Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fulka_

Czy Wasze mamy też tak się wtrącają Wam do gotowania????

Polecane posty

Gość fulka_

Nie mogę już wytrzymać. Jeszcze rok temu nie potrafiłam przyrządzić przysłowiowej jajecznicy, bo mama nie pozwalała mi w ogóle wchodzić do kuchni, pomagac jej itp. Gdy w końcu jednak postanowiłam, że nauczę się gotować dla mojego Ukochanego, to nie mam spokoju. Jak mamy nie ma w domu (co zdarza sie baaardzo rzadko) to dania wychodzą mi naprawdę udane i smaczne. Natomiast jak mama jest to tak niemiłosiernie wtrąca się do wszystkiego, każe zmieniać przepisy i wychodzi zamiast obiadu jedno, wielkie g... :O Macie na to jakiś sposób????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fulka_
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotować już umiesz to po co
masz się kisić przy garach. rzuć to w cholerę i niech matka gotuje jak tak się lubi umęczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyprowadzić się
od mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fulka_
jak już gotuję, to wolę miec porcjowane gówno, a nie takie w jednym, wielkim kawałku jak pieczeń rzymska!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fulka_
jak wyprowadzic sie? dopiero po slubie pojde na swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha hihi haha ho
Ja tam nigdy nie mam zamiaru uczyć się gotować. Nie będę nikomu usługiwać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fulka_
ale głupi podszyw powyżej... Wyprowadzić się na razie nie mogę. A chcę sama gotować, bo ja lubię eksperymentować i robić rózne ciekawe dania. Moja mama robi tylko na przemian kotlety schabowe, mielone, pomidorową i rosół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fulka_
haha hihi- ale ja nie traktuję gotowania jako usługiwania komuś, tylko jako coś bardzo przyjemnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha hihi haha ho
Chyba że tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gotuj jak nie ma jej w domu inny sposób daj jej prosto do zrozumienia "wyjdź z kuch ja teraz gotuje" u mnie działa każę jej się nie wtrącać mowie ze ja to robię i jak ona robi to ja jej się nie wtrącam wiec oczekuje twego samego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym to
mogła jeść na okrągło, jak by mi miał tylko kto podstawić gotowe przed ryj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jej w domu nie ma tylko od święta :0 raz na dwa tygodnie... Jak ją proszę grzecznie żeby wyszła, to zaczyna się na mnie drzeć, płakać, trzaskać drzwiami... ale po paru minutach wraca z tekstem \"nie mogę patrzeć jak ty to robisz, odsun się, pokaze ci\" To naprawdę irytujące ;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem też tak miałam gorsza od teściowej :D powiedz stanowczo NIE wiem ze będzie zła itp ale jak powtórzysz taka sytuacje z 10 raz w końcu Ci zaufa i minie jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seniorita- ale ja jej nie powtarzałam tego 10 czy 20 razy- ja powtarzam jej to od jakichś 6 miesięcy :O i zawsze ten sam schemat, najgorsze jest to, że nawet jak grzecznie acz stanowczo mówię żeby wyszła, to wścieka się trzaska drzwiami i wyje na cały głos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuIka_
nie musiałaś się zaczerniac. i tak jesteś za głupia, żebym dłużej cię podszywała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potraktuję to jako komplement ;) btw- to smutne, że są ludzie, którzy zamiast zająć się czymś konstruktywnym zajmują się podszywaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×