Wydaje mi się, że nie zasługuję na śliczną dziewczynę.

Te myśli związane są chyba z brakiem pewności siebie. Wyglądam dobrze. Nie raz słyszałem oceny, że jestem przystojny i słodki, co faktycznie poprawiło trochę moją samoocenę. Ubieram się dobrze, bo mam gust i potrafię dobrze się ubrać nie kupując markowych ciuchów. Wybaczcie, że wygląda to na próżność czy zarozumialstwo, ale potrafię szczerze ocenić siebie i swój wygląd ;) Uważam, że wyglądam dobrze i dlatego mam też większe wymagania co do dziewczyn. Nie jestem z tych, którzy są w stanie wziąć pierwszą lepszą dziewczynę byle nie być samemu, bo zdarzają się tacy. Ale z kolei moja samoocena i brak pewności siebie nie pozwala mi zrozumieć, że zasługuję na ładną, zgrabną i mądrą dziewczynę. Nie potrafię spojrzeć na zgrabną dziewczynę na ulicy i pomyśleć, że mogłaby być moja. Czuję się gorszy, nie zasługujący na kogoś takiego. I oczywiście nie mówię ty o stereotypowych blondynach wiadomo jakich, tylko o normalnych, naturalnych, ślicznych dziewczynach, które mają świetne figury i są całe zgrabniutkie. Mam takiswój ideał, ale ciągl wydaje mi się, że nie zasługuję na taką laskę :/

mam to samo

eh chlopie daj spokoj :P slicznych dziewczyn jest na peczki, na pewno sobie jakas znajdziessz :)

Slicznych fakt jest troche, ale co to ma do rzeczy, on pisze o tym ze czuje ze nie zasluguje na taka.

Dzisiaj mijałem taką jedną. Była na obcasach, miała obcisłe dżinsy, piękny tyłeczek i super nim machała jak szła, miała super figurę :) Z buzi ładna, taka właśnie naturalna, a nie jakaś wypindrzona. No i mimo wszystko jakoś nie potrafie pomyśleć o niej, że mogłaby być dostępna dla mnie. Przecież sam jestem spoko, ani za chudy, ani grubas... Nie wiem jak mam jezcze nad sobą pracować :D

Wieksze prawdopodobienstwo spotkania idealu. Ale dlaczego nie zasluguje? Tylko dlatego ze jest sliczna? Sliczne dziewczyny tez sie moga zakochac i oszalec na punkcie faceta. Nawet takiego ktory nie wyglada super. patrz > Monica Bellucci i Vincent Cassel.

roztargniony, dziewczyny mają ten sam problem...jak widzimy jakiegoś przystojniaka to wydaje nam się, że nie mamy u niego szans. Nawet, jeśli jesteśmy ładne, mądre i w ogóle..a później tacy faceci jak Ty są z jakimiś bezwartościowymi maszkaronami, a nam zostają kompletni nieudacznicy;/

Gdybym był jakiś zaniedbany, ale brzydki to bym zrozumiał, że po prostu muszę szukać na swoim poziomie. A ja po prostu wiem czego chcę i wiem, że zasługuję na te piękne.

to uwierz w siebie i próbuj:) ładne dziewczyny prawie zawsze są same właśnie dlatego, że się ich boicie. Dlatego prawdopodobieństwo, że Wam się uda, jest bardzo duże.

No i w ten sposób ludzie się mijają, bo nazwajem myślą, że nie mają u siebie szans :P A ja chciałbym właśnie taką naturalną, szczerą dziewczynę z klasą, z którą mógłbym się dzielić wszystkim, której mógłbym mówić o swoich fascynacjach, marzeniach i w ogóle.

więc próbuj:P zobaczysz, jeszcze Ci podziękuje. Przecież wiele dziewczyn myśl tak samo, jak Ty, że nie będą miały szans itp:)a to, że wydają się wyniosłe i niedostępne jest zwyczajnym strachem przed ośmieszeniem i odrzuceniem.

Wiesz, ale one zgrywają niedostępne i ja być może też na takiego wyglądam :) Ale to nie wynika z mojej wyższości...

roztargniony, bo to jest najlepsza ochrona..z jednej strony bardzo by chciały, ale strasznie się boją, więc przybierając taką pozę niedostępności paradoksalnie czują się bezpiecznie, bo nic im nie zagraża. Wiem, że to trochę pokręcone, ale to kobieca logika:)

moja samoocena i brak pewności siebie nie pozwala mi zrozumieć, że zasługuję na ładną, zgrabną i mądrą dziewczynę to weź się za mało atrakcyjne wtedy facetom pewnym siebie nie zabierzesz pięknej sprzed oczu :D

Wolę być sam niż postępować wbrew sobie. Ja mam swój pewien gust, ideał i jego się trzymam. Nie lubie ustępstw na niekorzyść. Chcę brać z życia wszystko co najlepsze, a nie mieć byle kogo i być sfrystrowanym, udając, że wszystko jest ok.

tak revolver, tylko nie kazda kobieta chce faceta z takim rozbuchanym ego jak twoje :P ( przypomnienie: Mezczyzna jest dla kobiety calym swiatem).

z tym całym światem to lekka przesada:P

tak revolver, tylko nie kazda kobieta chce faceta z takim rozbuchanym ego jak twoje moje ego jest w miarę spokojne - przeważnie bije się z jaźnią o władzę :)

wiesz skoro dla Ciebie dziewczna piekna i zgrabna....jest idealem.....no to coz....piekno przemija. a madrosc i wspanialy charakter,osobowosc nie:) ale bierz z zycia co najlepsze!!!:P

Wedlug mnie takie osoby jak Depeche15 powinny zostac wykluczone z dyskusji, moga byc wielce nieobiektywne

Ale czy piękność wyklucza mądrość? Tutaj akurat patrzę pod względem urody, bo dla mnie jest oczywiste, że nie chcę glupiej dziewczyny.

revolver- jasne jasne ;) amika - racja.

Dlaczego ludzie na to patrzą w ten sposób? Albo śliczne i głupie albo brzydkie i mądre. Na pewno jest sporo dziewczyn, które są zarówno ładne jak i mają olej w głowie. Nie lubię takich podziałów. Ja nie oszukuję nikogo i mówię, że dla mnie wygląd jest równie ważny jak i wnętrze.

no to powiem tak...malo jest ladnych....zgrabnych i madrych do tego:P wiec powodzenia:) aaale zycze Ci takiej z calego serca:):)

ale dlaczego? to ze jestem mloda nie oznacza ze nie mam pojecia co sie dzieje. przeciez obserwuje innych...

no brawo..po raz pierwszy słyszę, że kobieta może być ładna i mądra jednocześnie:P

amika, są, i to całkiem sporo:) tylko trzeba dobrze szukać i nie oceniać tylko po wyglądzie:)

depeche15 to nie dlatego ze jestes mloda, chociaz to takze w jakims stopniu, ale nie dlatego

wysoki_obcas no pewnie sa....ale juz zajete:P

niekoniecznie;)