Czy każda kobieta jest zaprogramowana tylko i wyłącznie na to, żeby być matką??

Znalazłam ostatnio pewien artykuł http://interia360.pl/on-i-ona/artykul/wszyscy-jestesmy-targani-pierwotnymi-namietnosciami,21947 Piszą tu, że każdej kobiecie nie tylko zalezy tylko i wyłącznie na tym, żeby się rozmnożyc, ale tez jestesmy jakby biologicznie zaprogramowane wyłącznie na to, żeby zdobyc partnera i utrzymac go przy sobie, żeby miec dziecko. Co o tym sadzicie? Patrząc na niektóre kobiety, które łapią męża na dziecko, jestem w stanie uwierzyć, że to prawda.

link nie działa.

nie ...nie każda ...przecież są takie kobiety które świadomie nie chcą mieć dzieci czy wychodzić za mąż i ja szanuje ich zdanie ale z drugiej strony trzeba się zastanowić że jakby takie kobiety stanowiły większość to za parę ładnych lat społeczeństwo przestało by istnieć :)

To my was tak zaprogramowalismy! Zeby sie odprogramowac musisz znac kody dostepu do systemu. Game Over.

czytając kafeterię jestem w stanie w to uwierzyć

Ale numer, kafeteria mi rozdziela. teraz bedzie OK http://tnij.org/kobietyibiologia

Na kafeteri to prawie same zaprogramowane do bycia matka i utrzymanka.

To jest obrzydliwe. Bycie matka. Pomyslcie jak wasze matki musialybyc obrzeydiwe, fuuu, ez was urodzily. Rzygam wami!

no coz, artykul przedstawia cialo i umysl od strony ewolucji, to ze nasze piersi sluza przyciaganiu partnera, ze usta maja przywodzic na mysl wagine... moze to i prawda - ale nie zapominajmy o tym, ze mamy wolna wole. inna sprawa, ze po urodzeniu dziecka wiekszosc moich znajomych totalnie stracila mozg. tylko rozmowy o kupkach i ulewnaniu, zero zainteresowan, maz w odstawke - cel zostal osiagniety, ma dziecko...

ma? to sukces! Sa dzieci jesst sukces!

Artykuł potwierdza oficjalnie - kobiety sa zaprogramowanę na zdradę. To szczególn ie zwróciło moja uwagę.

Ja voll. Jest dziecko, cel zostal osiagniety.

Zszokował mnie punkt widzenia autora. Jak mozna tak odbierac czlowiekowi godnosc??!! Nie jestesmy przeciez zwierzetami!!! W ogule w to nie wierze.

Ludzie to zwierzeta tylko troche madrzejsze.

nie, nie każda... ja lubię dzieci i co z tego skoro od 20 lat otwarcie mówię, że żadnego nie chce i mieć nie będę