pokoj w moim domu-zenada-pomozcie

nie moge na niego patrzec, nie mamy pieniedzy za duzo, nie przelewa sie, ale moze jakies drobne zmiany zaproponujcie, stopniowa metamorfoze http://img40.imageshack.us/content.php?page=done&l=img40/6140/0000155i.jpg&via=mupload http://img40.imageshack.us/my.php?image=0000156z.jpg

po 1] zdjełabym te wstretne ciemne czerwone zasłony i zawiesiła jasne... po 2] tapeta z tym lasem jest do bani, staromodne... w ogóle nie da sie pomalować, bo boazeria... ale jakieś narzuty pod kolor zasłon na foltele, np ecru, żółty...

pomozcie mi prosze

na poczatek zdejmij te zaslony czerwone:)

ale nie stresuj sie, nie ejst tak tragicznie... tylko ten czerwony/buraczkowy kolor daje efekt starego pomieszczenia

kup jakis maly gustowny chodniczek, albo skore barania ;)

wlasnie, ojciec nie chce slyszec zeby jego "widok" zdjac, moze sie uda podstepem pod jego nieobecnosc, wyrownac sciany, pomalowac zaslony inne-ale to wszystko by musialo byc zmienione-fotele, dywan, etc a to juz duzo kasy myslalam, ze by zaslony byly tylko tak na 50cm nie na calej dlugosci, tylko nie wiem czy lyso by nie bylo Boze jaki wstyd :O

chodniczek maly mozna kupic za max 30 pln... wiec nie przesadzaj, tak samo jakies krotkie jasne firanki

podloga nie moze byc bez dywanu, bo widac slady po nim, na nowa nie ma kasy, poza tym ojciec nnie chce o tym slyszec, bo wszytsko sam robil, ale to bylo 20lat temu :O za zaslonami sa rury z 1 strony, nie moge zdjac

rozjaśnij go, jasne dodatki,zasłony i dywan.

http://ekskluziff.pl/public/images/foty/174_zdjecie6.jpg

no ale na fotele np koloru ecru ''puchacze'' jakieś i takie też zasłony... do tego chodniczek takiego samego koloru

i gdzie ten malutki dywan dac? cos musi byc

i ten stolik z białym obrusem:o

tu prawie nic nie ma a jest fajnie.. http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,93700183,95136191,0,2.html?v=2

http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,93700183,95136191,0,2.html?v=2

kazdy radzi Ci zdejmi to, dywan zmien na maly chodniczek itd... uwierz mi bez pieniedzy nic nie zrobisz... pomysl sama skoro masz zmienic zaslony a tam masz ruły to chyba oczywiste ze trzeba byl bylo te ruly zlikwidowac(koszt) wiec tanim kosztem naprawde nic nie zrobisz ile masz lat? pracujesz?

i pomalować ściany na jasny kolor, wtedy widok będzie się ładnie prezentował a będzie jaśniej w pokoju... taki jaki jest to strasznie ciemny i przygnębiający

daj jasna wykladzine dywanowa na podloge , fotele tez pokrowce zrobic jasne jakies futrzaki same firanki albo ew. jasne cream zaslony , stol wywal. masz tam jakies meble\/ to moze szafki jakos ustawic na tej boazerii i ew dookola tego obrazka tak zeby sie wkomponowal..jakies kwiaty doniczkowe .drzewka..i git majonez :)

boazerię można pomalować na biało a fototapetę wymienić na jakąś bardziej nowoczesną np. taką : http://www.dekoruj.pl/img.php?D=1&P=97032048 ściany pomalować na jasny kolor, zasłony w jasnym kolorze, nowe firanki, na kapę i fotele kupić jaśniejsze narzuty a na podłogę nowy dywan no i nowy, nowocześniejszy żyrandol. Dodaj ładne kwiaty nie jakieś pelargonię, parę gustownych przedmiotów ustaw na meblach i będzie dużo ładniej.

ale łatwo mówić jak się mieszka na swoim i urządza mieszkanie pod siebie. Ja mieszkam ze starszymi rodzicami i nie pogadacie z takimi ludźmi... inny gust (a raczej jego brak). Ja też mam jakieś gówniane białe obrusy na stole (matka w kółko kupuje nowe, a dla mnie to straszne bezguście), kiczowate "obrazy" z kwiatami, kalendarze, serwety, firanki, zasłony, narzuty itd.... KOszmarne prlowskie pstrokate dywany. A tapety - dramat... no i nieśmiertelne paprotki. Na szczęscie w sumei mnie to wali i nie jestem tak wrażliwa na wystrój mieszkania. Ale pod względem estetycznym to koszmar.

