Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olivka123

Denerwują mnie rodziny zastępcze.

Polecane posty

Gość olivka123

Znam osobiście ludzi, którzy są rodziną zastępczą dla 4 dzieci. Dzieci mają okropne życie, są bite, muszą zapieprzać w gospodarstwie tych dwóch pseudo rodziców. A i tak co miesiąc na konto wpadają ponad 4000 tysiące złotych i latka do emerytury lecą. Nie twierdzę, że tak jest wszędzie, ale jak ktoś bierze dzieci do rodziny zastępczej to tylko dla pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak tam direct
Jak wiesz,że dzieciom dzieje się krzywda to masz moralny obowiązek zgłosić to do odpowiednich instytucji.No tak ale po co narażać się na problemy ze znajomymi:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram w 100% powyższą wypowiedź, ale właśnie co to da i tak założycielka topiku nigdzie z tym nie pójdzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna sprawa
Żeby tym ludziom leciały lata do emerytury to muszą mieć 6 dzieci.Mniej nie mogą mieć,żeby być rodziną zawodową.Nie powinni bić dzieci!Powinni dzieci traktować z szacunkiem.Jeśli to taki interes to może Autorko też byś pomyślała o zaopiekowaniu się dziećmi z domu dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobra bałtycka
Sama mam chęć zaopiekować się dzieckiem.Jednak takie opinie zniechęcają mnie skutecznie.Decydując się na adopcję pozbawiłabym dziecko niektórych rzeczy,bo miałabym mniej pieniędzy na wydatki dla dziecka niż w r zastępczej.Dobrze,że państwo pokrywa częściowo utrzymanie dzieci w takich rodzinach.Są i porządne rodziny.Nie pisz Autorko ,że wszyscy dla pieniędzy tak robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszę przemyśleć czy nie
stworzyć rodziny zastępczej, skoro co miesiąc 4 mln dostanę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszę przemyśleć czy nie
Przecież sama autorka napisała, że co miesiąc dostają 4000 tysiące złotych-jeśli umiem liczyć, to inaczej mówiąc są to 4 mln :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
zgłoś to, że dzieci są bite a nie bezczynnie się temu przyglądasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cienka sprawa
widać drogie Panie, że nie macie zielonego pojęcia, jeśli chodzi o rodziny zastepcze.A więc: 1. 4 tys. zł. ?????? -pierwszy raz słyszę!!!! jest 3 tys. zł- Drogie panie!!!!!- za które niezdołałybyście ZAPEWNIAM wyżyć w mieście( dlatego wiele rodzin usytuowanych jest w mieście). 2. 8 dzieci !!!!! 3. co najmniej jedno z rodziców musi być z wykształceniem pedagogicznym ( wyższe) 4. Przy tej ilosci dzieci i ich potrzeb ( gdzie nie ma napewno zdrowego dziecka ) nie jest możliwe aby np. ojciec pracował poza domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cienka sprawa
5. Od 1 stycznia musza zartrudniać kogoś do prowadzenia rachunkowości 6. Rozliczani są dosłownie ze wszystkiego (nawet ze swoich prywatnych pieniedzy) -a kontrolą jaką są objęci, to.... chyba ze ktos lubi , by inny zagladał komuś do lodówki, itp.,itp., Urlop, ha, ha, ha - zapomnijcie !!! TAKŻE DROGIE PANIE!!! DO DZIEŁA-..... DLA PIENIĘDZY !!!!!!!!!!! - dla milionów Do 2012 roku wszystkie domy dziecka w Polsce musza zniknąć. Także proszę, pole do popisu!!!!! A moze jeszcze jedno pytanko? Skoro to taki miodzik, to dlaczego w Polsce sa z tym takie problemy? Trzeba sie troche orientowac w temacie,- a nie gadać dyrdymały!!!!!! TRZEBA MIEĆ POWOŁANIE I SERCE DO DZIECI, A NIE RZĄDZĘ PIENIEDZY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3452654
"Do 2012 roku wszystkie domy dziecka w Polsce musza zniknąć." Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cienka sprawa
