jak zwykle chodzi o faceta

niedlugo mam z moim chlopakiem i naszym kolega jechac nad morze pod domki. w zwiazku ztym wywiazala sie miedzy mna a moim chlopakiem taka rozmowa: Dawid: dobrze ze tam gdzie jedziemy jest tyle dyskotek Ja: ale dlaczego? przeciez wiesz ze nie lubie dyskotek? Dawid: chyba nie myslisz ze bede caly czas w domu siedzial? Ja: no to ja nigdzie nie jade! Dawid: jak dla mnie to lepiej Nie chce chodzic na dyskoteki bo nie chce zeby on patrzyl ze slina na brodzie na te dziewczyny w krotkich spodniczkach! ja niestety nie moge sobie pozwolic na krotkie spodniczki! Nie jestem zadowolona ze swojej figury i bede czula sie okropnie jak on bedzie sie napalam na te wszystkie dziewczyny... :( Czy ja jestem nienormalna?

nie jesteś nienormalna, ale po pierwsze troche zaufania do faceta. po drugie nie musisz zakładać krótkiej spudniczki, żeby wyglądać sexownie, a po trzecie to co ty wogóle chcesz robić na tym urlopie? idź zabaw się troche. a jeśli będzie się ślinił na widok innych to kopnij go w d... bo to świnia nie facet.

Dawid zwykle mi powtarza ze inne sie nie licza i ze jestem sliczna- jednak ja i tak nie lubie swojego ciala... bede zazdrosna o te wszystkie dziewczyny, nie bede mogla sie spokojnie bawic kiedy bede widziala wyzywająco ubrane dziewczyny i dawida zerkajacego na nie.....

jesteś nienormalna.

powiem ci tak. ja kiedś bardzo się przejmowałam swoim wyglądem co powiedzą inni itd. ale obecnie mam to gdzieś. ubieram się jak chce i mimo, że mam kilka defektów urody trafił mi się facet który patrzy na mnie jak na idiotkę jak mu o nich mówię (oczywiście w rzartach). na próbę załuż mini spudniczkę jak będziecie tylko we dwoje, zobaczysz jego reakcję, może się wtedy przełamiesz i uwierzysz w siebie? życze powodzenia:D

raczej wstydze sie siebie

Ale to jest normalne, że facet patrzy na skąpo ubrane dziewczyny. Tym nie masz co się przerażać. I nie jeden raz któraś będzie miała na niego ochotę i spróbuje go poderwać. Nie masz co się o to martwić, jeśli cię kocha, to do niczego nie dojdzie, jeśli nie, to stanie się to prędzej czy później. Mnie zastanawia inny aspekt, a mianowicie ostatnie zdanie dialogu. To było chamskie z jego strony. No chyba, że mówił to z ironią, a autorka przesadza biorąc to śmiertelnie poważnie.

Ja wiem ze on to mowil specjalnie zeby mnie zdenerwowac bo ja juz teraz chcialam mu kazac zeby on tylko seidzial ze mna w domku i tyle.

nie wstydź się. stań przed lustrem i zacznij wymieniać same swoje zalety, o"wadach" zapomniej:D mi pomogło, ostatnio przez 3 godziny się przekonywałam, że mogę wytąpić przed moim kochanie w pewnym kompleciku bielizny.

Klawakulawa! Nadszedl czas na odchudzanie.