piliscie kiedys samogon tak zwany bimber?

albo moze pijecie? w islandii np jest to bardzo popularne... tu mozna legalnie pedzic bimberek, ale tylko do wlasnego uzytku... w ciagu kilku dni macie kilka litrow wodki a naprawde czasem ciezko odroznic go od wodki (w zaleznosci jak kto robi) kiedys poczestowal mnie bimberkiem rusek, ale to bylo cudo, jak wodeczka :P tylko troszke mocniejsze bo ok 60 procent i palil sie jak spirytus :P ale w sumie dobre, tylko mocno wali w glowke :D

w islandii to wrzaca woda wystrzeliwuje z ziemii takze sa to troche inne realia :P

W Polsce masz normalnie dostępne specjalne aparatury pod takie potrzeby, zobaczcie - http://bimbrownicy.pl/ To oczywiście wymaga stosownego doświadczenia, przepisów, umiejętności przygotowania alkoholu, ale też sam alkohol wychodzi tak dużo taniej.

sorry kto ma czas na pedzenie tego bimbru?to moze dobre dla alkoholika,ja kiedys dawno temu pedzilam z sasiadami,jak bralam do POLSKI to rodzina myslala ze to kupne(mowilam ze to kupne)bardzo im smakowalo.