Co miałybyście na myśli mówiąc facetowi, że zasługuje na kogoś lepszego?

Mówiłybyście to szczerze czy tylko dla tego, żeby delikatnie dać kosza?

właśnie , ciekawe, ahh te babskie teksty:P

To jest zarówno tekst mężczyzn jak i kobiet i nie ma co tak uogólniać. Moim zdanie świadczy on najczęściej o tym, że czujemy jakiś tam szacunek do tej drugiej strony, że wydaje nam się dobrym człowiekiem, ale kompletnie nie dla nas. Jeśli spotka się osobę mocno różniącą się temperamentem, podejście do wielu spraw to trudno się dogadać. Zaczynają nam przeszkadzać pewne zachowania, irytować, nie jesteśmy mili dla tej osoby choć na to w gruncie rzeczy zasługuje. Więc tekst : zasługujesz na kogoś lepszego oznacza, że zasługujesz na kogoś komu będziesz odpowiadać, na kogoś komu będzie na Tobie zależeć. Bo mnie wkurzasz, nie zależy mi na Tobie i nie potrafię być dla ciebie dobra.

W takim razie inaczej.... Czy będąc odrzucone jesteście w stanie tak dążyć do zemsty na byłym chłopaku, że udajecie, że wam zależy tylko dlatego, żeby on się zaangażował po czym dać mu kosza?

albo kosz albo mają tak niską samoocenę że naprawdę w to wierzą raczej kosz nie ma o co pytać :P

My kobiety rzeczywiscie jesteśmy trudne. Powiedziała tak dlatego abyś Ty jej powiedział, że nie chcesz nikogo lepszego,ze ona jest tym lepszym- najlepszym:)

12:48 [zgłoś do usunięcia] hmmm01 (lol_f3nom3n@wp.pl) W takim razie inaczej.... Czy będąc odrzucone jesteście w stanie tak dążyć do zemsty na byłym chłopaku, że udajecie, że wam zależy tylko dlatego, żeby on się zaangażował po czym dać mu kosza? Może tak być,jeśli zraniłeś kogoś bardzo ,to ta kobieta może Ci dać w kość.....no chyba że dalej kocha i wykorzysta druga szansę.

Pewnie tak... Bo dokładnie tak potem powiedziałem. Ale w takim razie.. Ona nie liczy się z moimi uczuciami i jest egoistką. Zamiast prosto z mostu powiedzieć, że nie będziemy razem bo wie, że bym ją olał to ciągnie to w nieskończoność. Przy tym wysłuchując komplementy, jak mi nie zależy itd. itp.

Skrzywdzona kobieta jest w stanie posunąć się baaaardzo daleko.

Wiesz co zadajesz naprawdę bardzo dziwne pytania! "W takim razie inaczej.... Czy będąc odrzucone jesteście w stanie tak dążyć do zemsty na byłym chłopaku, że udajecie, że wam zależy tylko dlatego, żeby on się zaangażował po czym dać mu kosza?" Dziewczyna mogła chcieć się zemścić ale mogła też nie być pewną swoich uczuć, albo się zmieniły z czasem. I tysiące innych powodów. Nikt z nas Ci na to nie odpowie. Ja w każdym razie nie zrobiłabym tak jak Ty to opisałeś. I to nawet nie dlatego, że nie byłoby mnie na to stać, ale dlatego, że to głupota, nic tak naprawdę mi nie da i szkoda by mi było czasu!

Hmmm nie rozumiem czegoś,skoro Ci nie zalezy po co jej zawracasz głowę? Dziwisz jej sie że jest ostrożna w stosunku do Ciebie?

A czy jest możliwe, że ją kocham bo ją kocham. Ale nie lubie wielu rzeczy w niej. Jest trochę zamknięta w sobie.. boi się uzewnętrzniać uczucia.. A jak już to wydusi z siebie to brzmi to tak nie szczerze, że zaczynam się zastanawiać czy ona ze mną nie pogrywa... To jest dla mnie bardzo trudne.

Chodzi o to, że mi zależy właśnie... Zrozumiałem swój błąd.. Ale czasami wydaje mi się jakbym się za bardzo starał i ona wie, że ma mnie w garści i może mnie przetrzymywać jak chce.

Moim zdaniem obydwoje się bawicie w kotka i myszkę i jesteście siebie warci. Sprawa się pewnie skończy jak się któremuś z was to w końcu znudzi, ale znając życie i to, że taka zabawa daje dużo ekscytacji, pobawicie się tak jeszcze jakiś czas.

Z tym kotkiem i myszką coś jest ale ja jestem pewien czego chcę i nie bawię się w żadne gierki. Jednak ona zachowuje się czasami bardzo niedojrzale.

że jest tak idealny, że aż nudny, i niech inną ponudzi.

Napiszę Ci bardzo szczerze Jesli zachowałeś sie nie fair,zraniłeś ją mocno to ona Ci nie ufa. I tak samo jak Ty widzi Twoje wady. Czy pogrywa z Tobą?....myślę ,że Ci sprawdza czy Ci zalezy na Niej czy chcesz tylko udowodnić sobie,że możesz znowu ją mieć. Osobiście uważam ,że ponowne wchodzenie w związek z ta samą osobą jest bez sensu,ale niektórym sie udaje...wiec kto wie może Wam też?

a nie możesz z nią po prostu szczerze porozmawiać ? powiedzieć co czujesz? to chyba najłatwiejsza droga do porozumienia i prawdy...

heh.. a myślisz, że mam 15 lat? Nie łatwo jest rozmawiać szczerze z osobą, która Ci nie ufa. Wałkowałem to już nie raz.. "idealny, że aż nudny" heh... w sumie z nią tak było...

Najgorsze jest to, że nie wiem co robić a i tak nikt tutaj na kafe do końca nie będzie mógł mi pomóc. Najchętniej to bym o tym wszystkim zapomniał. Ale to wraca jak boomerang.. samo.. Uczucie mocniejsze ode mnie!