Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta_twych_marzen

Zdradziłam, było warto!

Polecane posty

hmmmm.. nie Hitler uwazal ze zabijanie bylo moralne bo wedlug jego chorego myslenia byly ku temu powody. Po prostu sa przyjete pewne zachowania i postawy ktore , jak pokazala historia, maja lepsze skutki i efekt. Kazdy ma prawo decydowac w co sie ubierze i co je, i wtedy to jest jego decyzja. Jesli cos dotyczy bezposrednio innych - trzeba to uwzglednic. A to ze narzeczony nic nie wie? Jest ofiara, nieswiadoma, ale jest, poniewaz jest nieszanowany przez swoja partnerke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brak szacunku to nie holocaust. zdrada też nie. Ale wiesz depeche nie neguję tego co mówisz. Po prostu się zastanawiam. Nie wydaję osądu tylko rozważam przesłanki. Taki mały adwokat diabła. Najbardziej mnie zdziwiło twoje " są ogólnie przyjęte normy ".... ale ogólnie to 90 % Polaków to katolicy :) A znam 2 na krzyż prawdziwych katolików. Dziwnie jest z tym co " ogólnie ", " zawsze ", " wszyscy " i " większość ". W większości Polacy głosowali na Kaczkę ale czy to znaczy że w większości chcieliśmy obciachu? tak sobie gdybam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne , masz racje. Extramalny przyklad, jednak oddajacy sens mojej wypowiedzi. Katolicy, hipokryci , ateisci - wszyscy mamy pewne uniwersalne normy na przyklad nie zabijac sie nawzajem. Oczywiscie , w jakims plemieniu Zilighilimattamma jest to dopuszczalne. Ale nie tutaj , w Europie. Oceniamy sie na podstawie wzorcow na jakich sie wychowywalismy i ktore nam sluza. Jesli ona wie, ze narzeczony bylby zraniony gdyby sie dowiedzial , to juz popelnila moralne przestepstwo. Ja tez lubilam Kaczke , ale sie zawiodlam :P I nie, nie chcialam obciachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja Kaczki nie lubiłam :D nie ufam karzełkom :) ale offtop się zrobił :D koniec dyskusji :) każdy ma własne zdanie nawet jeśli w moim przypadku to niejednoznaczne zastanawianie się. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko jezeli jej tak dobrze w lozku z innym, a sex dla niej jest bardzo wazny w zwiazku, a narzeczony to kompletne dno w sprawach sexu, ale mimo wszystko chce za niego wyjsc z mysla, ze dalej bedzie sie walic za jego plecami, to jak to nazwac- szczesciem?? Czy raczej oszukiwaniem samej siebie, ze partner jest taki zajebisty pod kazdy wzgledem niby oprocz ruchanka, to po co w tym tkwic?? I za jakis czas przysiegac: milosc, WIERNOSC i uczciwosc malzenska, doskonale zdajac sobie sprawe, ze i tak bedzie mu sie dostawiac rogi jak cipka zaswedzi. Stara, a taka hipokrytka bez sumienia. Swoja droga i tak mysle, ze to prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lethal__
zrobiłaś co uważałaś za słuszne,co było dobre i powalające dla ciebie.ja absolutnie nie narzekam na seks-kochamy się codziennie,jeśli jest czas to i 2 razy dziennie.i jest to naprawdę mieszany seks-powolny,szybki,dziki,delikatny,mocny.lubimy też oralne zabawy,mnie podoba się ciało mojego faceta,on uwielbia dotykać moje ciało,zawsze zwraca uwagę na to,aby mnie pierwszej dogodzić,cały czas odkrywamy coś,co lubimy a o czym nie wiedzieliśmy więc..mogę powiedzieć że życie seksualne mam perfekcyjne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on ex
tak myślę, kobieto zmień nick- twój senny koszmar- byłby właściwszy... pomijając fakt,że wypowiedzi"usprawiedliwiające" cichodajstwo przypominają bredzenie pijanego wożnicy... kto nie doświadczył.... i.t podpbne brednie, jasne tłumaczenie pedofila, gwałciciela, mordercy... kto nie przeżył... nie oceniać, tylko skąd wziąć sędziów zdolnych do oceny?... może z tego samego środowiska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobie ktos
