Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

YeahBunny

Beznadziejny pomysł downów, nazywanych dziś dyslektykami

Polecane posty

- To tak jakby zmieniać historię Polski! - bulwersuje się Katarzyna. - Skomplikowane zasady nie wnoszą nic do życia - ripostuje Piotr. Wiele kontrowersji wśród internautów wzbudził pomysł emerytowanego pracownika lubelskiego kuratorium oświaty, by Polacy zapomnieli o \"ch\", \"ó\" i \"rz\". Zdesperowany pan Edward napisał nawet w tej sprawie list do Janusza Palikota. Edward Janczarek, emerytowany pracownika lubelskiego kuratorium oświaty chce rewolucji w polskiej ortografii. - Nasza ortografia należy do najtrudniejszych, a najbardziej odczuwają to najmłodsi - tłumaczy \"Kurierowi Lubelskiemu\" Janczarek. Dlatego postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Jeżeli dziś zgodzimy się na uproszczenie ortografii, jutro damy zgodę na uproszczenie zasad dobrego wychowania. internauta Jacek Chce, aby przede wszystkim zlikwidowano \"rz\", \"ó\" i \"ch\". - Jedz owoce i ważywa, będziesz zdruf jak żepa - właśnie tak, zdaniem \"Kuriera Lubelskiego\" wyglądałby zapis polskiej ortografii po reformie pana Edwarda. O tym, że swój pomysł Edward Janczarek traktuje poważnie, świadczy rozmach przedsięwzięcia. Swój apel skierował najpierw do instytucji oświatowych. W sprawę chce zaangażować również polityków. Pismo wysłał do Janusza Palikota. Nad uproszczeniem kolejnych zasad mieliby pracować wspólnie nauczyciele, naukowcy, dziennikarze, informatycy i pisarze. Pomysł ten wśród internautów tvn24.pl wywołał wiele kontrowersji. -Jeżeli dziś zgodzimy się na uproszczenie ortografii, jutro damy zgodę na uproszczenie zasad dobrego wychowania - pisze na platformę Kontakt TVN24 internauta ~Jarek. - Ja na przykład nie potrafię dobrze malować. Czy to znaczy, że należy zaniżyć kryteria przyjmowania obrazów do galerii? - pyta internauta. - Kto to wymyślił? - bulwersuje się ~Katarzyna. - To tak jakby zmieniać historię Polski! - pisze internautka. Jej zdaniem, to jak piszemy dzisiaj, wynika z historii języka polskiego. - Ortografia nas wyróżnia. I niech tak zostanie. Pozbycie się \"rz\", \"ch\" itd. to tak, jakby wyrwać karty z historii Polski - ocenia internautka. Kiedyś był czas kiedy przestaliśmy chodzić w kontuszach, jeździć powozami i z tym byśmy sobie poradzili. Podobnie też uważam, że powinno się uprościć pisownię w zakresie razem czy osobno. internauta EdekPomysł pana Edwarda ma również zwolenników. Jego imiennik, internauta ~Edek twierdzi, że \"Polacy bardzo lubią utrudniać sobie życie\". - Jestem zdecydowanie za uproszczeniem zasad pisowni języka polskiego przez pozostawienie liter \"u\", \"ż\", \"h\" - pisze ~Edek. Internauta dodaje, że \"ó\", \"rz\" czy \"ch\" to \"językowe dziwolągi, które trzeba tłumaczyć ludziom z innych krajów, a po pół godziny tłumaczenia oni i tak pytają po co\". - Kiedyś był czas kiedy przestaliśmy chodzić w kontuszach, jeździć powozami i z tym byśmy sobie poradzili. Powinno się uprościć także pisownię w zakresie razem czy osobno - puentuje ~Edek. Podobnego zdania jest internauta ~Piotr, któremu podobają się zmiany zaproponowane przez emerytowanego pracownika lubelskiego kuratorium oświaty. - Ja jestem za zmianami w ortografii - pisze. - Moim zdaniem, skomplikowane zasady nie wnoszą nic do życia, a potrafią je skutecznie uprzykrzyć. Zmiany oprócz ułatwienia życia nam, ułatwiły by naukę naszego języka obcokrajowca - uważa ~Piotr. I dodaje, że \"przez problemy z ortografią, zamiast na psychologię poszedł na politechnikę\". - Efekt jest taki, że inżynierem jestem kiepskim - puentuje Piotr. Co na to językoznawcy, członkowie Rady Języka Polskiego? Prof. Jerzy Bralczyk, wiceprzewodniczący rady mówi \"Kurierowi Lubelskiemu\": - Ci, którzy bronią starych zasad, wymieniają dwa argumenty. Pierwszy - historię i tradycję. Drugi - względy ekonomiczne. Jednak w związku z rozwojem internetu ich znaczenie i tak będzie się zmniejszać. Co w związku z tym ma zrobić Edward Janczarek? - Niech skieruje swoje pismo do przewodniczącego Rady Języka Polskiego - proponuje prof. Jerzy Bartmiński, językoznawca z UMCS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khdlnhkflnhklfhnk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie denerwujcie mnie od rana, bo jak czytam takie bzdury to mnie krew zalewa. dysleksja jest jak dla mnie w 99% przypadków chorobą "przepisaną" przez znajomego lekarza.... a pamiętam, jak byłam w podstawówce, z pierwszego dyktanda dostałam pałę, i w domu mama w kuchni robiła obiad, a ja siedziałam przy stole, żeby mnie widziała, i pisałam po sto razy "żołnierz, żołnierz, żołnierz" 5 lat później wygrałam konkurs ortograficzny w mojej szkole..... więc przepraszam.... jestem przeciw :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa..jasne...ulatwia nauke obcokrajowcom...to moze zniesmy sie zmiany koncowek przy odmianie przez przypadki i osoby?zrobmy angielka wersje polskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten emeryt musiał mnie kiedyś czytać w internecie. :classic_cool: Ale o uproszczeniu polskiego języka możemy na razie zapomnieć. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobmy angielka wersje polskiego? } Bez przesady, ale ja nie widzę sensownego uzasadnienia dla dwóch ż i dwóch U.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chchchch
Pomysł kiepski. Ale od DOWNÓW to się JEB..J kretynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×