Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prosze o rade w sprawie syna

Mój syn boi się szkoły, on chce ją zmieniec

Polecane posty

Gość prosze o rade w sprawie syna

Moje dziecko jest właściwie było ofiarą przemocy szkolnej, w sumie to chyba była moja wina, to ja się uparłam by poszedł do tej szkoły. W klasie raz wyrzucili mu plecak na śmietnik, rozmawiałam z wychowawczynią na ten temat ale ona mi zawsze mówiła że to mój syn jest winien, ja sama też nie raz go wyopieprzałam za to że nie potrafi współzyc w grupie ale w podstawówce było wszystko w porządku. Dzisiaj powiedziało mi kilku uczniów że mój syn jest przez swoją klase traktowany wrednie. Śmieją się z niego, rzucają w niego starymi bujkami a gdy dochodzi do jakiejś bójki to zawsze on jest winien. Ja sama radze sobie z jego wychowaniem, bo jego ojciec rzucił mnie a jedynym mężczyzna który z nami mieszka jest mój ojciec... to własnie jemu Artur powiedział że chce zmienic szkołe. Ostatnio dowiedziałem się od własnego dziecka że uderzył bił się z dwoma chłopakami w toalecie bo oni za nim weszli i zaczeli mu zdejmowac spodnie a nawet chyba majtki, ja mu nie uwierzyłam, mimo wszystko rozmawiałam na ten temat z nauczycielką, ona mi powiedziała że on kłamie a co się okazuje jeden z tych chłopaków to siostrzeniec wychowawczyni. Próbowałam przekonac syna do zmiany klasy, gdzie by nie miał takich problemów bo już to wiem ale on powiedział że nie może patrzec na swoją poprzednią i chce się uczyc w innej szkole. Co powinnam zrobic? Skoro dochodzi czegoś takiego jak pobicie czy próba ściągnięcia spodni... Prosze o rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym zmieniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość She83
skoro syn sie tego domaga to nie widze przeszkody zeby mu nie zmienic szkoly. Sorry ale skoro dochodzi do takich incydentow to powinnas zaczac dzialac!! Pedagog szkoly i dyrektor powinni pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nad czym ty sie zastanwiasz
i czemu nie wierzysz wlasnemu dziecku? jest ofiara przemocy a ty jeszcze po nim jedziesz kuzwa szkoda chlopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o rade w sprawie syna
Wybaczcie ale skoro nauczycielka i uczniowie mówią mi jedno a on jedno to pomyślcie komu wierzyc. Dopiero uczniowie z innych klas powiedzieli mi jak tam jest, a teraz syn chce zmienic szkołe pomoge mu w tej zmianie. Ale myślałabym żeby jeszcze został w tej szkole tylko przeniósł się do innej klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech zmieni szkołę, nowe środowisko...może zacząć wszystko od nowa.. zmiana klasy nic nie da.. jak ktoś go będzie chciał tępić to zrobi to na przerwie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaczush Efron.
W każdej klasie musi być jakaś ofiara ... Widocznie jest niedostosowany do nich . ( rózowe bluzeczki , kujonek albo masakryczna gęba ?? )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o rade w sprawie syna
Dobrze zmienie mu szkołe, ale zastanawiam się nad tym, czy nie zrobie z niego tchórza. Widziałam jak z płaczem w oczach mi mówił że nie chce tam idź, była nawet sytuacja że symulował chorobe i został w domu. Ale dobrze, jeszcze do końca tego roku będzie musiał wytrzymac, a nową szkołe zaczne już załatwiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie rozumiem
"nie zrobisz z niego tchorza" nosz kurwa czym sie przejmujesz, dziecak pewnie nabawil sie juz niezlej traumy... nikt nienawidzi chodzic do miejscagdzie jest zle traktowany to chyba normalne.... boze jaka ty jestes wredna matka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z moim bratem było podobnie , on jest niestety dość wrażliwy i uczuciowy.. wszystko bierze do siebie :o nie pasował do reszty, większość to łobuzy niektórzy z niezbyt dobrych rodzin.. on wolał olać ich gadanie a oni tylko prowokowali go do bójek.. też nie chciał chodzić, zmiana szkoły i mój brat odżył ,wpasował się w towarzystwo i jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość She83
szkoda mi twojego syna. Jestes matka wiec powinnas dociekac co sie dzialo wczesniej i interweniowac w szkole nie tylko u nauczycielki. Dobrze ze chociaz sie popytalas uczniow z innych klas. Lepiej pozno niz wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o rade w sprawie syna
Ale przez cały ten czas mu nie wierzyłam, wychowawczyni stała w obronie reszty, więc myslałam że on zmyśla. Nie wierzyłam mu, a on albo chodził na wagary, albo uciekał ze szkoły lub symulował choroby. To cud że przejdzie w tym roku. Trudno popełniłam błąd, teraz próbuje z nim jeszcze prozmawiac, ale dla niego jeszcze ten ostatni miesiąc jest horrorem. Teraz spróbuje mu pomóc przetrwac do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda że jej na początku nie
