Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wisienka76

MOJA CÓRKA SIE MASTURBUJE -POMOCY

Polecane posty

widzisz niezaleznie od wieku i czasów w jakich zyjemy kazda matka spotyka te same problemy.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stolczanka
ale Ty masz to szczescie,ze jest kafeteria:D ale tak na powaznie,to ostanio bylo o tym w rozmowach w toku.psycholog pokazywala rozne cwiczenia rozluzniajace dla dzieci,dawala rady jak postepowac. osobiscie nie wiem co bym zrobila.bo przeciez to jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co jest złego w onanizmie dziecięcym?Jeśli dziecko nie robi tego przy innych ludziach to co za problem? Psycholog, to lekka przesada. Dlaczego dziecko ma się nie onanizować, przecież nic złego się nie dzieje a onanizm to nie zboczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem ,ze jest normalne .Tylko,ze nie chce zeby mała skupiała sie tylko na tym . Poki co jest ok ale czytajac tu wypowiedzi mamy 4 latka który potrafi sie zabawiac po kilka razy na dzien chciałabym tego uniknac i zmniejszyć jej zainteresowanie ta sferą.Poszukam tych rozmów w toku w sieci,moze cos znajde.Dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KalaMala
A musisz COŚ robic? Ja tez zaczelam jakos w wieku 9 lat. Odkrylam to przypadkiem podczas cwiczen na basenie jak kazali miedzy nogami deske do nauki plywania trzymac... Jestem dorosla mam rodzine i dzieci i nic mnie psychicznie nie skrzywdzilo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie zrobisz
Jak raz zaczęła to już będzie to robić zawsze :) Możesz jedynie starać się, żeby nie robiła tego od rana do wieczora i jeszcze w nocy. Przydałoby się więcej zajęć, żeby zawsze miała coś do roboty to nie będzie miała kiedy myśleć o bezeceństwach i masażyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...w
jak znajdziesz w sieci rozmowy w toku na ten temat to wrzuć link

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dajcei spokoj,ja pamietam ze zanim poszlam do skzoly tez szemralam w majtkach,ale (tak mi sie wydaje) nikt mnie nigdy nie przylapal..i jakos zyje,nic sie zlego nie stalo...ot czysta ciekawosc.nie widze problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agamemnonek666
"podobno to normalne. dzieci widzą że to przyjemne a są za małe żeby wiedzieć że to złe. nie świadczy to o żadnym zboczeniu ale po prostu o odkrywaniu przyjemności. dzieci nie odróżniają jeszcze że robią coś nienormalnego. poczytaj sobie" Owszem to normalne i przyjemne.To nie jest zle kobieto!To nie jest NIENORMALNE! A na marginesie.Ja mialam cztery lata jak odkrylam,ze ocieranie sie o poduszke sprawia mi przyjemnosc.Raz przylapala mnie babcia.Powiedziala tylko "nie rob tak" ale lagodnie bez wrzaskow i mowienia jakie to obrzydliwe wrecz z usmiechem na twarzy.I pamietam,ze ilekroc tak robilam,a ona zauwazyla to zaraz mnie czyms zajmowala zebym tego nie robila poprostu.Jak na tamte lata zacofania to mialam(i mam;*) wypas babcie.Ojciec kiedys zorientowal sie,ze podbieralam mu pisma pornograficzne.Udal,ze nic nie wie ale i tak wiem,ze wiedzial.Masturbowalam sie do osiemnastego roku zycia ale nie tak,ze wszyscy to widzieli.A jak skonczylam osiemnascie to akurat stracilam dziewictwo.To nie jest nic zlego.Poprostu trzeba takie male dizecko w tym momncie(kiedy sie masturbuje)czyms zajac ciekawym.Albo mowic,ze tak przy ludziach nie wolno robic,tak jak nie wolno rozbierac sie w miejscach publicznych,i jak nie wolno zeby ktos dotykal dziecka narzadow plciowych oprocz niego samego.Mozna tez powiedziec to jest twoja pipka nia robisz