Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lat this be our prayer

dobrze pani wygląda

Polecane posty

Gość lat this be our prayer

Dałam Mu do zrozumienia, że mi na Nim zależy. I że teraz wszystko w Jego rękach. Nie mamy do siebie żadnych namiarów- tel, mail, itd. Można liczyć tylko na przypadkowe spotkanie. Spotkanie odbywa się po paru m-cach. Zamiast jakiejkolwiek odp. najpierw nawet dość długa rozmowa, co tam słychać itp, na koniec zlustrował mnie z dołu na górę, z filuternym uśmiechem, gardłowym, niskim głosem mówiąc "dobrze pani wygląda. Miłego dnia pani życzę". Powiedział to w sposób jakby ze mną flirtował. Wielka radość w oczach, gdy mnie zobaczył. Zero wyjaśnień, ale po co ten flirt? stawiam się na jego miejscu. nie chcę mieć z tym kimś nic więcej do czynienia, nie czuję nic. Spotykam się z tym kimś i co? po raz pierwszy z nim flirtuje, pierwszy raz mówię komplement (lichy, bo lichy ale pierwszy, oprócz rozmów wyłącznie na temat wcześniej), nie czuję się nieśmiało (choć wcześniej rumieniłam się, uciekałam wzrokiem, gadałam bez sensu w jego obecności), bardzo się cieszę na jego widok (zero niezręczności, że dałam komuś fałszywe sygnały, a teraz ktoś przeze mnie cierpi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość let this be our prayer
jak to interpretować, odczytywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta4567
a ile macie lat?? bo zachowanie wskazuje na max 15:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klotka
musicie to sobie wyjaśnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sensacje XXI wieku
komplementy to ja moge sypac jak z rekawa i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romeczek_q
może się bał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajter
ciesz się tym, że nie chce cie tylko przelecieć i nie wykorzystuje twojego poddanstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teresa_71
ale to czekaj ty mu wyznałaś, że podoba ci się, zakochalas sie w nim czy cokolwiek a on powiedzial ci po tym wszystkim ze dobrze wygladasz?? i dopiero po tym wszystkim zaczal z toba flirtowac? jaki koles. post może nic nie wnosi, ale chyba nigdy nie zrozumiem ludzi, chociaz swoj wiek juz mam. nie pomogę niestety. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość let this be our prayer
tak... wiem. ale może ktoś coś bardziej konstruktywnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość let this be our prayer
nie, nie przytyłam. poza tym nie chodzi tu tylko o same słowa, ale i o sposób wypowiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lansikk
a nie możesz po prostu zapytać jego? czy on nie mógł powiedziec sam tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość let this be our prayer
nie wiem, czy nie mogłam go zapytać... pewnie mogłam, ale uznałam, że jakie by nie było jego stanowisko wobec mnie to mi sam o tym powie albo przynajmniej da mi to definitywnie odczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość let this be our prayer
poza tym byłam tak zdenerwowana spotkaniem z nim, że bąkałam tylko jakimiś półsłówkami, więc tymbardziej jakieś poważne pytania z mojej strony wtedy nie wchodziły w grę :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cienkimi nićmi szyte
facet= zdobywca. ty zrobiłaś pierwszy krok i wyszłoby, że to od ciebie wyszła inicjatywa. ale on chce, żeby to wyszło od niego, więc czekaj aż to on zrobi i dopiero uzna to za oficjalny pierwszy krok. ale od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość let this be our prayer
nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lidekk
sama go zaproś na tą kawę i nie czekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość let this be our prayer
hmm powiedzmy, że nie liczę na rady co powinnam była zrobić wtedy czy teraz, tylko jak to sobie wyjaśnić. Poza tym nie odważyłabym się na tak zdecydowany krok, żeby Mu powiedzieć, że coś dla mnie znaczy, gdyby z Jego strony nie szły pewne podejrzenia, że jest zainteresowany. Nigdy nie było żadnych słów, z Jego ani mojej strony. Wszystkie rozmowy dot. tylko tego, co musieliśmy sobie mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość let this be our prayer
poza tym choć może to trudne to chciałabym oddzielić to, co było. A zastanowić się tylko i wyłącznie nad tą sytuacją tego spotkania. Co miała znaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie było ,żednych słów ,to i niczego nie ma? Możesz \"widzeć\"sygnały, których on wcale nie wysyła. Zanim zabierzesz się do rozmowy z nim,lepiej zrób rozeznanie czy on nikogo nie ma:P. Bo może być wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Interpretuj tak, że nic takiego się nie wydarzyło. Nad czym tu w ogóle dumać. Jak mu będzie zależało to będziesz wiedziała. Zapewniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość let this be our prayer
dobrze biorę taką opcję pod uwagę. Nie karmiąc się fałszywą nadzieją. Zastanawiam się tylko czemu nie dał mi odpowiedzi. Jednoznacznej odpowiedzi. A nie mimo że dalej pozostawia\ mnie w niepewnosci to jeszcze zachowuje sie w taki sposob. zupelnie inaczej niz do tej pory. Wprowadzając elementy jakiejś gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość let this be our prayer
nic nie znacząca zabawa moim kosztem? hmm??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×