Ona nie wie co zrobić

U mojej koleżanki wykryto niedawno nowotwór. Przyjmuje od niedawna chemioterapię i wpadła że swoim mężem. Lekarką radzi jej usunąć ciążę. :(... Pomyślałam że mogłaby donosić do np . 7 miesiąca i urodzić przez cc. Eh już sama nie wiem jednej strony jej zdrowie a z drugiej życie tego dzidziusia

zostaw kolezance decyzje. Ani Tobie, ani nam nic do tego.

Jesli przyjmuje chemie, to dziecko raczej nie przezyje. Jesli chce ratowac swoje zycie, to musi niestety usunac. Druga mozliwosc jest taka, ze przez czas ciazy nie bedzie brac chemii, ale wtedy jest ryzyko, ze przyplaci to zycie. Albo i nie. Ale to naprawde jej decyzja i mysle, ze lekarze jej konkretnie powiedza lub juz powiedzieli, jakie ma mozliwosci.

Nie może przerwać chemii bo umrze i ona, i dziecko. Dziecko chemii nie przetrwa chyba że jako strzępek człowieka. Nie pierdol więc bzdur bo teraz zgrywasz mądrzejszą od lekarzy i tych którzy znają problem.

Radzę dla własnego dobra usunąć albo nie brać chemii ale jak nie to może sie stać jak ta z tą siatkarką umarła i mała Lilianna sama jest bez mamy. Bo w 7 miesiącu i tak może nie przeżyć płuca sito nerki ciężko mózg o zgrozo wiem co mówię moja siostra jest wcześniakiem 8 miesięcznym była cały czas w inkubatorze mała waga pełno rurek siostra do 15 roku życia słabe więzadła ona w naszej przychodni ma 2 kartę z najwięcej złamań kończyn prze sto że była wcześniakiem choruje na alergie nikiel pyłki sierść królika słaba odporność... kiepsko to widzę...Ale jak to jest długo to uczymać do 8 a jak nie to usunąć.Lepiej dla jej zycia.

Nie każdy wcześniak tak to przechodzi. Mam wnuka wcześniaka z 7 miesiąca i owszem jest pod kontrolą lekarzy jako wcześniak, ale wcale nie jest tak jak opisujesz. Obecnie ma 3 latka, bardzo ładnie mówi, jest jak na swój wiek wysoki, jedynie to co szczupły bo niejadek, no ale z takimi problemami borykają się też rodzice normalnie urodzonych dzieci. Tez ma alergię, co prawda robione badania wykazały na rybę, której praktycznie nie je. Nie jest to alergia aż tak uciążliwa, ale też z tego co widzę, to dużo dzieci normalnie urodzonych też ma alergię. To jest choroba obecnego wieku. Tylko, ze w ciąży tej koleżanki jest ten problem, że ona sama już choruje, przyjmuje chemię, a to jest nie okłamujmy się niebezpieczne dla płodu.

Do autorki To co Ty wymyśliłaś nie ma znaczenia. To nie Twój problem. Koleżanka ma od doradzania w kwestii swojej choroby i życia lekarzy i męża. Tobie nic do tego.

nie jest ci wstyd takie rzeczy wywlekac na forum jesli to prawda to jest ogromna tragedia dla tej rodziny w zyciu byn sie na jakiejś kafe nie radziła

to nie kwestia wyboru - musi usunac jak najszybciej, dziecko i tak nie przezyje. Moja mama zmarla na raka, z przerwami 3 lata łaziłam po oddziałach i widziałam rózne przypadki, dziecko nie ma szans,