zaradni mezowie i zakupy

czy wysylacie czsem samych mezow na wieksze zakupy???Bo moj ostatnio poszedl sam, ja zostalam w domu z dziecmi, wiadomo jak to z nimi w sklepie, tyle nerwow. No i napisalam mu dokladna liste zakupow, nawet wdl kolejnosci polek w sklepie. Wytlumaczylam wszystko, co i jakie i pojechal. No i nie dosc ze wydal wiecej niz mu powiedzialm, to jeszcze czesc rzeczy nie kupil (nie znalazl, nie bylo ! nie wiedzial gdzie) a czesc rzeczy kupil nie takie jak trzeba. I wez tu wyslij chlopa po zakupy. A jak z waszymi facetami?? Sa zaradni czy tez tacy jak moj???? Moj kompletnie nie potrafi dysponowac kasa, dlatego tez sam z siebie zrezygnowal z noszenia karty do bankoamatu przy sobie i gotowki tez.

Moj potrafi chodzic na zakupy a nawet to lubi .

moj radzi sobie lepiej niz ja bo nie kupuje zbednych rzeczy, zawsze robi sobie liste i idzie, ja zawsze chodze bez listy wiec czegos zapominam albo wydaje na duperele

jak czasem mam na pozno w pracy,to sam idzie...nie pyta mnie o zdanie,tylko robi to z wlasnej woli...i kupuje wszystko ok,zakupy na caly tydzien:) osttanio porposilam go,by zrobil jakis wyszukany obiad i tez sobie poradzil:)

A mój robi zakupy lepiej niż ja. Jak idziemy na większe zakupy, to zawsze on robi wcześniej listę. A jak idziemy razem do sklepu na spontanie (bez listy), to zawsze on przypomina, co jeszcze trzeba kupić. Lepiej się orientuje, co gdzie jest niż ja :-)

a moj z zakupami sobie nie radzi chyba ze ma dokladna liste a i to potrafi dzwonic z pytaniami typu śmietana 12 czy 18? takie pytania mnie rozwalaja

moj ma to rodzinne bo u niego w domu tak bylo ze ojciec zawsze robil zakupy, u nas dzieki mezowi nigdy nie ma sytuacji ze zabraknie maki, cukru czy czegos innego, zawsze jest zapas i nie musze o nic sie martwic ;) tak samo jak u jego rodzicow

no widze e wma sie tarfilo na porzadnych facetow. Nie no, moj tez jest super ale lubie ponarzekac ;) np on wszystko umie naprawic, poczynajac od zabawki grajacej dla dziecka konczas na pralce. O to sie nie musze martwic, I samochod tez umie zrobic jak cos sie wiechnie. A ja ciemna w te klocki. Za to z gotowaniem u niego kiepsko, umie tylko jajecznice. Nie raz sie mnie pyta jak odgrzac mrozone pierogi, czy golabki. Kiedys bylam dluzej w pracy i zostawilam mu kartke jak zrobic pomidorowa. Wrocilam i owszem, zrobil ale bie dodal smietany i taka woda byla. Ale on i dziecko zjadlo :) Tez ze sklepu jak juz jest, to dzwoni co kupic i jakie,

i to ja musze pilnowac zeby w domu wszystko bylo, czy do chleba, czy maka cukier kawa. Gdybym nie upilnowala takich spraw i kiepsko by bylo. Kawe pije zadko za to maz 2 razy dziennie. No i to on zaglada do tej puszki a nie ja. Ktoregos ranka do mnie z pretensjami ze kawy nie ma, ale dzien wczesniej sam se robil i wybieral ostatki ale nie powiedzial ze sie skonczyla. A skad ja mam to wiedziec?

moj tak samo jak u trąbki :)

mezami=jacy cudni i zaradni

u mnie maz lubi zakupy bardziej niz ja. Przypomina ze czegos brakuje itd. Na zakupy jezdzimy razem albo on sam i zawsze kupi to co trzeba nawet jak zapomne mu powiedziec. ale tez ma swoje wady np straszny z niego nerwus :)

u mnie maz lubi zakupy bardziej niz ja. Przypomina ze czegos brakuje itd. Na zakupy jezdzimy razem albo on sam i zawsze kupi to co trzeba nawet jak zapomne mu powiedziec. ale tez ma swoje wady np straszny z niego nerwus :)

???????????????

no wiadomo, to ze umie robic zakupy nie znaczy ze jest idealem tez sie szybko zlosci i wkurza mnie czasami strasznie nawet nie pomoze to ze obiady robi