zona mi odmawia seksu

musisz si nazywac jak ja?????????????:-) wez!!!!! dodaj sobie kropke albo cos!!! wszystkie laski stad pojda a ja chce wiedziec ILE RAZY TO ROBIA!!!!!!!!!!!

Żoneczko dasz mi dzisiaj? :P ;) ładnie proszę

a macie dzieci czy wszystkie panie ktore sie wypowiedzialy

dlaczego?

gostek bez seksu ciezko DSDDDDDDDDDDDDDDDDDDD dsdsdsdsdsdsdsdsdsdsdsdsdsdsdsdsdsdsdsdsdsdsdsdsdsdsdsdsdsds s s s s s s s s s s s s s s s s s s s s s s s s s s s s

proponuję się rozejść - jutro dzień dziecka a wy tylko o jednym :(

gostek,jest jeszcze cos takiego jak raczka!!!i daj kobiecie spokoj!

Gostek, a nie pomyślałeś że takie bara bara kilka razy dziennie jest technicznie męczące. Zrozum i będę tu bezpośrednia, że to w końcu nam coś jest wkładane. Mnie jak mój facet złoi raz na tydzień, to potem kilka dni dochodzę do siebie, po dojściu.

Przestań się do niej dobierać. Kochanka zazwyczaj pomaga w tym trudnym okresie (ew. Renia rączkowska, jeśliś "porządny" :o ). Jak oleje to pora olać i ją.

pewnie za słabo ją chłostasz

dlaczego , wy kobiety nie chcecie sie czesto kochac??????????????? jakie sa wasze zapotrzebowania tygodniwo???????? plisssssss odpowiedzcie !!!!!!

ale jak mąż wystuka mnie tak konkretnie to wystarczy mi 3 razy na tydzień. ale z tego co wiem, to zazwyczaj 2 razy w tygodniu, tak więc chłopie masz super sytuację, po protu twoje potrzeby są duże a ile masz lat, czyżby 35-40?

tzn, przeciętnie w małżestwach, bez kochanek i kochankuów średnia to 2 razy w tygodniu.

cykl człowieku cykl miesiączkowy. dobieraj sie do zonci przed okresem

masakra - wcale jej się nie dziwię - już pewnie ma cię dosyć bo czuje się pewnie jak lala do ruchania - 3 razy w tygodniu wystarczy - kobieta to nie robot- czasami chce jej się codziennie a czasami może i 3 tygodnie tego ie robić i potem znowu często - ona ma też uczucia, swoje potrzeby i musisz to uszanować a nie ruchać ja tylko

no cóż... my raz na tydzień to maxxx A tylko 2 lata po ślubie. Mi się nie chce już z moim mężem, za delikatny jest. Ponoć jestem niewyżyta a tu? On ciągle prosi a ja nie mam zwyczajnie ochoty. Straszne to... :(

ja moglabym codziennie za to moj maz nie. ale my mamy duzy staz malzenski. wczesniej bylo u nas odwrotnie.

Jesteśmy półtora roku po ślubie, ogólnie nasz związek trwa 7 lat i kochamy się mniej więcej 5 razy w tygodniu. Czasem mniej, czasem dużo więcej, ale nic na siłę. Oboje musimy tego chcieć.

my z moim chłopakiem też jesteśmy razem już 7 lat, i nie ma dnia żebyśmy się nie kochali, dzień w dzień, w ciągu dnia kilka razy , dziwie się tu co niektórym , którzy nie mają takich potrzeb. Ale w tym kraju 90% ludzi ma już nie za ciekawy temperament.

Tak czesto mezczyzni narzekaja na niedobor seksu w zwiazku. Przyczyn moze byc wiele. Moze byc tak ze juz jej nie pociagasz, albo ma kogos innego itp. Ale nawet jak te sytuacje nie wchodza w gre, to do jasnej cholery, faceci musicie zrozumiec ze u kobiety to wszystko zalezy od hormonow. My nie mamy tak ze nam sie chce na okretke przez caly miesiac. Moze byc tak ze jednego dnia chodzimy ciagle napalone a nastepnego mamy po prostu odrzut od seksu. Tak dzialaja hormony w cyklu miesiecznym i nawet jak seks jest super i zona uwielbia swojego meza to czasami po prostu chemia jej nie pozwala, nie ma wtedy ochoty albo bardzo chce zwyklej czulosci ale nie chce seksu. Poza tym, to 4 razy w tygodniu to wcale nie jest malo, a biorac pod uwage wlasnie te wahania hormonalne to powiedzialabym ze to calkiem niezly wynik. Ja na przyklad uwielbiam seks i czasami moglabym sie kochac 5 razy dziennie, a przychodzi taki czas w miesiacu ze po prostu moje libido spada do zera, po to zeby za kilka dni znowu skoczyc bardzo do gory. No zrozumcie wreszcie.

mam 32 lata ona 25

http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=15128

ja zadnej normy tygodniowej wyrabiac nie musze, mój facet tez nie. Jak mamy ochotę to sie kochamy. Jak nie mamy to wystarczy się przytulić i tez jest ok:) ...a czasami od tego przytulania sama ochota przychodzi:)

codziennie, czasami raz na dwa dni.

No więc my jestesmy z mężem prawie rok po slubie i powiem szczerze, że minimum kochamy się raz na tydzień, ale zdarza się że czasem do 3 razy na tydzień. Niestety, ale człowiek czasem po prostu mysli o tym żeby sie wyspac do pracy a nie o bara bara... Takie zycie. Ciekawe jak to bedzie jak sie dziecko urodzi.?!?!?!?

gostek...i tak masz dobra zone.Moj maz tez ma taki temperament, tez moglby codziennie, a ja tez nie mam ochoty.Mnie wystarcza 2-3 razy w tygodniu, czasem mniej.Mialam problemy zdrowotne, wciaz boli mnie czasem podczas stosunku i nie osiagam orgazmow:(((.Kocham mojego meza, ale nie potrafie sie zmusic codziennie do seksu, choc i tak czasem robie to wylacznie ze wzgledu na niego...oralny tez....

Mnie też wciąż boli podczas stosunku i muszę się zmuszać:(

Możesz mi powiedzieć w jaki sposób ona dochodzi?

P.S. Dziewczyny, zainwestujcie w dobre żele nawilżające, szczególnie przy pigułkach, czy gumce, poza tym poeksperymentujcie z pozycjami, to naprawdę ma duże znaczenie

a my codziennie omijajac miesiaczke