spojenie łonowe i jakby ból tych kości

poczytałam na ten temat nieco i wydaje sie a raczej mi sie tez wydawało ze to normalne ze musza sie rozchodzic by dziecko przeszło przeznie przy porodzie. jak sie okzuje to nie dobrze ze sie rozchodzi i trzeba jakies pasy nosic by sie zeszły. jak to więc jest z tym rozchodzeniem się łona? tzn kości łonowych które mnie neico pobolewaja alenie tak mocno. Cieszyłam sie ze mam en ból ze wtedy normalnie urodzę, ze to oczywiste , a tu sie okazuje ze chyba nie jest to normalne

To musisz skonsultowac z lekarzem, bo tu Ci kazdy co innego powie np ja. Mnie boli krocze i pachwiny i w ogole masakra jak mam sie w nocy podniesc do wc lub przekrecic na drugi bok no i u mnie jest ok po prostu wiezadła-taki urok i musze sie przemeczyc, ale faktem jest ze czasami moze to wcale nie oznaczac normalnej przypadłosci w ciazy a moze byc wsakazaniem do cc.