siusiu.Kiedy sie tam dotykasz musisz umyc raczki.I wystarczy.A wogole to bardzo wazne jest zeby powiedziec ze nikt nie moze dotykac narzadow plciowych dziecka,bo jak dziecko padnie ofiara jakiegos zboczenca to wtedy nawet nic nie powie jak mu mama o takich rzeczach nic nie mowila.dzieci zwyczajnie sie wstydza jesli jest to w domu temat TABU.W domu wogole nie powinno byc tematow tabu.Dom powinien byc ostoja.Przykro mi ale babki za bardzo skupiacie sie na bzdetach a to co wazne to o tym czesto zapominacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbiiii
bo ty miałaś 15 lat a pamiętaj co pokolenie to do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agamemnonek666
"ja sie tez masturbowalam ,nie powiem ale miałam lat 15-16 nie 9.co bedzie jaj jej reka nie wystarczy?" O to bym sie raczej nie martwila.Przeciez sa chyba dwa rodzaje orgazmow.Lechtaczkowy i pochwowy.Dziewczynki male odkrywaja czesto dosc wczesnie ten lechtaczkowy.Nie wiem jak Ty ale ja nie spotkalam jeszcze na swiecie matki,ktora skarzylaby sie,ze jej dizecko wklada do pochwy rozne przedmioty w celu zaspokojenia sie...To poprostu jest za trudne do odnaleziemnia przez takie male dziecko.Mozna taki orgazm osiagnac tylko nie bedac juz dziewica i zazwyczaj podczas stosunku takze spokojna glowa.Bardziej skupilabym sie na tym,zeby uswiadomic o tym do czego(narazie sluzy pipka czyli do siusiania)i ze nikt jej inny dotykac nie moze.I jeszcze trzeba mowic,ze nie wolno tego robic przy ludziach,bo tak nic nie mowiac to dziecko moze sobie pomyslec,ze moze to robic przy gosciach w domu(chodz w sumie dziewiec lat to juz starsza dizwczynka powinna sama wiedziec).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agamemnonek666
w sumie taka rozmowe powinnas przeprowadzic juz dawno dawno temu,kiedy tylko dziecko zaczyna bardziej interesowac sie swoimi intymnymi czesciami ciala.takze masz chyba zaleglosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama chłopca
NIE MARTW SIĘ-MAM TO SAMO !!! mam synka który 3 m-ce temu skonczyl 3 latka i od okolo pol roku zachowuje sie podbnie, kladzie sie na lozku na brzyszku i sie ociera o poduszke, albo "skacze" jak kroliczek stymulujac sie w ten sposob; czasami nawet sciaga spodenki od pizamki; otoz ja nie wytrzymalam i dla swojego spokoju (zebym pozniej nie zalowala ze nic z tym nie zrobilam) udalam sie sie do poradni psychologiczno-psychiatrycznej. Pani psychiatra u ktorej bylam wypytala mnie o wszystko, o sytuacje rodzinna, o mnie, o meza, nasze relacje, o to jak mieszkamy itd. Wyobraz sobie ze ona znalazla przyczyne zachowania mojego synka; oczywiscie zaznaczyla ze nie jest to nienormalne, ale w naszym przypadku wiaze sie ze stresem, ktory mu "zafundowalam" calkiem nieswiadomie, bowiem wyjechalam z nim na dwa miesiace za granice; i to mogl byc poczatek jego stresu, a dziecko napiecie wyladowuje w rozny sposob; rada pani psychiatry to nie krytykowanie dziecka, nie nalezy mowic ze nie wolno, ze sie pobrudzi, ze nie ladnie itd; ale nalezy odwrocic jego uwage; oprocz tego zalecila melise do picia, podawanie magnezu dla dzieci; oraz syrop EYE Q; jest dosc drogi (70zl za 200ml), ale jest to swietny preparat (odpowiednik tranu) zawierajacy wielonienasycone kwasy tluszczowe (bez recepty); program rozmowy w toku ogladalam, kiedy to tematem bylo wlasnie takie zachowanie u dzieci; ale tam pani psycholog stwierdzila ze juz u dzieci powyzej 7. roku nie mozna mowic o nieswiadomym stymulowaniu; nie strasze cie, ale mysle ze powinnas sie udac do takiej poradni, moze tobie rowniez specjalista podsunie jakas mysl, znajdzie przyczyne, a