Tez bym tak zrobil jeszcze mam jakies opory ale ti chyb skonczy sie juz nie dlugo:) caly czas sobie tlumacze ze moze jednak mojha partnerka zdecuduje sie na czestszy seks ale jest coraz gorzej ... wiec juz dlugo nie bede czekal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta_twych_marzen
takisobie ktos - żeby nie było że taka zupełnie zła jestem - ja naprawdę próbowałam, tłumaczyłam narzeczonemu, rozmawiałam, fikuśna bielizna, dobieranie się do niego itp itd... A on po prostu twierdzi ze nie ma ochoty, jest zmeczony, ze ja mu sie podobam i ze jestem sexy ale on by wolal zebym mu loda zrobila zamiast sie kochac...... Naprawde dlugo staralam sie zmienic nasze zycie lozkowe ale w tym temacie trafiam na mur nie do przejscia. A z przyjacielem spotykamy sie 2 razy w tyg i baaaardzo aktywnie spedzamy czas. A narzeczony sie w sumie cieszy - ostatnio powiedzial mi ze fajnie ze juz go tak nie zameczam o sex. Moze i jestem zła, ale co innego mam zrobić? Czekać w nieskończonośc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serial killer
Jestes zwykla kurwa do gazu z takimi nedznymi szmatami jak ty obys zdechla jebana kupo gowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serial killer
Oby ci flaki zgily i dupa wyplynely sciero jebana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta_twych_marzen
niedoczekanie palancie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serial killer
Zamknij morde kurwo Takie scierwa jak ty nie maja prawa do glosu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta_twych_marzen
serial killer - idź stąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serial killer
Przydaloby sie zaszyc ci pizde zebys sie wiecej nie pusczala jestes zalosna i nic nie warta kurwa nie godna spluniecia Wypierdalaj sciero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ekhm... przepraszam że się wtrącam ale to wątek kobiety_twoich_marzen. Jak możesz kazać jej stąd wypi**** ???? Bez sensu. Trollowisko.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdradziłam mojego narzeczonego. Kocham go, glupia suko te dwie rzeczy siebie wykluczaja:P gdybys go kochala,to jakby twoj inny ideal pokazal ci sterczacego kutasa,nie bylabys w najmniejszym stopniu pobudzona:P gdy sie kogos kocha ,traci sie wszelkie popedy do innych osob!!! ale kocha naprawde a nie myli milosc z zauroczeniem i przyzwyczajeniem:-O ja kocham szczerze i prawdziwie i uwierz mi,zaden inny mezczyzna nie jest w stanie mnie ani troszeczke podniecic sexualnie,brzydze sie na mysl ze komus mialabym robic to co swojemu(a swojemu robie z przyjemnoscia),wywoluje to u mnie odruchy wymiotne a nie przyjemnosc badz rozkosz:-O a dlatego ze Go kocham i nigdy nie zdradze,chodzbym nie wiem ile razy miala okazje(a mialam okazje) nigdy sie do tego nie posune bo moje uczucie niweluje wszelkie popedy do obcych,innych ludzi:-O bylam wczesniej z 4kobietami i mialam identycznie jak z obecnym chlopakiem a One i On tak jak ja-takie same podejscie i takie same reakcje... jakie to przykre ze tak malo kobiet ma taki uklad psychiczno-biologiczny jak ja lub moje ex:-Owtedy nadete prawiczki nie gadalyby ze kobiety to suki ktore zdradzaja itp:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta_twych_marzen
zderzacz pisalas to juz milion razy na wszystkich mozliwych watkach. tak wiem ze jestes cnotliwa zakochana i potepiasz zdrade w kazdym calu. ja jestem zla bo jak od 3 lat zyje w przymusowym celibacie to w koncu jak mialam okazje pobzykac to pobzykalam. a moj narzeczony jest super bo to ja jestem ta zla? dla ciebie swiat jest czarno bialy bez szarosci - good for you. powodzenia. ale ja nikogo suka nie nazywam a ty sie wozisz po kim sie da ostatnio na kafe. moze ta twoja wielka milosc nie jest tak wielka co? i stad ta irytacja i agresja? zreszta niewazne. masz prawo mnie ocenic jak ci sie zywnie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie o to chodzi bo ja nie jestem jakims moherem :-O po prostu wkurza mnie to ze ludzie myla takie pojecia jak milosc z zauroczeniem:-O gdybys napisala "nie kocham go,zyje z nim z przywyczajenia,nudow i zdradzilam" nie napisalabym nic obrazliwego bo pewnie sama bym tak postapila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MRD
