Spuchniete stopy

Witam. Mam problem, ktory ostatnio spedza mi sen z powiek...Otoz okropnie puchna mi stopy. Mam 27 lat , do niedawna palilam papierosy, ale pol roku temu rzucilam to cholerstwo. Moj siedzacy tryb pacy zapewne w duzej mierze sie do tego przyczynia, ale obserwuje kolezanki, ktore przeciez tyle samo czasu spedzaja siedzac, pala papierosy i rowniez stosuja antykoncepcje hormonalna tak jak ja. Problem nasila sie w okresie letnim. Czy ktoras z Was ma podobny problem i moglaby sie wypowiedziec.? Wiem, ze czas najwyzszy wybrac sie z tym do lekarza, bo to sa moze jakies problemy z krazeniem i nie powinnam tego bagatelizowac, ale jak wiadomo ciagle brakuje czasu... Prosze o odpowiedz i zarazem przepraszam za brak polskich znakow

więcej ruchu!

A ty biezesz hormony? Znaczy tabletki antykoncepcyjne?

Sorry nie doczytalam, bierzesz. To marsz to lekarza, bo ci zakrzepica grozi. Z tym nie ma zartow! Mnie sie tak samo zaczelo od puchnacych obolalych nog. Na szczescie w pore odstawilam tabletki. Ale nasluchalam sie od ginow, ze moglo zakonczyc sie tragicznie. Moze masz tylko zwykle klopoty z krazeniem. Wtedy po pracy mocz nogi w chlodnej wodzie z sola, szoruj gabka od kostek w gore. Nos antyzylakowe cienkie rajstopy. I spij z nogami na podwyzszeniu. Duzo spaceruj. Ale najpierw koniecznie lekarz! Zeby wykluczyl zakrzepice.

Satineme ma racje. Moja mama tak miała, nogi puchły ze wzgl. na różne tabletki, na brak ruchu. Możesz tez kupić maść w aptece (teraz nie pamiętam nazwy) i wsmarowywać w nogi, owinąć bandażami i spać z nogami uniesionymi, np. na poduszce. Bardzo pomaga.