W pierwszej kolejnosci zajelabym sie sciana z boazeria, albo ja zdjac i pomalowac wszystkie sciany, a jesli nie mozna jej zlikwidowac to przetrzec drobnoziarnistym papierem sciernym i pomalowac farba akrylowa. Oczywiscie obrazka koniecznie sie pozbyc. W drugiej kolejnosci te zaslony i firanki, ale najpierw zaslony, na jednokolorowe, z delikatniejszego materialu i nie takie ciemne. Poza tym uwazam, ze stol powinien stac w innym miejscu, fotele ze stolikiem tez. To tak na poczatek

wszystko do wy***bki

mam 25lat, pracuje, mieszkamz rodzicami na srodku mamy zawsze ta lawe co jest pod oknem i te fotele, pod oknem stol i krzesla,sam dywan to juz 500zl :( cos pieniedzy mam, wiec tzreba choc male kroki poczynic, tzn. usunac boazerie i ten widok, pomalowac na jasny kolor, powiesic moze jakas antyrame

Ja bym nie powiedziała,że taki styl jest ohydny.Jest zwyczajnie nie modny.Ale zauważcie,źe kolorystycznie dobrany,nawet ta boazeria z obrazem.tyle,że to wczesne lata 90 a mamy już 2009 :) Dobrze wiemy,że jak sobie urządzimy na starość mieszkanie a potem pójdziemy na emeryturę,to na remont albo nie będzie kasy albo zdrowia.A wtedy nasze dzieci czy wnuki założą topik:ale wiocha ;) Bez kasy nie zrobisz nic.Wywalisz zasłony?zostaną fotele i dywan,wywalisz dywan,zostaną fotele.

no fakt, późny Gierek tzw. 1. zdjąć tą fototapetę 2. pomalować, nawet po boazerii - na jasny - krem, wanilia, cappuccino - olejną matową, kolor wybierasz sobie z bardzo szerokiej palety kolorów - i do mieszalnika 3. wywalić dywan, wycyklinowac parkiet (to ciut większy koszt) albo pomalować go tak samo jak ścianę, tylko 3 tony ciemniej (tylko nie na żółto, raczej w beżach) 4. na fotele kupić narzuty - koce z mikrofazy albo z polaru - jeden koc wystarczy na 2 fotele po rozcięciu na pół - kolory jasne, pasujące do ścian 5. okna - wymienić załony na jasne, np. krem do ścian cappuccino czy żółtych, to juz byś sie musiała zdecydować na jakieś konkretne kolory do pokoju, firanki jak najprostsze, gładkie, tzw. siateczka - są tanie i dobrze wyglądają 6. ściągnąć ze stłków te paskudne frędzle, zrobić poduszki z takiego samego koca, jak narzuty na fotele 7. pościągać ze stołów te obrusy, można dać z naturalnego lnu, maty z trawy morskiej itp. - w Jysku kosztuje to grosze 8. z meblami pewnie nic się nie da zrobić, pościągać kryształy, jeśli są 9. zmienić lampę górną, nowoczesna, prosta i supertania jest papierowa kula, wyglada lekko i pasowałaby do reszty jakbym Ci tak zrobiła - jakieś 2 tygodnie roboty, to byś pokoju nie poznała

boazerie pomalowac, obraz cichaczem wyrzucic, zaslony zmienic na jasniejsze, firanki krotsze - do parapetu, nie do samej podlogi. foteli wymieniac nie trzeba, mozna je przykryc ladnie jakimis narzutami http://s3.alejka.pl/i2/p/57/15/7a3de532df584_0_n.jpg cos w tym stylu. wywalic te zolte serwetki ze stolu pod oknem, obrusy wymienic (albo zafarbowac stare, ale mama by pewnie nie darowala ;) ) dywan wymienic na jasniejszy. nie przerazac sie kosztami, poszukac na allegro, a da sie ladnie odswiezyc wnetrze za wcale nie takie duze pieniadze.

o, zreszta kolezanka powyzej dobrze ci radzi. wiec z mojej strony pozostaje tylko rada co do szukania okazji w internecie i na allegro. przejrzyj rowniez katalog ikei i jysku, tam wcale nie jest drogo.

no dobrze, zmienisz jeden pokoj a co z reszta domu?? bo resta chyba jest w podobnym sylu jak sie domyslam???