Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gruba ja...

jestem gruba a on zaprosil mnie na randke

Polecane posty

Gość gruba ja...
tekst ze kochanego ciałka nigdy za wiele..... marne pocieszenie dla grubasow :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba ja...
a usmiechnieta i wogole no ba - zawsze jestem. ale swoje mysle :O grube kobiety sa takie pozytywne i usmiechniete i energiczne bo coz... czyms musimy nadrobic - jak nie uroda i figura to sie udaje ze sie ma luz charakter ja nie do konca sie do tego stosuje - a wyposrodkowanie tego wszystkiego u mnie sprawia - ze pierwsze wrazenie odnosnie mojej osoby brzmi: "zarozumiala" - potwierdzone z paru zrodel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby pod nickiem
taaa, padnij przed nim na kolana i dziekuj za akt laski nie dosc ze gruba to jeszcze zakompleksiona, brrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobne proporcje
strasznie marudna jestes - jesli facet sie zniecheci, to z tego powodu. Jak ci to az tak przeszkadza, to sie odchhudz. Mnie nie przeszkadza,mam piekna cere, włosy, zęby, biust, umiem sie odpowiedznio ubrac i lubie siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobne proporcje
chyba za wiele myslisz o sobie, mysl o innych. Wtedy nie bedziesz odbierana jako zarozumiala, a jako zyczliwa swiatu. Wiekszosci ludziom wisi, ile masz kg, natomiast zauwazaja, jak sie do nich odnosisz. Nie badz egocentryczka, kazdy ma jakies kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystyna z gazowni_
Ja jestem szczupła, ładna i bogata. Na randce nie byłam już...nie pamiętam sama. Dodam, że jestem wolna. Gdzie tu sprawiedliwość. Cóż koleżanko, baw się dobrze. Dodam, że jestem też wredna, złośliwa i humorzasta - pewnie Ty taka nie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba ja...
no jak mozna nie miec kompleksow bedac grubym? nie rozumie i nie uwierze :O Cera, wlosy, zeby - wszytko znika bo i tak kazdy patrzy na ciebie przez pryzmat twojej wagi, biust? kazda gruba kobieta ma duzy wiec zaden powod do dumy. hmm ciekawe czy jak ktos kto na przyklad nei pamieta twojego imienia to mowi: ta z piekna cera? ta z pieknymi zebami? nie.. mowi TA GRUBA, DUZA, PRZY KOSCI, WIELKA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważaj, żeby Cię nad morze nie zaprosił... A nuż to jakiś terrorysta z Greenpeace'u? :o Baw się dobrze. Najwyżej nie wypali. Każdy człowiek zrodzony z niewiasty musi robić dobrą minę do złej gry (jak starych stać na dziecko z probówki to stać ich na wszystko -> probówkowi mają klawe życie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treacle23
a co ty taka zakompleksiona jestes? myslisz, ze kazda kobieta to modelka? daj sobie na wstrzymanie i baw sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gruba ja masz racje... mam ten sam problem... ale luzzz... idz na randke i wybadaj o co kolesiowi chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam niestety wrażenie
że oprocz wyglądu zewnętrznego nie masz ludziom wiele do zaoferowania. Jakoś na moje grube koleżanki nikt nie mówi gruba, jak zapomni imienia, raczej: ta lekarka, plastyczka, ta pani co ma owczarka, mama Kuby, ta miła kobitka, ktora mieszka obok itd. Nie w tuszy twoj problem, sorry, ale pusta jesteś. I nie pisz "rozumie", tylko "rozumiem", to bardziej np. mnie razi niż kilogramy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba ja...
no i jeszcze jestem pusta... wiec wracajac do tematu juz zupelnie nie wiem po co pusta osobe on na randke zaprosil cuda wianki niewidy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I teraz niech facet zrozumie Kobiete :) chyba nie możliwe :) Facet zaprosił Ciebie na randkę, widział Ciebie i wie jak wyglądasz. Dodatkowo również wie że masz jakieś kompleksu (każda kobieta ma :P ) Widzę że jakby facet który Ciebie zaprosił równiez był przy kości to by wszystko było OK. Przestań rozczulac się nad sobą bo nigdy nie będziesz szczęśliwa. Chcesz schudnąc? zacznij cwiczyc i to nie dla faceta tylko dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gruba ja... to jest Nasz problem... wszystko analizujemy... i pociagamy pod to, ze jestesmy grube... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba ja...
No niestety ja juz ostatnio na wszystko patrZe poprzez pryzmat mojej wagi. I zawsze mam wrazenie ze inni widze we mnie tylko to. Chociaz sama widze ze duzo przez te moje kompkleksy trace. Nawet wakacji nie mam ochoty planowac, wychodzic na imprezy tez bo po co skoro jestem gruba. I wszedzie mam wrazenei ze sie tylko na mnie patrza. Ale mysle ze gdyby mnie ktos z was znal to by stwierdzil ze jestem bardzo pewna siebie :) (pozory :/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde...u mnie BMI to 19,5...ale u mnie z cera nie najlepiej...a z biustem to...po prostu go nie widać...i czy mam z tym problem? Nie bardzo...nie jestem podejrzliwa, jak jakiś facet zaprosi mnie na randkę....Chociaż nie ma za co złapać...xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gruba ja... widzisz... problem w tym, ze to My musimy zmienic nastawienie do siebie... a wszystko bedzie ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgencjaNietowarzyska
selplitekola to przytyj troche, ale jak masz problemy z cera to znaczy ze masz problemy z trawieniem wiec pewnie nie przytyjesz albo jestes chora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thetruthis
a ja mam 176 cm i 55 kg ale co z tego jak trafiam na samych frajerow :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swojjjjj
na swego zawsze trafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pampućka
Autorko, a to jest Twoja pierwsza randka w życiu?? Mam podobne proporcje jak Ty i podobne podejście do siebie i do życia. Z tym, że ja jestem dodatkowo strasznie zmienna. To znaczy zależnie od dnia sprawiam na ludziach wrażenie albo pewnej siebie, zaradnej gaduły albo zarozumiałej góry lodu albo totalnej trusi i ciepłej kluchy albo wreszcie, jak mam superdobry dzień, to fajnej, miłej i zabawnej dziewczyny. W kwestii facetów to ja sobie od razu zakładam, że żaden nie może nawet patrzeć na mnie jak na kobietę i brać pod uwagę, że coś między nami będzie. Przez to na początku jestem fajna i robię dobre wrażenie, ale jak tylko zauważę ze strony chłopaka cień zainteresowania, to uciekam, unikam go, robię wszystko, żeby sobie przypadkiem nie pomyślał, że jestem zainteresowana itd, bo sobie od razu wyobrażam, że z nim musi być coś nie tak albo że w ogóle to przekręt jakiś. I ja Ci mówię - Nie idź tą drogą!! Zaprosił Cię na randkę, to widocznie chce Cię bliżej poznać i jakoś mu się spodobałaś. Nie lubię tego gadania, że pewnie nie patrzy na wygląd. Jakoś nie podejrzewam nikogo o rozkminę w stylu "Jest paskudna, ale fajnie się z nią gada, to zamknę oczy i spróbujemy". Sądzę raczej, że mu się spodobałaś w całości i nawet jeśli miał przedtem inny typ, inny ideał, to się okazało, że jesteś fajniejsza od tego ideału. Powodzenia i życzę szczęścia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pampućka
To akurat w dupczeniu ciało jest ważne, prawda?? W czym innym??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×