A TAK NA MARGINESIE,- TO NIECH TE PAŃSTWO STWORZY DOBRĄ POMOC SOCJALNĄ DLA RODZIN NIEPRZYSTOSOWANYCH SPOŁECZNIE ( POKAŻE IM, JAK PRACOWAĆ, ŻYĆ I OPIEKOWAĆ SIĘ SWOIMI DZIEĆMI) - A NIE DAWAĆ PIENIADZE NA POSZERZANIE PATOLOGII A POTEM ZABIERAĆ DZIECI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cienka sprawa
takie są wymogi UE- ustawa została juz zatwierdzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3452654
Ja nie rozumiem jednego, dlaczego u nas robi się coś tylko z powodu Unii. Nie można było i bez unii tego polikwidowac? " A NIE DAWAĆ PIENIADZE NA POSZERZANIE PATOLOGII A POTEM ZABIERAĆ DZIECI." Co masz na myśli konkretnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cienka sprawa
prześleć i przypatrz się jak w Polsce skonstrułowana jest pomoc socjalna, co robi?, jak robi? Dawanie pieniedzy na tzw. zaspokojenie potrzeb ludzi potrzebujacych (czyli pomoc doraźna), nie przynosi i nigdy nie przynosiła efektów- bo jest to niemozliwe. Tak sie poszerza patologię. Jesli ktoś pochodzi z rodziny nieprzystosowanej społecznie - to pieniadze, ubrania i reszta nie jest formą pomocy, bo on przez te formy nie nauczy się zaspokajać swoich własnych potrzeb i rodziny. Nauczy sie tylko dostawać i nic nie robić.Za darmo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cienka sprawa
Tak się poszerza patologię !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pełni popieram
i zgadzam się z cienką sprawą. Niestety w naszym kraju zamiast wędki daje się rybę, a założę się, że nikt się nigdy nie odważy na reformę opieki społecznej, bo dopiero się raban podniesie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3452654
"prześleć i przypatrz się jak w Polsce skonstrułowana jest pomoc socjalna, co robi?, jak robi?" Wiem jak jest skonstruowana. Dają w razie potrzeby bony żywnościowe i dopłacają do rachunków - na prąd, wodę, gaz. Nie dają żadnych pieniędzy do ręki. Pytałam co masz na mysli jeśli chodzi o to - przecież to dobre wyjście - inaczej wydawaliby je na wódkę - nie wszyscy wprawdzie. Ja skończyłam studia i tez wiele lat korzystałam z pomocy MOPS. W Zasadzie do teraz. Dawanie wędki? To posługując się parafrazą- nie jest skuteczne, kiedy w wodzie nie ma ryb. Tak było przez wiele lat. Nie szło znaleźc żadnej pracy... Przecież także emerytury są tak niskie, że często trzeba korzystac z pomocy MOPS...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cienka sprawa
Tak to prawda co piszerz, lecz pozwój ze zwrócę Ci uwage na to, co sama napisałaś: "i tez wiele lat korzystałam z pomocy MOPS. W Zasadzie do teraz". Pomoc socjalna to pomoc doraźna ( bez wzgledu na wykształcenie, status społeczny itp.) DORAŹNA !!!! Sama widzisz, nie pomogli Ci stworzyć takich warunków, żebyś sama mogła stanać na nogi, i przestać korzystać z pomocy (która dla wielu potrzebujacych jest również sprawa upokażającą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3452654
Z tą doraźnością to niezupełnie jest tak. Ja akurat mam właśnie z MOPS wypłacane świadczenie pielęgnacyjne w wys. 420 zł, plus zasiłek pielęgnacyjny na dziecko które jest niepełnosprawne. Gdybym pracowała, to mi je odbiorą, ale jeśli nie - to pewnie mogę miec jeszcze kilkanaście lat. Jest wiele takich rodzin i wiele dzieci. No a osoby np. z problemem alkoholowym zawsze będą istniec. Często tacy ludzie mają dzieci, no i one muszą coś jesc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cienka sprawa
musisz tu rozpoznać, kto naprawdę potrzebuje pomocy ( bo np. stracił pracę), a kogo po prostu sie utrzymuje. Bez urazy.!!! Napiszę moze inaczej: nie stwarza mu się warunków do wyjścia z kryzysu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cienka sprawa
świadczenie i zasiłek pielegnacyjny na dziecko niepełnosprawne to całkiem inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cienka sprawa
