matka obibok

moja matka hmmm....zawsze ja kochalam , jednak od pewnego czasu zrozumialam jedna prawde. nigdy nie pracowala zawodowo, ma wyksztalcenie srednie, cayl czas siedziala w chacie. mimo ze ja i moi bracia mielismy juz po kilkanascie lat a w domu bieda piszczala bo tylko ojciec zarabial to matka nigdy nie poszla do pracy......ja studiuje mam styendium socjalne i naukowe i za to swoje wszystkie wydatki pokrywam, matka ani grosza mi niedaje....mieszkamy w domku na wsi wiec do miasta w ktorym studiuje dojezdzam pociagiem, sama kupuje miesieczny, a takze bilet mpk. poza tym matce pomagam w domu pomimo ze wracam wyje**** z uczelni. w miescie zamieszkac nie moge bo niema kasy w domu. zreszta moglabym zamieszkac i znalezc prace moze i bym sie utrzymala ale oczywiscie matce musze pomagac bo ona mimo ze siedzi calymi dniami w chacie to malo robi.....i tu jest moja irytacja....zarobilam w angli kase na wakacje dolozylam mlodszemu bratu na przybory szkolne.... i na remont kuchni na ktory zarobil moj ojciec.....brak mi slow na moja matke kiedys myslalam ze siedzi w domu ze wzgledu na dzieci, ale ja mam22 lata, brat 21 a mlodszy brat 16 pozatym za rok biore slub na ktory kase da mi babcia i zarobie sama z chlopakiem bo matka kasy nie ma......

a może to jest wspólna decyzja twoich rodziców,że mama zajmuje się domem?Nie pomyślałaś o tym? Inna sprawa,że sama w pewnym momencie mogłas z mama porozmawiac na ten temat by poszukała sobie pracy gdy już dzieci były na tyle duże.Zmotywować ja do tego,o ile oczywiście nie macie gospodarstwa rolnego.

moja kolezanka tez ma taka stara ciagle dom spasiona dupa i nic poza tym

wyjdziesz za maz i w koncu sie od niej uwolnisz. a jak i brat wyfrunie z gniazda to matka brudem zarosnie

Nie przejmuj się! Moja jest dokładnia taka sama! Nie mają kasy, nie płacą czynszu... tata ma emeryturę, a zapiernicza jak dzik na czarno, a ona w domu siedzi... I praca jest, tylko, że ona do niej nie chce isc... powiedziala (dokladnie cytuje jej slowa "mam to w chooju" To dopiero porazka... Jak tam mieszkalam i bylam na stazu (dostawalam marne 500zl) z czego musialam oplacac internet, szkole, bilet miesieczny oraz kosmetyki potrzebne na zajecia, to ona morde na mnie darla, ze ja mam tyle pieniedzy a nic jej nie daje!

jestescie dorosci to idzcie w swoja strone i dajcie w koncu starym pozyc!

Współczuje wam :( ale bardziej waszym mamom :(

A dlaczego naszym mamom? Ja moją nieraz zachęcałam do pracy, ale ona jest leniem... Narobiła długów i nie poczuwa się do obowiązku ich spłacania... mój tata jest po wylewie a musi na nią pracować.. Ona jest zdrowa, ale woli siedzieć i nudzić jakie ma ciężkie życie...

u mnie podobnie :) siostra sie juz wyniosla z domu a ja mimo ze starszy jestem to gnije tu...znowu ;) k...a. ale co zrobic z dziewczyna sie po 3 latach rozstalem i znow na chate wrocielm samemu kiepsko mi sie wynajmowalo i mieszkalo a na mieszkanie nie odloze... poza tym ojciec teraz chory wiec dwojka staruszkow na głowie i w kieszeni zdechne nie dociagajac do 35 lat przy nich ;(