wtedy bedziesz wiedziala czego unikac; ja np po pierwszej wizycie zaobserwowalam poprawe, bylo lato, dziecko sie nie nudzilo itd; wyobraz sobie ze jestem po drugiej wizycie, a zachowania seksualne wrocily jakis tydzien temu, pani psychiatra pytala, czy cos moglo sie stac, ja tlumaczylam ze nie, i ze chodze z nim do takiego prywatnego przedszkola zeby mial kontakt z dziecmi i jeden dzien to zabawa polaczona z muzyka, a drugi dzien tych zajec to nauka angielskiego w wersji muzycznej; pani psychiatra pyta od kiedy z nim chodze na ten ang; ja jej mowie ze od pazdziernika, a ona: "no tak, zaczal sie angielski i zaczelo sie stymulowanie"-zobacz jakie to proste, a ja naprawde tego nie polaczylam, myslalam ze znow zaczal, bo sie nudzi, bo trzeba szybciej do domu uciekac, skonczylo sie podworko do 20 czy 21, basen itd... dlatego radze ci, znajdz przyczyne; nie nazywaj "tego" w zaden sposob, jak zobaczysz ze sie stymuluje mozesz powiedziec np "chodz, pomozesz mi poukladac twoje ubrania", czy "poogladamy jakis katalog, wybierzemy ci kurtke", czy cos jeszcze innego, wymysl cokolwiek, zeby tylko nie mowic :nie rob tak, bo...." zycze powodzenia i bede sledzic ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie poradnia w takiej sprawie to przesada. A ten powód który pani psycholog wynalazła.... :o nie miała do czego się przyczepić w domu i rodzinie, to stres znalazła. Jakby nie było wyjazdu, a Ty byś się przyznała, ze przy dziecku raz pokłóciłaś się z mężem, to to byłoby przyczyną Waszego STRESU i onanizmu. No i co z tego, że niby wynalazła Wam ten stres???? Co to daje dla matki, co to daje dla dziecka, jak to pomaga przy problemie onanizmu????? Że niby znasz przyczynę? i co Ci z tej przyczyny? Dziecko dotykałby się tak czy inaczej. I to raczej nie jest stres, tylko przyjemność dla dziecka. Dziewczyna ma 9 lat, wie dużo o seksie już jakiś czas. Wie po co siebie dotyka. Wie również, że mama nie jest z tego zadowolona. Jak widać, sama nie potrafi z mamą pogadać o tym; zapytać. A Wy chcecie ją z tym wysłać do psychologa?? Żeby obcej babie się wyspowiadała, że dotykała siebie, tak samo jak niemal wszyscy ludzie żyjący? Debilizm. To dopiero byłby stres dla dziewczyny. !!! Każdy siebie dotykał - jedni zaczynali jako 9-latki, inni jako 12-latki, inni w seminarium.... Uważam, że samo twoje zwrócenie uwagi Córce na to co robi, że niby "ręce są brudne" uzmysławiają jej, że Ciebie to nie cieszy. Ona to wie. Kiedy się kąpie, pod wodą jest jej jeszcze przyjemniej. Tam też chcecie jej wymyślać zajęcia? Bez przesady. Samo jej przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwon do romana
polaśkiego. on bedzie wiedzial co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwon do romana
jestem perwersem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie to przede wszystkim sama powinnaś pozbyć się wstydu przed córką. Nie chcesz chyba jej zrobić jakiejś traumy na całe życie przez dziwne zakazy czy robienie problemu z rzeczy właściwie normalnych. Musisz nauczyć się rozmawiać z nią o sprawach seksu, polecam http://www.zaradni.pl/porada/475,jak_rozmawiac_z_dziecmi_na_temat_seksu Innego wyjścia niż to niestety nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjrtyuu
No to nie jesst nienormalne, absolutnie... Tak ogólnie to kazdy przy wszystkich powinien to robić. Uprawiac seks także, może zaproś córcie do seksu co? Przecież seks to też coś normalnego... Ech głupie baby, a potem jęczycie że w wieku 13lat wasze córeczki jebią się gdzieś po kontach i robią dzieci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no sorrki ale...