zmienił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wt34t2
Ta wychowawczyni to jakaś głupia lampucera ! broni swego siostrzenca i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandziulka
Ja bym wzięła jakiegos kolegę-wujka-stryjka, jakiegos faceta stosunkowo mlodego, a na pewno duzego i silnego, żeby chwycił w jakimś ciemnym kątku tego najbardziej wyszczekanego gówniarza i wiarygodnie mu dał do zrozumienia, że jak jeszcze raz on albo któryś z jego koleżkow tknie twoje dziecko, to dostanie taki wpierdol, ze go rodzona matka nie pozna. Z patologią nie da sie inaczej. Przestań gadać z wychowawczynia, bo to gówno da. Albo zgłos doniesienie na policję. Tylko go potem broń boże nie wycofuj, obojetnie jak bardzo mamuski cie będą błagaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość decayed_angel
Zmień mu szkołę. Koniecznie. Sama przeżyłam coś podobnego... Znęcające się nade mną w szkole osoby prawie doprowadziły mnie do samobójstwa. Zmieniłam szkołę, ale i tak nie umiem zapomnieć Na samym początku, gdy gdzieś na ulicy chociaż zdarzyło mi się mijać osoby, które mnie wtedy dręczyły, to omal nie dostawałam histerii. Teraz jest już trochę lepiej, jednak zryta psychika pozostaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kabbooa
Nie sprawdzilas sie jako matka. Masz szanse naprawic swoj blad. Nie rozumiem wogole jak mozna wierzyc obcym a nie wlasnemu dziecku. Moja matka na zarzuty wychowawczyni, ze cpam (co bylo wymyslem durnej baby) zjechala ja rowno z dolu do gory. Po czym przyszla do domu i dopiero wtedy zrobila mi III swiatowa. Ale sie wybronilam. Na zewnatrz moja mama zawsze stawala w mojej obronie. Pozniej w domu wyjasnialismy czy moja wina czy nie. Obrywalam wciry jak sie okazywalo, ze to ja bylam czemus winna. Ale do swiata moja mama zawsze stawala murem za mna. Za to ja szanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia terenia
Wybaczcie ale skoro nauczycielka i uczniowie mówią mi jedno a on jedno to pomyślcie komu wierzyc. :O, :O postaw się na miejscu twojego syna... mało, że nie ma ojca to matka wierzy jego prześladowcom Zabieraj go z tej szkoły!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia kobieto
zabieraj go z tej szkoły jak najszybciej. Powinnaś się cieszyc że twój syn się nie zabił. Wiesz ile jest samobójstw nastolatków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda pedagog
Zmień szkołę i to szybciej, zanim dziecko nabierze się całkowitej niechęci do nauki, zacznie się panicznie bać równieśników i straci oparcie tych, na których liczy. On liczy na Twoją pomoc, a Ty nie podajesz mu ręki. W życiu nie mozna kierować się wygodnictwem swoim, potrzeby dziecka trzeba traktować jak własne. Postaw się w jego sytuacji. Sama mam 5 letnie dziecko chodzące do przedszkola. Bardzo szanuję jego zdanie i wybory. wiem, że to co dla nas może być zabawne, dla dziecka może być strasznym przeżyciem, jak np. ugryzienie przez kolegę. Nie bagatelizuję nic i Tobie też to radzę, bo masz osttani dzwonek. Pomóż swemu dziecko, bo ono samo sobie nie poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmien mu szkole, jezeli tego chce. W koncu to zaden problem. Inni uczniowie mowia, ze to on jest winien, bo stoja za wiekszoscia. A skoro twoj syn jest \'kozlem ofiarnym\' w klasie, to zapewne niewiele osob go lubi i nikt nie bedzie skarzyl na \'elite\' w klasie, skoro potrafia meczyc innych. A nauczycielka mowi, ze twoj syn klamie, bo rowniez wie tyle, co gowno i tylko od uczniow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój syn powinien zmienic szkoły :( :( :( I to jak najszybciej :O :O :O ale z drugiej strony czy on nie umie się sam wybronic?.... .... przed rówieśnikami, ja nawet nie wiem czy za coś takie nie ta nauczycielka nie powinna miec sprawy w sądzie... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jskaghdfuiewghsdc
Radze Ci zmien szkole jak najszybciej. Ja przezywalam to samo co Twoj syn teraz to jest naprawde koszmar a trauma pozostaje do konca zycia. Moja mam zachowywala sie identycznie jak Ty a potem to juz sie wogole tym nie interesowala pozostawila mnie sama sobie. Teraz (mam juz30lat) a koszmary dlaej mnie drecza i nie daje mi to spokoju. Zrrob cos z tym bo koze sie to skonczyc dla Twojego syna nawet samobojstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×