mój facet się rozpłakał bo

ojciec powiedział mu, że nie pomoże mu naprawiać samochodu.. :O A on bardzo na niego liczył... ale halo halo, czy on jest normalny ? :O:O A jak mu powiedziałam, żeby się uspokoił i srał na to bo nic się przecież nie stało to mi powiedział, że myślał, że go pocieszę a nawet tego zrobić nie potrafię :O i że on to nie jest nikomu potrzebny... CO JA MAM ROBIĆ ??

Powiedz, że to tylko trochę gumy na kołach i kupa metalu. Jak się obrazi to rzuć w cholerę.

depresja ? czesciej sie to jakos objawia ? czy tylko z tym samochodem tak nagle ?

powiedziałam mu, żeby to olał i niech wraca do domu a ten z płaczem w głosie, że nie ma ochoty nawet wracać do domu :O boże już nie wiem co ja mam z nim robić.. :(

co za cipa (bez obrazy autorko) tak płakać nad samochodem :D

zrób kupkę .

hmm ogólnie często od niego słyszę, że nie jestem dla niego czuła :O, że go nie kocham i takie tam.. :O nie wiem, może faktycznie jestem taka zła ale mam już dosyć bo on tym wprowadza mnie w taki dziwny humor... i sama mam jakiegoś doła. A z tym płaczem to w sumie tylko z tym samochodem tak nagle chociaż nie raz jak jest coś nie tak to też mu się łzy w oku kręcą.

halo :O

mówił ze chce anala ale chce dziewictwo zachować do ślubu