadomie ale 9 lat to już duża dziewycznka! tak nie powinno być...

Masturbacja wczesnodziecięca jest jak najbardziej zgodna z prawidłowym rozwojem seksualnym dziecka - jak ktoś wspomniał wyżej dzieci odkrywają dopiero swoje ciało - nie wiedzą co złe, co nie wypada - dla nich genitalia to taka sama częśc ciała jak noga czy ręka - dopiero my dorośli nadajemy im intymne znaczenie... swoją drogą czy mała nie ma czasem jakiegoś stanu zapalnego pęcherza lub owsików - często dzieci mające te przypadłości zaczynają się drapać, by poczuć ulgę i przypadkiem odkrywają, że jest to również w jakiś sposób przyjemne, zazwyczaj to przechodzi wraz z ustąpieniem dolegliwości. Możesz z Nią porozmawiać na ten temat - ale zrób to delikatnie - nie zakazuj kategorycznie, ale wytłumacz swoje racje i pamiętaj, że dzieci często na zakazy reagują nasileniem cechy zabranianej - sprawdzając nas na jak wiele mogą sobie pozwolić. Pozdrawiam.

powiedz mi czy corka kiedys przylapala ciebie i meza podczas uprawiania milosci? przyznam sie ze jak bylam mala mialam 8 czy 9 lat to przylapalam rodzicow oni nie wiedzili o tym wtedy zaczela sie moja fascynacja cialem :/

ja jej wytłumaczyłam ze tak nie mozna ,bo moze zrobic sobie krzywdę bo brudne raczki itd ale nie wiem jakiego argumentu jeszcze uzyc by nie zaczeła sie po prostu tylko z tym kryć.Chce byc dla niej podpora w kazdej sytuacji i jesli teraz dam plamę w poźniejszym czasie sprawy dotyczące jej seksualnosci moga byc dla mnie tamatem tabu ,gdyz córka moze uznac ze nie jestem odpowiednia osoba do tego typu zwierzen.

elka wydaje mi się,ze nie.Aczkoliwek kiedyś byc moze...Nie robie z mojej nagosci tematu tabu córka wie jak wygladam nago ,wchodzi do łazienki gdy biore prysznic a ja sie gwałtownie nie zakrywam .Natomiast meza nie widziała nago i ta sfera jest dla niej obca.

przeciez nie bedzie dziecku mowic jak sie normalnie narządy nazywaja wiele rodzicow krepuje takie cos dlatego sie uzywa innych okreslen :)

pamietam ze jak bylam mala tez lubilam sie dotykac ale wyroslam z tego;) kazde dziecko wyrasta:) bez obaw:)

a uwazaj sobie jak chcesz.Nie bede 9 latce mówic idz umyj sobie pochwe czy waginę.Mowimy pisia i tyle.Nie masz innych problemów?

karolakamia adługo z tego wyrastałas?Ja zaczełam w wieku nastu lat a przestałam chyba w momencie pierwszych odwaznych pieszczot z chłopakami.

elka wiesz nie sadze,to nie ten wiek:)

ja zaczełam w podobnym wieku jak twoja córka, i niestety nie przestałam do dziś, choć jestem juz mężatką...

mnie moja mama za to karała i jakos do dzis mam uraz do seksu ;)

wiesz niekiedy jak przechodze koło szkoly i dzieciaki wychodzą ze szkoly widze chlopcow w wieku 8 lat czy 9 o jakich oni rzeczach gadają :/ nic mnie nie zdziwi

nie sadze zeby jej do szczescia były potrzebne strony porno. Elka ja wiem jaka jest dzisiejsza młodzież,kiedys gdy byłam młoda:P to pamietam taki serial bevery hills 90210 i tam młodziez w wieku nastu lat uprawiała sex.Jakie to było dla mnie odległe ech a teraz patrzac na to ,co sie dzieję widzę ten \"postęp\" aczkolwiek moja córka jest dośc skryta i pewno otwarcie nie przyznałaby sie wsród kolezanek do tego typu praktyk.

stolczanka nie zartuj ze cie mama karała.a jakie to były kary?

no tak,dawala mi odczuc,ze to jest zle;) obrazala sie na mnie itp. to chyba jeden z jej nielicznych bledow.po porstu pewnie nie wiedziala co robic