loki .

Witam . :) Mam mały, niesforny problem. Mianowicie, jak nietrudno się domyśleć - włosy. Nie mam wybitnie kręconej fryzury. Moje włosy są bardzo zróżnicowane. Jest ich dużo, są niesamowicie różnorodnie powywijane. Ale to nie jest sedno problemu. (zdążyłam się przyzwyczaić. :) ) A mianowicie chodzi mi o to, że po umyciu wyglądają całkiem korzystnie (dodam, że używam wszelakich pianek, szamponów uwydatniających skręt i odżywek.:) ), a po rannym przebudzeniu są oklapnięte i ogólnie nie jestem zdolna przewidzieć ich ułożenia. Więc: Zwracając się do właścicielek podobnego \'problemu\', chciałabym wiedzieć, co robicie ze swymi niesfornymi na noc, lub jak je pielęgnujecie i doprowadzacie je do porządku rano. Z góry dzięki. :*.

mam to samo przede wszystkim nie możesz chodzić spać w mokrych, a nawet wilgotnych, muszą być całkiem suche. Ja je zwijam w luźnego warkocza i wyglądają lepiej rankiem

mi też sie zawijają, i nic nie robie :P chodze spać z mokrymi, potem mam siano to tylkoprzejade brylantyną zeby nie odstawały albo wiaże... czasem jakieś max zawinięte prostuje... tak na codzień... a jak gdzieś wychodzę to układam...