Polska niechęć do Niemców ???

Tak się właśnie zastanawiam czy to naprawde jest tak że w nas Polakach jest niechęć do Niemców...??? Niemam tu na myśli żadnych poglądów rasistowskich tylko poprostu tzw.antypatia do tego narodu ze względów historycznych.Ja to kiedyś wogóle niecjciałam się uczyć tego języka w szkole,jakąś blokade miałam.To jak to jest???Polacy nadal mająć \"niechęć \"do nich???

albo niechec niemcow do polakow

jest chyba i z jednej strony i z drugiej, na szczescie sa wyjatki, i jest ich raczej sporo

ja tam Niemców i Niemiecki kocham, więc wiesz. wyjątki się zdarzają :)

wyjątkow nie ma ale są media :D:D:D

sa wyjatki, ja takim jestem, i poznalam wiecej Niemcow, ktorzy byli w porzadku, niz takich, ktorzy Polakow nie lubili

Te verde - dokładnie, ja też. Dlatego kocham nasze bałtyckie plaże i Łebę :)

ale, przyznaje, najfajniejszy Niemiec jakiego poznalam, jest w zasadzie Polakiem a ci Niemcy, z ktorymi mialam nieprzyjemnosci, tez byli bardzo w porzadku zanim sytuacja sie skomplikowala, wiec tez nie moge chyba mowic o jakichs uprzedzeniach

Owszem, czuję niechęć do Niemców. Chociaż to chyba raczej do Niemiec niż Niemców, zresztą to samo mam z Rosją. Kiedy poznam jakiegoś Niemca lub Rosjanina i jest ok, to po prostu staje się moim kumplem :D Ale gdzieś tam we mnie siedzi coś co przypomina o zaszłościach historycznych.

Niechęć do Niemców bierze się z braku organu zwanego dalej mózgiem. "Blokada przed nauką języka niemieckiego" = Blokada przed nauką. A Niemcy... A my mamy własny chlew zwany dalej Białymstokiem. I kto tu zły? Gorszy.

mortifer, nie wiem, o co wlasciwie chodzi z Bialymstokiem, ale ogolnie popieram entuzjastycznie

A ja to Wam odpowiem tak szczerze że zawsze się zarzekałam całe życie że nieprzepadam za nimi....dopóki się nie zakochałam szcześliwie...i padło Niemiec ale z polskiego pochodzenia,sama w to nadal niewierze a jednak...

ci Niemcy polskiego pochodzenia maja cos w sobie ;)

No i wyszło na to, że nie mam mózgu, co tłumaczy zapewne dlaczego nie rozumiem licytacji Białymstokiem. Eh, co za świat, już nie można mieć własnych sympatii i antypatii.

Kto powiedzial, ze nie mozna? Takie samo prawo masz Ty do mowienia, ze nie lubisz Niemcow, jak ja, do mowienia, ze Twoja awersja jest glupia.