Prezent...

Siemka. Mój Ukochany ma za dwa tygodnie 18 urodziny. To wielkie wydarzenie i chciałabym aby zapamiętał ten dzień na długo. Mieszkamy daleko od siebie i cały czas wciskam mu, że nie dam rady przyjechać itp. Jest tym faktem załamany bo bardzo chciał abym w tym dniu mu towarzyszyła i była obok. Ja pomyślałam sobie że zrobie mu niespodziankę i przyjadę do niego ale on nic nie będzie o tym wiedział. Ważne jest też samo wejście, więc pomyślałam że kupię gigantyczną kokardę którą zawiąże na sobie i w formie takiego "prezentu" zapukam do jego drzwi:D co wy o tym myślicie?

Pomysł fajny gorzej z wykonaniem a raczej z tym co się stanie jak zamiast twojego faceta drzwi otworzy jego mama czy tata? nie mówiąc już o babci która mogłaby dostać zawału. Poza tym jeżeli to niespodzianka, mo że go nie być w domu...

super pomysł zrobiłam podobnie tylko że byłam naga a w najważniejszych częsciach miałam śliczne atłasowe kokardki:) facet był w szokuu ale wyszło wszystko bajecznie:D

też mi się wydaje być to fajnym pomysłem ponadto Twój chłopak na pewno będzie miło zaskoczony i będzie to dla niego najwspanialszy prezent tego wspaniałego i jedynego w życiu dnia i bądź pewna że na pewno go nie zapomni bo zrobisz mu tę wspaniałą niespodziankę zorganizuj imprezkę zatańcz dla niego na stole zabierz go w ustronne miejsce na wspaniały seks będzie cudownie i gwarantuje że chłopak będzie w totalnym szoku uważam że to świetny pomysł pozdrawiam.

jestem na tak!:D

o yeah!!!! moją laseczke bym odrazu zapiął jeszcze w progu aż by piszczała! tylko żeby była TYLKO w tej boskiej kokardeczce... mmm

że pomysł jest ciekawy ale wykonanie może okazać się skomplikowane. Jak ktos wyżej napisał nie wiesz czy bedzie w domu czy drzwi nie otworzy ci ktos inny? roznie to bywa ale zycze ci powodzenia:)

zrobiłam podobnie i niestety nie wyszło:( takie niespodzinaki lepiej zorganizować jeszcze z kimś.. no ale życzę powodzenia:*

fajny pomysl, ale wlasnie- musialabys byc naga, musialabys miec pewnosc ze bedzie w domu i to SAM

Jeżeli rzadko się widujecie, to może miłym prezentem byłby wspólny, kilkudniowy wyjazd? Parę dni wolnego można przecież załatwić, zwłaszcza, jeśli to taka wyjątkowa sytuacja. Przez wzgląd na osobisty sentyment - przyznam szczerze - polecam wyjazd do Krakowa:) Jak dla mnie, nie ma bardziej uroczego i romantycznego miejsca:) Z kolei na nocleg polecam zatrzymać się w hostelu Aston. Jest zaraz przy Rynku, do tego ceny są atrakcyjne, a atmosfera bardo przyjazna. Wydaje mi się, że w sam raz:)

kup mu nakładke wibracyjną dziwko

Super pomysł polecam bo sam taki dostałem prezent od mojej dziewczyny i mogę powiedzieć że jestem zadawolony w 100 ptocentach:)))))

zalezy jak daleko od siebie mieszkacie,ja mojemu(co prawda na 22 urodziny)sama upieklam tort i pojechałam do niego z tym wypiekiem w ksztalcie serca,tylko ze my mieszalismy jakies 25 km od siebie