9 letnie dzieko juz kuma duzo. i trzeba z nia porozmawiac. ja jak mialam 4-5 lat to pamietm ze sprawialo mi jakas tam przyjenosc mycie tam czy wycieranie recznikiem ale jak mialam 9 to wogole ta sfera dla mnie nie istniala. zreszta wtedy dzieci ida do komunii i w ramach przygotowan do pierwszej spowiedzi sa lekcje o "czystosci". pogadaj z nia jak z dorosla osoba i nie wypisuj pierdol na forum ze jej rece smierdza, bo to swiadczy o tym ze higieny nie zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erfthyhujuyjuik
Ja też zaczełam to robić jak miałam około 7-9 lat masturbowałam się częśto wtedy niewiedzałąm co to jest zawsze przeżywałam orgazm myślałam żę to nic nie będzie miało wspólnego z moim seksem w przyszłości Alee...:( teraz mam 20 lat stałego partnera i nigdy nie miałam z nim orgazmu bo potrafie się zaspokoić tylko w taki sam sposób od lat czy przez masturbacje...wtedy byałam mała ale jakbym wiedzałą że to tak wplynie nie robiłabym tego napewno:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tezzzz.
ja tez zaczelam sie onanizowac w wielu 15 lat i tylko lechtaczkowy orgazm mam, ale to nie przez to chyba, dziewczynki robia to tez przez pochwe wiec, to chyba zalezy od kobiety jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama chłopca
no dla mnie jest logiczne; ze skutek to nastepstwo przyczyny; wiec zeby wyeliminowac skutek nalezy znalezc przyczyne; otoz pomaga i to baaardzo; a poradnia nie jest przesada, bo przeciez trudno mowic o tym, by takie dziecko mialo juz takie potrzeby seksualne, co innego zwykla ciekawosc a co innego stymulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aw50f
Ciesz się ze ją nikt nie stukną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monkia
jezuuuuuuuuuuuuuuu ale matkka ja się masturbuje to dla mnie przyjemność kocham to co z ciebie za matka idiotka nie matka nawet sex uprawiałam i dobrze jest nawey juz jestem w szpitalu bo rodziłam dziecko od sexu haha i co jakoś dalej żyje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj syn masturbowal sie od 2-4 roku zycia kladl sie na podlodze lub lozku i "pompowal" tak to nazywalismy martwilo mnie to szukalam porad i zaczelam go w koncu ganic za to zabranialam zawstydzalam i przestal ale wiem ze to wroci zaraz bedzie mial 13 lat i znowu zacznie i nie przestanie ja tez to robilam w dziecinstwie mialam cos kolo 8-9 lat potem przeszlo no a teraz zdarza sie jak kazdej z nas moj maz nawet to lubi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dxncbdfsjkdnjsjkdcknwd
ja własnie mam ten problem ze swoją 4 latką. dotyka krocza, ściska uda. Ale robi to rzadko. W sumie moze raz na tydzień- dwa. Ale dziś się przeraziłam bo przyszedł do nas syn sąsiadki. 5 lat ma. I bawili się w pokoju córki. Po jakimś czasie podejrzana wydała mi się cisza. Podeszłam do drzwi i ujrzałam widok który mnie zmroził. Córka leżała na koledze. śmiali się w głos. Córka kręciła jakby biodrami leżąc na nim. Masakra !! Weszłam do nich i szybko odskoczyli od siebie. Młody był zażenowany córka normalnie się zachowywała, jakby się nic nie stało. Spokojnym głosem kazałam iść koledze do domu a córce posprzatać zabawki. Nie krzyczałam, nie dopytywałam czemu tak robili. Nie wiem czy dobrze się zachowałam. Moze powinnam nakrzyczeć czy coś w tym rodzaju zeby czasem następnym razem nie posunęli się dalej, tj. rękoma zaczęli siebie nawzajem dotykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnhhnnghnh
