Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Arek przygnębiony

Trzeci dzień siedzę sam...

Polecane posty

Gość Arek przygnębiony
paanterra - z chęcią umiliłbym Ci czas, ale bez żadnych podtekstów :) Po prostu dwóm takim marudom byłoby lepiej razem, na pewno byłoby lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek przygnębiony
oreore - wiem, że się żalę, ale nie mam przyjaciela, któremu mógłbym się wygadać :P Nie przegrałem życia, bo wiem, że gdybym miał siłę i wolę, gdybym zmienił myślenie to mógłbym momentalnie zmienić to życie w wygrane, bo niczego mi nie brakuje ;) Dlatego nie załamauję się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wundervvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv
paanterra To masz dokladnie tak jak ja tyle, ze ja mam 20 lat. Chcialbym Cie pcieszyc powiedziec, ze bedzie lepiej, ale nie mowie tego bo po sobie wiem, ze to nie jest prawda. Zycie trzeba przezyc i tyle. Jedni maja dobre zycie od poczatku, a drudzy czekaja na koniec jego. Przykro mi, ze Ci tez sie zle potoczylo. Mimo wszystko zycze Ci jak najlepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek przygnębiony
Ja miałem tylko raz poprawkę, co zresztą przemieniło się w warunek :P A tak to luz, w tym rok semestr bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dobrze jest :) Ja też jeden warunek. A w tym semestrze jeszcze walczę o brak kampanii wrześniowej, ale będzie baaardzo cieżko. Mobilizuje mnie wijza 3 miesięcznych wakacji! )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek przygnębiony
Te przygnębienia to chyba dlatego, że nie mamy nikogo bliskiego. Gdybym miał oddaną dziewczynę to niczego już by mi nie było do życia potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek przygnębiony
Ja też chciałbym mieć 3-miesięczne wakacje ;) No ale w sumie dzięki nauce w wakacj miałem co robić ;) Tylko stresowała myśl, że jeśli nie zdam tego to będę miał repetę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wundervvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv
A mi wszystko edno ile beda mialy moje wakacje i tak beda do dupy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestes pewien, ze "nieczego Ci nie brakuje" ? Gdybys mial tego "przyjaciela", to co wowczas ? Uwazasz, ze on moglby wysluchiwac Twoich zali w nieskonczonosc i z radoscia przychodzic ponownie, gdy go zaprosisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek przygnębiony
No w zasadzie moje też... jak każde dotąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wundervvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv
Skora kazda chwila w zyciu jest do dupy to czemu wakacje mialy by byc fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek przygnębiony
oreore - nie będę miał przyjaciela, bo nie ufam nikomu tak bardzo, więc się nie denerwuj :P Poza tym nie należę do takich, którzy się użalają. Ja należę do osób zamkniętych w sobie, nie dzielę się swoimi uczuciami z innymi. Poza tym już obecność bliskiej osoby ie pozwalałaby mi się gnębić i nie byłoby tematu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam sporo przyjaciół, ale faceta nie. Już nie. Też chciałabym w końcu trafić na kogoś poważnego, a nie wplątywać się w góra półroczne związki z których i tak nic nie wychodzi. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki... Czasem nie ma się naprawde komu wygadać...każdy ma inne swoje własne sprawy... I nie każdy zrozumie... Kiedyś myślałam, że moje życie będzie wyglądać inaczej... Ale kiedyś wszystko było zupełnie inne... Świat miał tyle kolorów... Wiem tylko, że nigdy nie należy się poddawać... Nawet jak wszystko jest do dupy... Tylko czasem naprawdę brak sił do czegokolwiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wundervvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv
Ona_pzn Ale sie ciesz, ze choc przyjaciol masz ja np. nawet znajomych normalnych nie mam. Co tu o milosci mowic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A "gdybym mial oddana dziewczyne..." - to prawdopodobnie chodzilaby przy mnie tak "przygnebiona", jak ja i wowczas lepiej bym sie poczul bo "juz niczego by mi nie bylo trzeba". ;) A gdybym mial "przyjaciela", to biedny z nudow by umarl przy mnie bo ja tylko pisze o sobie smetnie, to wszystko, co potrafie bo egzaminy, to raczej nie dla mnie... :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek przygnębiony
Mi się udało trafić na dobrych znajomych tylko w gimnazjum. Wtedy ieliśmy stałą paczkę i wychodziliśmy gdzieś dosłownie codziennie. To było prawdziwe zżycie i tęsknię za tymi chwilami. Wychodziło się codziennie, żeby połazić, bez znaczenia gdzie i po co. Wracało się nocą :) Później w liceum i teraz już nie było tak dobrze. Wszyscy ci najlepsi koledzy stali się nagle obcy. Miałem szczególnie takich dwóch, którzy się nagle ode mnie odwrócili. Jeden, bo znalazł lepszych kolegów (chociaż był dla mnie jak przyjaciel, jego mogłem tak nazwać), a drugi odszedł z zazdrości. Teraz mam znajomych, ale bardziej powierzchownych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bliskich znajomych też nie mam ;) Ot tacy na piwo czasem i imprezę. Szkoda że nie mam takiej dobrej paczki... :( Facet niby jest, ale to nie ten JEDYNY i NA ZAWSZE ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek przygnębiony
oreore, nie wiem o co Ci chodzi, ale dziękuję, że się starasz :) Ja nie jestem smętny na codzień, nie daję się poznać z tej strony. Zresztą dlaczego taki mam być, jeśli jestem wtedy wśród ludzi? To oni mnie naędzają i dają radość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogi przygnebiony - ja nie mam powodow do zdenerwowania. :) Wrecz przeciwnie - rozpiera mnie radosc, gdy widze takich pismakow na kafe, ktorzy w co drugim zdaniu zaprzeczaja sobie. :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wundervvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv
A w gimnazjum u mnie najgorzej vylo,a ja nawet nie mam z kim z domu wyjsc. Dobrze, ze chociaz wam sie troszke uklada. Dobra lece i tak mnie nikt nie slucha i nie zauwaza. Jak w zyciu tak i w internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek przygnębiony
żonko pastora, ze znajomymi mam tak samo :P Czasami żeby gdzieś wyjść, z nielicznymi gadam na gg. Ale ostatnio już nawet na imprezy z nimi nie wychodzę. A mi chodzi o taką zżytą paczkę ludzi, którzy są dla siebie najlepszymi kumplami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, zżytej paczki to też nie mam. Miałam na drugim roku, ale się rozleciało, po tym jak zerwałam z chłopakiem, przez którego do tej paczki w sumie weszłam ... ;] teraz mam pojedynczych przyjaciół, a oprócz tego sporo znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek przygnębiony
wunder przecież odpisywałem Ci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wundervvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv
paanterra Dzieki :) chociaz ktos :) Dobrze, ze nie chcesz sie poddawac w zyciu, ale mi sie wydaje, ze ja sie juz poddalem :( Lata dziecinstwa mialem slabe teraz tez jest slabo :( Ja bardzo bym chcial zeby Ci sie w zyciu odmienilo zebys nie musiala czuc sie jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×