No wlaśnie Moja żona jest tak zjebana po całym dniu walczenia z trójką dzieciaków, że nie ma ochoty na sex wcale... Biorę ją prawie gwałtem raz w miesiącu, ale od 3 miesięcy zacząłem się bzykać z dwiema koleżankami z pracy (nie wiedzą o sobie)... Też nie żałuję i jest zajebiście, robię z nimi rzeczy których z żoną nie mogłem bo nie chciała :P Mam ekstra seks przynajmniej 2x w tygodniu i zero wyrzutów :P pozdr. dla wszystkich zdradzających ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta_twych_marzen
moze faktycznie dla ciebie milosc oznacza to co napisalas ale ja tak nigdy nie czulam. na razie narzeczony jest moim najwiekszym uczuciem w zyciu - dla mnie to milosc. nie do konca szczesliwa i nadal dzialaja na mnie inni faceci - zalezy to chyba od definicji. nigdy nie mialam tak zeby byc zupelnie obojetna na erotyczne bodzce, ale zdradzilam po raz pierwszy. nie mowie ze jestes moherem, rozumiem ze takie postepowanie kloci sie z twoim swiatopogladem - ja jeszcze kilka lat temu powiedzialabym ze nigdy nie zdradze bo uwazalam to za cos strasznego. ale teraz juz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serial killer
ja pierdole jakie z ciebie nedzne scierwo i zjebana kurwa z takimi jak ty to tylko do lasu i kula w leb brudna dziwko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta_twych_marzen
mrd - a powiedz probowales ze tak powiem poprawic cos miedzy toba a zona? nie wiem wynajac nianke 2 razy w tyg zeby ona mial czas dla siebie? bo mi sie twoje podejscie nie podoba - masz 3 dzieci - to zajebiscie wyczerpujace jest zajmowac sie taka gromadka i prowadzic dom. i jesli zona ci nie dawala tylko dlatego ze nie ma sily na sex po takiej orce to mozna z tym cos zrobic. a z malym temperamentem mojego narzeczonego zrobic nie da sie nic.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popierdoliło was? pogadaj ze swoim narzeczonym o seksie, idźcie do poradni. MDR: niech Ci fiut odpadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta_twych_marzen
proponowalam mu poradnie - powiedzial ze nie pojdzie bo on nie ma z TYM problemu. i ze ja jestem jakas nienormalna ze chce tak czesto. poszlam wtedy sama bo naprawde zaczynalam myslec ze moze faktycznie jakas jestem nieok ze chcialabym codziennie. ale po kilku rozmowach z psychologem zrozumialm ze nie ma nic zlego w tym ze sie chce sexu czesto, i ze poinnam probowac go zachecac. i przez rok probowalam na wszystkie znane mi sposoby. zdrada nie jest na pewno czyms godnym pochwaly - wiem to. ale z drugiej strony meczyc sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto ja cie z jednej sttrony rozumiem. a z drugiej jednak zdrada jest zla. ciezkie to wszystko. wiesz moze bede brutalna ale rzuc tego narzeczonego w cholere - przeciez jesli on sie nie przejmuje twoimi potrzebami i jeszcze chamsko sie z ciebie wysmiewa to to jakis burak jest! a ty jeszcze wierzysz w te jego wykrety. ze on nie ma z tym problemu i ze to ty jestes winna bo chcesz seksu..... jezuuu jakbym slyszala mojego ex..... rzuc go i bzykaj na legalu bez zdradzania. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychologia kobiety
to był tylko seks seks a miłość to dwie różne osobne rzeczy każda dojrzała kobieta o tym wie psychologia kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×