rozumiem ze cie to przeraziło,mnie pewnie tez by to zdenerwowało,ale trzeba sobie uswiadomic ze dzieci w tym wieku nie maja pojecia ze dotykanie "tam" ma cos wspólnego z seksualnoscia,poprostu jest to przyjemne i tyle.Wytłumacz córce ze nie powinna w ten sposób kłaśc sie na koledze bo może mu np. krzywde zrobic (chodzi o wymyslenie czegoś zeby odwrócic uwagę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takajednamlodaaa
Zaszokowaliscie mnie nieco.. Kiedy bylam dzieckiem nie pamietam w ogole abym tak sie bawila. Z kolei bawilam sie z kuzynka w lekarza - zastrzyki sobie "wkuwalysmy". I bylo w tym cos zabronionego, jakos wiedzialysmy, ze to taka zakazana zabawa. Mialysmy moze po 6-7 lat? Wiem, ze mialam dziecinstwo. Bez wulgarnych odzywek, bez internetu, a z lalkami, bajkami, skakanka, gra w gume, pilke, lazeniem po lesie, masa ksiazek i zabaw. Ksiazki miaky w sobie glebie, moral, ksztaltowaly, a bajki to czesto czeskie czy polskie basnie - pelne ciepla, humoru i z puenta, przewaga dobra nad zlem. Bez emanowania seksem, bez wulgaryzmu. Ale pamietam inne dzieci z podworka i szkoly. Czesc sie bawila po piwnicach, pamietam ze raz zobaczylam co robia i jasno umialam sie od takich zabaw odciac, z kolei chetnie gralam z nimi w dwa ognie. Pozniej unikalam podworka, im byli starsi tym bardziej wulgarne te dzieciaki. Czesc z nich byla ofiarami przemocy w rodzinie, czesc molestowana, czesc slaba psychicznie szukala akceptacji i dawala sie wciagac w zabawy typu macanie, sciaganie koszulek, ale tez inne takie jak bojki czy skakanie z dachu garazu. JESLI 9 latka az tak przesadza, to NIE jest normlne. Co innego dwulatek, ktory sie dotyka wszedzie gdzie moze, nieswiadomie, niewinnie, nie majacy pojecia o seksualnosci. 9 lat to juz wiek swiadomosci i umiejetnosci odgraniczenia zachowan wlasciwych i niewlasciwych. A jeszcze nie jest to wiek 14 czy wiecej, by moc powiedziec; ok, to wchodzenie w doroslosc, poznawanie ciala, dojrzewanie. Mnie by bardzo zastanowilo, skad tak duze zainteresowanie cielesnoscia. Moze corka za duzo widziala w internecie? Moze jest molestowana w szkole? Molestowanie zacxyna sie w psychice. To moze byc kolega, ktory pokaze filmik w telefonie - i rysa na psychice jest. To moze byc sasiad, wujek, ktory gestem, slowem, spojrzeniem czy rubasznym dowcipem, podszcxypywaniem cxy podgladaniem moze zaburzyc psychike dziecka, skrzywdzic - i tu juz tez zaczyna sie molestowanie. I dziecko nic Wam nie powie, bo jest za male by wyczuc niuanse, manipulacje. Jest w stanie rozpoznac przemoc, ale nie ciche molestowanie. I tego jest wokolo niestety za wiele.. Z takiej rysy sa powazne rany. Dziecko po woli sie zamyka, rodzi sie stres, frustracja, i taka petla niewoli seksualnosci, cos jakby uzaleznienie z poczuciem winy zarazem, akceptacja, chwilowa przyjemnoscia ciala i bolem ducha. Z racji mojego zainteresowania psychopatologia dziecieca i zaburzeniami, glownie typem borderline i pokrewnymi, lzejszymi, mialam okazje rozmawiac z wieloma znajomymi obu plci - skala molestowaniajest wrecz tragicznie wysoka! I te osoby jako dzieci zyly w milczeniu, odreagowujac wlasnie