Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dfsfsf

znacie nieznośne dzieci?

Polecane posty

Gość dfsfsf

takie do 5 lat jak myslicie to jest wina rodziców czy charakteru znajomi mają bardzo agresywne dziecko wszystkich bije z tego co wiem to dostanie po dupie i nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charakter da sie kształtowac
wiec to najprawdopodobniej wina rodziców.:O faktycznie, niektóre dzieciaki są koszmarne w zachowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zaalezy
bo dzieci w swoim zyciu przechodza kilka etapow buntu, i tak nap dwulatki zaczynaja sie drzec o wszystko i z byle powodu, wpadaja w histerie, rzucaja zabawkami i nie znaczy to ze rodzice zle wychowuja, wszystko zalezy wtedy od tego jak beda postepowac rodzice, bo jak beda ulegac dziecku i robic wszystko by sie uspokoilo a nie poprostu przeczekaja ataki histerii to wyrosnie maly awanturnik. Z drugiej strony matki ktore maja dzieci doskonale wiedza jak sa oceniane jesli dziecko zaczyna wrzeszczec na dworze ze cos chce albo cos sie mu niepodoba a ona nie zwraca uwagi na fochy dziecka, ludzie sie gapia komentuja itp, wiec czasami wtedy ze wstydu robia wszystko by je uspokoic, niepotrezbnie zreszta bo to poczatek piramidy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak znam moje
ale zależy co masz na myśli pisząc nieznośne. Moje nie bije, nie jest agresywne, ale nie słucha rodziców, mogę gadać po 1000 razy aż w końcu jak głos podniosę to wykona moje polecenie. Próbowaliśmy już wszystkiego i tłumaczenia dobrocią i kary np zakaz oglądania dobranocki, zakaz słodyczy, stoi w kącie i nic na niego nie działa 😭 Próbowałam już plusy za dobre zachowanie i minusy za złe na koniec miesiąca albo nagroda albo jej nie ma, ale to tylko na chwile się sprawdziło niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupa na keczupie
jak to powiedziec...gdyby w domu nie obchodzono sie z nim w ten spos to by nie znalo pewnych zachowan....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelon_om
Moim zdanie to wina rodziców dziadków itd. Np. u mnie....ja wyznaczam granice, zasady, dziadkowie mają mnie w duszy robią z moim synem co chcą. W jego życiu nie ma harmonii, codziennie nowy chaos. Mały nie ma jeszcze 9 m-cy, a już jest histerykiem, wszystko wymusza krzykiem. Już nauczył się bic. J?eśli tak dalej pójdzie będe miała za jakiś czas prawdziwie nieznośne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozne sa dzieci, wazne jednak jak rodzice na to reaguja. bylam wczoraj na placu zabaw i byl dwuletni chlopiec ktorego juz raz tam spotkalismy. pamietalam go bo za pierwszym razem patrzyl sie na wszystkich spode lba i wchodzil tam gdzie bawily sie inne dzieci i je przeganial. wczoraj tez tak samo sie patrzyl :O moj maly szedla na podwojna zjezdzalnie gdzie tamten siedzial i tamten to niego z palcem i NO. to ja specjalnie tam swojego puscilam bo to podwojna zjezdzalnia i nie bedzie taki maluch zabranial innym dzieciom sie bawic. moj sobie zjechal kilka razy. potem na ziemi moj sobie szedl a ten do niego doskoczyl i krzyknal mu do ucha tak ze moj sie wystraszyl i zaczal plakac. matka tamtego na to przepros chlopca. tamten nie przeprosil a ona do mnie ze on jest jedynym dzieckiem w domu :O no tak, niezla wymowka. moj tez jeden w domu to znaczy ze powinnam mu pozwolic zeby moze inne dzieci nawet bil? :O zabralam malego i poszedl bawil sie z innym dwulatkiem na tyle zgodnie ze w miedzyczasie moj tamtego przytulil i poklepal po plecach - co oznacza ze go polubil. wszystkie dzieci male bawily sie razem, biegaly, wspinaly sie a tamten bawil sie sam. potem moj znowu poszedl tam gdzie tamten sie bawil bo hustal sie na koniku morskim a tamten juz z daleka do niego krzyczal no. to zabralam swojego i dalej szalal z reszta dzieci. dodam ze nie mieszkam w Polsce i nie byl on polakiem (to tak zeby nie bylo ze to polka tak dziecko wychowuje, to akurat nie zalezy od narodowosci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagic_cleo
dziecko do pięciu lat się rozwija, testuje, sprawdza granice, opiekunów, pokazuje swój charakter. Mój ma 4 lata i bywa nieznośny, raz jest po wzorem, na drugi dzień załamanie. Pozwalam mu na pokazywanie różnych stanów w granicach oczywiście - moich granicach. Nikogo nie krzywdzi, nie ma w nim agresji, jest bardzo wrażliwy, tylko bywa przekorny, uparty i dobrze argumentuje jak na swój wiek - potrafi się wykłócać o swoje racje. Jak przegina, to ucinam, ale bywa ciężko. Ja mam silną niezależną osobowość, tak jak mój brat i ojciec, moje dziecko też przejawia pewne podobieństwa, nie mam zamiaru go hamować, prostować na siłę, ani nic, bo charakter i tak wyjdzie, prędzej, czy później. Tłumaczę mu dużo, ale wydaje mi się, że życie go ukształtuje szybciej, niż moje gadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111111111
"z tego co wiem to dostanie po dupie i nic" jak to nic ??? robi właśnie to samo innym dzieciom-bije skoro rodzice go bija to znaczy,że on tez może,to chyba logiczne dla 5 latka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×