Czy karmicie dziecko mięsem i wędlinami?

Mój 7-latek nie chce jeść mięsa. W żadnej formie i konsystencji - kurczak pieczony lub gotowany, smażona wieprzowina, mielone kotleciki, pulpeciki, zraziki wołowe, itd. W sosach i bez sosu. Nawet z zupy potrafi wyłowić kawałki mięsa (pyszna gulaszowa). Podobnie z wędlinami - nieważne czy tania kiełbacha czy coś extra typu salami albo krakowska sucha lub szynka - normalnie wyjmuje z kanapek lub ew. ugryzie raz i zostawia. W zasadzie ma ochotę zjeść, często mi o tym mówi, ale jak zaczyna to szybko kończy i już. No nawet z pizzy ostatnio wyciągał szynkę. Zjada bardzo ładnie pieczywo, żółty ser, kocha ketchup, pieczarki, a nawet czosnek. Tylko co z tym mięsem? Czy to są przejściowe fochy czy on naprawdę nic z mięsa i wędlin nie potrzebuje? Jak jest u Was i co z tym robicie, dajecie na siłę czy nie? Ciekawa jestem na ile typowa jest taka reakcja na produkty mięsne u małolata.

Aha! Jest wyjątek - ostatnio zajadał się wędzonym boczkiem i to bardzo tłustym... jest to absolutny wyjątek od opisanej wyżej reguły, normalnie wsuwał jak małpa kit i nawet bez chlebka. Zjadł za jednym zamachem jakieś 20dkg aż myślałam że mu zaszkodzi... ale nie. Rozumiecie coś z tego? I co dalej?

Musisz mu zastapic wartosci miesa w inny sposob.Chodzi mi o żelazo.Np w żółtku jest bardzo duzo zelaza,brokuly,salata musisz pocztac w czym jeszcze.Jak nie lubi to go nie zmuszaj bo sie jeszcze bardziej moze zrazic.Moze masz malego wegeterianina w domu a nie wiesz ;)

z czystej ciekawosci spytam: a hamburgera w Mcdonalds je?

Dzieci m aja inne kubeczki smakowe niz my, a raczej maja ich wiecej i inaczej odczuwaja pewne smaki. Ok 10 r.z zaczynaja zanikac kubeczki smakowe i zmienia sie smak. Moze Twojemu synowi zmienia sie wlasnie smak, albo ma wrazliwe kubeczki na wszelka chemie? Bo jakby nie było to każda wędlina jest naszprycowana konserwantami (az sie i=od nich blyszczy i ma dziurki po iglach, ktorymi wstrzykiwano konserwanty) I moze dlatego zjadl ostatnio boczek? On nei jest az tak przetworzony jak inne miesa. A co do kurczakow- to same hormony- nic wartościowego. Kawalek mięsa ze zwierzecia, które cale swoje krotkie zycie spedzilo w ciasnej klatce, w której nie mialo nawet mozliwosci poroszania sie i miesnie nie przyrosly mu od ruvhu a od paszy nasyconej hormonami... A rozmawialas z nim na temat tego dlaczego nei chce jesc miesa? Mowil, ze np. mu nie smakuje czy cos?

kurczak odpada , schabowy z wielka lacha i placzem , wedlona to tylko salami hehheheh ... zawsze pyta czy to wolowe czy wieprzowe :O nie wiem dlaczego. mam nadzieje ze jej to przejdzie

znam mnostwo dzieci vege i dobrze sie rozwijaja. moze z czasem zacznie ale SAM musi do tego dojzec.

Jakich wartości odżywczych dostarcza wieprzowina, wołowina czy drób? Czy jest tam coś co naprawdę potrzebujemy czy to tylko taka forma zapychania żołądka? Bo może faktycznie dzieci wiedzą co (nie)dobre i dlatego ten mały nie chce mięsa i wędlin? Moim zdaniem w wędlinach nie ma kompletnie NIC wartościowego - to martwe jedzenie ze sztucznym zapachem, smakiem, a nawet konsystencją które z dawnymi szynkami i kiełasami produkowanymi wg. tradycyjnych polskich norm nie ma już nic wspólnego. Z mięsem nie wiem jak jest tak naprawdę - nie wypowiadam się.

mój też nic z mięsa ani wędliny nie je ma 7 lat jest wysoki ale chudy nic nie moge na to poradzić bo mięso zawsze wyczuje i odłoży nie zje ,