Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wronna

Co jest z nim nie tak? Podobno kocha a nic nie robi

Polecane posty

Wiem, że pewien mężczyzna jest we mnie zakochany. Ale za każdym razem kiedy się spotykamy i idziemy np. coś zjeść słyszę coś w rodzaju "No, to Ty zapłać pierwsza". Skąpiec czy brak wychowania? A może tak powinno być :/ Sądziłam, że trzeba się o kobietę starać. Takimi sposobami również, a on tego nie robi więc jak mam go traktować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robertos
a Ty szukasz sponsora, czy kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiecmu
daj mi kase to zaplace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:P Po prostu żadną naszą randkę jeszcze nie wyszedł z inicjatywą zapłacenia. Nie chodzi o pieniądze tylko o gest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robertos
Nawet jak on zaprasza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzeliika
gdzy jestem w restauracji z moim chlopakiem i skonczymy strawe to on mowi ja zaplace,ja mu na to ,ze ja ,a on ze nie ze on,a ja ze ja,na to on zebym go nie denerwowala,ze on.... dochodzi do rekoczynow,gdzy emocje opadna wychodzimy nie placac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe znalazł sobie sponsorke :) współczuje... sa na swiecie mezczyzni którzy nigdy nie pozwola by kobieta placila nawet za glupi sok w sklepie... sa tez tacy ktorzy mimo wlasnych pieniedzy wola zbey to kobieta placila... ok, rownouprawnienie jest ok ale nie kiedy to ON zaprasza. On powinien placic! nie wiem jak moglas z nim po czyms takim isc 2 raz na spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to trochę dziwne. Akurat ja też jestem z tych facetów, co na randkach chce żeby płacone było po połowie. Ale pamiętam że na początkowym etapie znajomości z moją dziewczyną zdarzało mi się za nią zapłacić. Ale tylko wtedy gdy ja zapraszałem. Bo gdy np. decydowaliśmy się wspólnie wyjść do kina, to każdy płacił za siebie. A obecnie to jest różnie. Raz ja płacę, raz ona i nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dlatego nie wiem, czy mam traktować go na poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jest tak, ze od poczatku zwiazku to moj facet za wszystko placił. Kiedys doszło do małej awantury i kłótni w KFC, bo chcialam za siebie zapłacic... innym razem sprzeczalismy sie przy kasie kto zapłaci jakies smieszne pieniadze za jogur, sok i piwo. Czesto przed spotkaniem kupuje wszystko co nam bedzie potrzebne bo wiem, ze on i tak bedzie chcial zaplacic. Tlumaczy to tym, ze zarabia wiecej i nie pozwoli by dziewczyna za cokolwiek placiła. Oczywiscie pare razy udalo mi sie go przekonac ze idziemy tu i tu i ze to ja place... ale bardoz zadko i z wielkim trudem. I widzisz, kazdy facet jest inny ale zapraszanie kogos a potem oczekiwanie by zapłacił... szczyt chamstwa i braku wychowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty przynajmniej wiesz że mu na Tobie zależy. A on nie robi nic takiego, nie stara się w żaden sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×