Co wy o tym sądzicie??

Hej, mam powazny problem. Zakochałem się w koledze z klasy. Kocham go od kilku miesięcy, poczatkowo myślałem, że to zauroczenie, i że po jakimś czasie wszystko minie. Jednak z czasem wszystko się nasilało, kocham go z kazdym dniem coraz mocniej. Bardzo boli mnie świadomość, że on jest hetero. Nie mogę przesatć o nim myśleć, jest dla mnie najwiekszym marzeniem. Mimo to ciagle wierzę, że kiedyś uda mi się stworzyc z nim związek. Czy taka wiara ma sens? Jeżeli tak, to czy jest jakiś sposób, żeby pomóc sobie? Proszę podzielcie się ze mną swoimi opiniami.

:-0:-0:-0

:/

stąd, bo nie ręcze za siebie

Najs:)

nie pedała tylko gejucha zasranego wrrrr , powieś się na skakance to w uwadze będziesz przynajmniej

A gdzie ta nasza tolerancja??

3/10

Nie mam zielonego pojęcia, jak można zadręczać się z powodu nieodwzajemnionej \"miłości\", jeżeli nie ma dla niej żadnych szans, bo jest absolutnie niemożliwa z powodu różnicy preferencji seksualnych. To jest dziwne i chore. Nie można stale myśleć o kimś, kto nie daje jakiejkolwiek nadziei, powodów do złudzeń.

1/10:o