Nie wiem jak pomoc mamie

Mama mieszka w tej chwili sama, bo ja i brat mamy wlasne mieszkania, ale oczywiscie mamy ze soba kontakt, odwiedzamy sie etc. Od kiedy brat sie ozenil, a bylo to juz troche lat temu, nowa rodzina bata probuje nas sklocic, nie bede wszystkiego opisywac, tylko to, ze w efekcie tego moj brat, ktory dostal od mamy dom, milosc i zainreresowanie nie zlozyl na dzien matki naszej mamie zyczen, bo zona jego bylaby zla! Dzisiaj przyszlam do mamy, widze tylko jeden bukiet kwiatow, wiec pomyslalam, ze od brata zostawila w pracy, a tu ze lzami w oczach mowi, ze nawet nie zadzwonil. Zaczelam go brobnic zeby jakos ukoic jej zal, ze napewno zapomnial etc, no ale nie uwierzyla. Samej mi jest tak okrótnie przykro. Co o tym myslicie?

ze masz brata pantoflarza co sam nie potrafi myslec?

to jest przyklad czlowieka, ktory dla swietego spokoju da sobie obciac... ale myslalam, ze i to ma swoje granice.

nie broń brata,nie tłumacz.Nie twoja wina ze brat zapodział mózg.Ja mam podobny problem z bratem mojej mamy.Tłumaczenie zawsze to samo bo on taki jest...wszyscy mogą tylko on nie?Cóz za sprawiedzliwość...;(

Smutna sprawa. Ale Twój brat juz wybrał. Szkoda tylko że nietrafnie. Może się zreflektować i odwiedzić mamę z kwiatami w niedzielę. To trochę zatrze gafę.

mam podobny problem...niestety... brat ma pojebana żonę i żal mi go okropnie...

wiesz, do mojej babci na dzien matki dzwonila synowa i tylko ona zlozyla zyczenia chociaz syn byl wtedy w domu :o takze to jest doperio kochany syn :o

Boje sie o mame, bo ona tak to przezywa, z dwojga nas ona zawsze byla w niego zapatrzona i tym bardziej boli ja teraz takie odrzucenie, bo chyba tak to trzeba nazwac. na czuje sie samotna, bo nie ma meza, to znaczy ma, ale dawno temu sie rozwiedli i w tej samotnosci takie rzeczy powoduja jeszcze gorsze jej samopoczucie.

Porozmawiaj z bratem i bratową.Nie piszesz o co poszło,ale najczęsciej jest tak,ze nie tylko jedna strona jest winna. Nie bronię bratowej,ani brata,ale znam rózne sytuacje.

bym sie przejmowala. Moj syn tez zapomniał( corka pamietala) ,a ja i tak wiem, ze poza tym jest super, nie wszyscy przywiazuje uwage do dnia matki, babci, dziecka, co nie znaczy,ze sa nieczuli.

Jejku przeciez matke ma sie tylko jedną, wspolczuje Wam rowniez.

Myslalam o rozmowei z bratem, ale jak probowalam nieraz, to zawsze sie to konczylo tym, ze przestali dzieci swoje puszczac do babci i do mnie, poprostu zabraniali wtedy kontaktu z nami. To jest taka rodzina, mowie o rodzinie zony brata, ktora potrafi wyklocac sie, mscić i intrygowac rowniez w swojej rodzinie jesli chodzi o pieniadze. Byla taka sytuacja, ze dziewczyna z tamtej rodziny wyszla za bogatego chlopaka i troszke odsunela sie od nich, to znaczy nawet nie odsunela tylko wprowadzila taki zdrowy dystans, to rodzina zony mojego brata nazwala psa imieniem dziecka tej dziewczyny, ktora wyszla za maz. Oni robia takie i inne intrygi, oni specjalnie przyjda i powiedza cos takiego czlowiekowi, zeby go zwalic z nog, buntuja przeciw nam dzieci no i w ogole nie da sie tego opisac. W efekcie tych intryg ta dziewczyne z ich rodziny zostawil maz z malym dzieckiem i cala jego rodzina byla za tym.