Gość kalinaaaaaaaaaaa Napisano Maj 31, 2009 Mam 18 lat i mój były chłopak też. Bylismy ze soba 3 miesiące po czym mnie rzucił. Wiem, że to krótko ale na prawdę zależało mi na nim... Chciałam spędzić z nim całe życie. Czemu mnie rzucił? Powiedział, że nie dorósł do poważnego związku, że nie jest na tyle odpowiedzialny, by taki związek stworzyć. A że nasz sie tak nagle stał taki poważny, że jego to przytłoczyło i stał się obojętny wobec mnie. Stwierdził, że nie potrafi tego zmienić(swojej obojętności) i że nie chce mnie dłużej ranić. Wiem że wszytsko co mówił było szczere. Podkreślił, że zdaje sobie sprawę z tego, że jestem bardzo wartościową osobą, bardzo kobieca i ładną. Że ja potrzebuje faceta bardzo kochanego, który będzie mnie zapewniał o swoim uczuciu cały czas. Powiedział mi, że jemu ze mną jest dobrze, że brakuje mu mnie kiedy mnie nie ma, ale że nie potrafi zmienić swojej obojętności. Że stała się taka codzienność. Chce żebyśmy byli przyjaciółmi. Minęło 5 dni od naszego zerwania i nic się nie odzywamy do siebie... Jeszcze należy dodać, że przede mną nie miał żadnej dziewczyny na poważnie, i że chyba trzeba wziąśc pod uwagę, że zapragnął się wyszaleć, na co wcześniej nie miał czasu...Zastanawiam się czy on kiedyskolwiek zrozumie że popełnił błąd? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach