Jestesmy od 6 lat razem chcemy oboje slubu, ale

no wlasnie to ale..Moi rodzice i jego rodzice wiedzieli o dacie slubu dokladnie 2 lata przed planowana data. Moi wiedza ze jeszcze 15 miesiecy do daty i juz zaczynaja powoli podpytywac a to o to i o tamto i wiem ze moge na nich liczyc,ze sfinansuja to co nalezy do wydatkow panny mlodej. A jego matka.Az slow mi szkoda wiecznie slysze tylko wy macie jeszcze czas, gdzie wam sie spieszy itd. najlepsze jest to ze nawet nie wiemy czy cokolwiek mojemu Tomkowi pomoga finansowo za jego czesc, Jestem naprawde zalamana i wogole duzo rzeczy do napisania, ale przede wszystkim potrzebuje rozmowy z kims obcym

wiem ze takich tematow jest mnostwo ale moze ktos ze mna porozmawia naprawde tego potrzebuje

rodzice finansuja wam wesele? macie po 20 lat? to mega glupio zabrzamialo jak napisalas, ze tobie rodzice pomoga i "sfinansuja co trzeba" ale twojemu tomkowi jego matka raczej nie pomoze sfinansowac "jego czesc". tak materialistycznie. z tego powodu nie wezmiecie slubu, chociaz oboje chcecie....?

no ale w czym problem bo nie rozumiem ??

on ma 23 ja 21, je studiuje on pracuje, u mnie w rodzinie od zawsze rodzice wyprawiali wesele, gdybym mogla sama za to zaplacic to wlasnie tak bym zrobila, ale mamy niestety juz kredyt ktory wzielismy na dom i nie stac nas na kolejny zeby zrobic wesele, wiem ze to wyglada jakbym byla okropna materialistka ale co bys zrobila n moim miejcu?

skoro bierzecie slub to powinniscie byc na tyle samodzielni by samemu sobie wyprawic ta imprezke a nie od rodzicow wymagac sfinansowania! beda chcieli/mogli to pomoga, a nie to nie

Problem w tym ze chcem po latach wspominac wesele a nie chcemy zrobic bardzo duzego bo zaledwie na 60 osob

a jesli nie macie na wesele kasy to nie robcie go

co bym zrobila? w zyciu bym nie brala slubu w wieku 21 lat.

to po jakiego grzyba robic wesele jak nie ma za duzo kasy ??? zaczekajcie tyle juz jestesce razem to jescze troche Was nie zbawi - albo mniejse wesele

tez bym chciala wiele rzeczy na ktore mnie nie stac, czy tzn ze mam wymagac by rodzice mi zasponsorowali?

to powiem tak dlaczego rodzenstwu Tomka wyprawili huczne wesela, dali na mieszkana na samochod itd, a on sam sobie zarobil na samochod, sam wzial kredyt na dom to niby dlaczego nie mieliby mu chciarz pomoc w zorganizowaniu wesela?

Tomek nigdy nic nie chcial od rodzicow, zreszta zawsze go traktowali najgorzej wiec chociarz w tym mogli by mu chyba pomoc co?

a to My juz tego na kaffe nie wiemy - porozmawiaj z Tomkiem i jego Rodzicami - Pozdrawiamy Kaffe :p

dlatego bo kazdy sam finansuje swoje zachcianki. a jak ktos ma dobra wole MOZE a nie MUSI pomoc. osobie z taka postawa ja bym nie pomogla

i tak myslalam ze beda takie odpowiedzi, zreszta nikt nie potrafi mnie zrozumiec, moze znajdzie sie jakas osoba ktora jest w podobnej sytuacji

do adaaa nasza misja skonczona idziemy na inny topic heheh ;)

Jestem w Twoim wieku autorku,a Partner w wieku Twojego partnera. I też studiujemy Ale nigdy w życiu nie wpadłabym na to by oczekiwać od mamy swojej lub mamy mojego narzeczonego,że cokolwiekmi zasponsorują. powiem więcej! moja mama wyrawiła wesele mojej siostrze,a ja sama powiedziałam,że my sami zapłacimy za własny ślub.... tak! za ślub! bo to ślub w tym wszystkim jest najwazniejszy a nie kokardki, baloniki,suknie... Za miesiąz wylatujemy oboje za granicę i w ten sposób zarobimy.Czy to takie trudne?

mimo wszystko dzieki za troche uwagi

calabaza widzisz nie kazdy ma takie mozliwosci ja na przyklad nie moge

nie mozesz bo ??

bo jestme uwiazana tutaj na stazu a Tomek ma juz stala prace ktora ceni, a po za tym kredyt na dom do czegos zobowiozuje

Założycielko tematu...powiem Ci tylko, że najważniejsze jest uczucie i wasze relacje i to powinniście wspominać za kilka lat, a nie jakieś wesele. Ja mam tyle lat co Twój narzeczony, ale powiedziałam, że dopóki nie będzie mnie stać na ślub i wesele to go nie wyprawię i będę bez niego żyła, bo nie zamierzam obarczać mojej mamy finansami związanymi z moimi zachciankami. Jak jesteś dorosła i odpowiedzialna to bierz pełną odpowiedzialność za swoje postęowanie, a nie tylko za wybrane aspekty.

nie wiem po co ludzie takie bzdury piszą, oczywiście, że rodzice powinni pomóc w sfinansowaniu waszego wesela, przecież rodzice wiedzieli, że mają syna, ja bym się wstydziła i sama źle czuła gdybym nie pomogła moim dzieciom

chcociarz jedna osoba mnie rozumie, sama zobacz ktore dziecko mowi o sluie na 2 lata przed ? Naprawde chcialam byc w porzadku wobec nich zreszta moim jak i jego rodzicom rodzice wyprawiali wesele dlaczego teraz mialoby byc inaczej?

Rodzice wiedzieli, że mają dzieci, ale dzieci wiedziały, że będą chciały założyć rodzinę, kupić dom i mieć wesele, więc same sobie odkładać mogły. Może jego rodzince zwyczajnie kasy nie mają-nie stać ich.

kiedy ja wiem ze ich stac, oni sie poprostu przyzwyczaili ze Tomek na wszstko sobie sam odkladal, nawet chodzac do liceum zarabial sam po szkole i pomagal matce jak jej bylo ciezko, dlaczego teraz ona nie chce pomoc jemu?

albo zauwazyli postawe roszczeniowe u autorki topiku i dlatego nie sa chetni sie dokladac

To tez nie jest to bo w ich obecnosci nawet nic nie mowie na temat ich postawy dusze to w sobie bo to sa w koncu rodzice Tomka

nie rozumiem tez tego ze wiedzieli dokladnie o dacie a jak wspominamy o slubie to zaraz slysze, a co w ciazy jestes?, a co wam sie tak spieszy itd, a zanim zaczelo sie rozmawiac o slubie to wielkie halo bo mieszkamy bez slubu i badz tu czlowieku madry