a temat który był podjety dotyczył: "Często tacy ludzie mają dzieci, no i one muszą coś jesc...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cienka sprawa
kiedyś zasiłek pielegnacyjny wypłacany był przez urzedy miejskie i gminne,- teraz od kilku lat przejeły to MOPS-y. A te znowusz utożsamiane są z czymś negatywnym,- dotyczy to np. takich osób jak ty,- które nie moga podjąć pracy, z całkiem innych powodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3452654
Mnie osobiście najbardziej wkurzyło, że nie mogę sięnawet zarejestrowac w PUP. Najwyżej jako poszukująca pracy, ale nie bezrobotna, z powodu tego zasiłku. Nawet przez jakiś czas musiałam co chwilę przynosic jakieś zaświadczenia, że nie jestem tam zarejestrowana. Chciałabym pracowac, ale mam bardzo ograniczone godziny i nikogo do pomocy przy dziecku... W PUP są czasem kursy, ale nie mogę z nich korzystac... Co prawda te kursy są beznadziejne, ale to już inny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cienka sprawa
Ale tez spójrz na to inaczej( polecę z innej beczki, a sprowadze do tego sanego)- skażonego systemu. Nie mozesz pójść do pracy, bo ....stracisz świadczenie. Chore !!! Dziecku niepełnosprawnemu powinno należeć się świadczenie, baz wzgledu na wszystko. Bo mozna rozumieć to tak: czy dziecko Ci wyzdrowieje, jesli podejmiesz pracę???? Nie, ale masz prawo podjąć ją (z róznych względów!!), nawet dla wlasnego komfortu psychicznego. A dziecko musi z kimś zostać, ktos musi sie w tym czasie opiekować.Czyli musisz np. zatrudnić opiekunkę. I juz po świadczeniu. !!! Ale Ty masz szansę na swój rozwój i zycie zawodowe. SWIADCZENIE powinno być naprawdę dla dziecka. A co jest zarobione????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3452654
No system jest nienormalny, to jasne. Jest też zasiłek pielęgnacyjny - ok. 150 zł, jego się nie traci bez względu na dochody, ale to niewiele. Najgłupsze jest to, że jest on w tej samej wysokości dla każdego dziecka niepełnosp. Powinny byc stopnie. Przecież to nie to samo miec ADHD a porażenie mózgowe! Tak jest bodajże np. w Anglii. Tych dzieci bardzo chorych jest malutko w porównaniu do tych z "drobiazgami".Państwo byłoby stac na to - nieznacznie obniżyłoby się świadczenia dla osób z np. alergią, a mocno podwyższyło dla ciężko chorych. Dodac też należy, że jest kupa ludzi co płaciła lekarzowi, żeby stwierdził np. alergię, i wyciągali od państwa dodatkowe pieniądze. I potem naprawdę chore dzieci nie mają nic. Ja dostaję łącznie ok. 710 zł, wychowuję syna sama i to wg państwa ma nam starczyc na życie. Dodam, że muszę kupowac mu co miesiąc pieluchy mimo że ma 7 lat, i lekarstwa... A propos tych innych świadczen - to żeby korzystac z dofinansowania do np. rachunków trzeba miec mniej niż 351 zł na osobę. Czyli na dwie - 702 zł. Przekraczam to o 8 zł, więc już jestem za "bogata". Ktoś specjalnie tak to wszystko ustawił, bo nie wierzę, że to przypadek. A te grosze to myślę, że oni je dają tylko dlatego, bo boją się, że rodzice będą oddawac te chore dzieci do zakładów opieki - tam koszt to pewnie z 3 tys. na miesiąc. Znalazłam nawet w necie artykuł co to potwierdzał - jakiś spec przekonywał do podwyższenia tych kwot, argumentując właśnie wyższymi kosztami w zakładach opieki.... Po prostu szok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cienka sprawa
Sama widzisz, czyli sprowadzamy sprawę dalej do...opieki socjalnej bez wzgledu na to o jaką pomoc i dla kogo by to niebyła. Jeśli chcemy uleczyć społeczeństwo to musimy mu pomóc żyć i radzić sobie z problemami. Tak jak np. jest to w Niemczech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×