poprzez - masturbacje - seksualne zabawy lalkami/misiami, gdzie lalka i mis robily "to" - agresje i seksualizm w rysunkach, w pisaniu wulgaryzmow - frustracje, nerwowosc, albo apatie (trudno powiazac) - zbytnie zainteresowanie tematyka doroslosci, np zywe przypatrywaniesie scenom erotycznym w tv, przy jednoczesnym stwarzaniu pozoru niezainteresowania cielesnoscia w ogole, czasem wrecz unikaniem rozmowy jako drazkiwego punktu Takze rozmawiajcie i jeszcze raz rozmawiajcie z Waszymi pociechami, w nauczycielami, rodzicami. I obserwujcie. A jak macie podejrzenia, nie bojcie sie interweniowac. Dodam, ze raz na podst rozmow z dziecmi na jednym podworku, na ktorym juz jako dorosla czekalam na kolezanke, udalo mi sie zdiagnozowac, ze cos jest zle i toksyczne. Zadawalam pytania, dzieci same wskazaly na okno dziwnego pana. Ot tak wiec wyjelam tel i zawolalam policje. Najpierw sie zdziwili, zadali mi pare pytan, ale milo i grzecznie, i potem weszli do tego czlowieka do domu, bez nakazu ale pod pozorem szukania kogos. I w domu znalezli mase kaset video, do tego czasopisma ale takie dla dzieci, i nieco zabawek. Juz nie pamietam, ale policjanci juz od razu stwierdzili, ze to pedofil, ze wezma go pod lupe, beda robic wywiad etc.. Dwa lata po tym zajsciu dowiedzialam sie, ze zapraszal dzieci do siebie, a jedna dziewczynka sie u niego kapala (!!!) bo w domu "nie miala warunkow". Mam nadzieje, ze ten pan siedzi dzis za kratkami. Aha, z zawodu ten pan byl nauczycielem czy wychowawca placowki dzieciecej. I co, zadne z rodzicow nie mialo pojecia, zadne sie nie mialo jak domyslic, a malo ktora mama dopytywala o taka ewentualnosc. Sama planuje wlasnie zajsc w ciaze, i jestem przerazona czasami - jak ja ochronie swoje dziecko, skoro bedzie bombardowane glupimi teledyskami, golizna, pornografia.. :/ Az czasem mysle o prywatnej szkole, ale czy bedzie mnie stac, czy to ma sens. Nie chce trzymac dziecka pod kloszem, ale skala zjawiska jest ogromna. Ah, nawet niedawno znajoma wspominala, jak nie znosila, gdy dla zartu wujkowie cxy kuzynowie podszczypywali ja w rosnace piersi. I co gorsze - ciocie, babcie, nikt nie reagowal, takie ciche przyzwolenie na perwersyjne zachowania podczas rodzinnych zjazdow. A ile z Was tutaj doroslych gdzies kryje bol i smutne tajemnice cxy upokozenie? Bo na pewno ktoras z Was wie dobrze, o czym mowie.. Niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boze daj tej dziewczynie spokoj, ja tez zaczynalam jak mialam 8,9 lat i jestem normalna!! dzieki temu, ze umiem sobie pomoc w lozku odczuwam satysfakcje z mojego zycia seksualnego, bo wczesnie nauczylam sie, jak reaguje moje cialo! od samego stosunku nie potrafie dojsc. I ja w wieku 9 lat doskonale wiedzialam co robie...nie traktuj 9-cio letniego dziecka jak 4 latki!! jezu... zostaw ja w spokoju po prostu, to jest jej sfera, jej cialo, jej seksualnosc, nie wtracaj sie!! Ona ci w cipe nie zaglada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytalam co napisala ta wyzej i jestem w szoku - ty jestes psychiczna! Ja jak mialam 9 lat nie ogladalam zadnej pronografii, ani tez nie mam zadnych traumatycznych wspomnien, po prostu kiedys odkrylam, ze dotykanie sie tam sprawia przyjemnosc i robilam to ponowne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×