Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Francuś chyba ma 3 dniowke coo? jesli dostanie wysypki to chyba to bedzie to co moja mowili mi ze to zapalenie przed angina a sranie w banie miala 3 dni goraczki a pozniej przy szyi wysypaly sie krostki czyli 3 dniwoka. nie zazdroszcze ci ale niestety nie raz bedziemy musialy sie uporac z niedobra choroba tym bardziej teraz ten okres chorob wirusow itp. dlatego musimy siebie i rodzine jakos uchronic przed tym paskudztwem. a czym wyciagasz kozy z noska Franusia? ja mam Fride i sol morska :) jak ma katarek to tez uzywam tej soli bo wtedy lepiej sie oddycha widze po sobie bo czasem pozwole i sobie to zaaplikowac. suzzz mnie sie wydaje ze ty urodzisz nie na dniach a na godzinach.. to sie wlasnie zaczyna tak od malych boli brzucha miesiaczkowych ja tak mialam.. ja urdzilam 3 dni przed jaks tak. kurde i za niedlugo ty bedziesz miala nieprzesapne noce.. ja tez bardzo niecierpliwa do dzieci jestem ii denerwuje mnie starsznie jak dzieci moich kolezanek dadza se na glowe wejsc ii wszystko im wolno i wogole lataja i rozwalaja mi w pokoju wrrr nie znosze tego iii mma nadzieje ze taka nie bede.. wprowadze troche dyscyplinyy :D z reszta czas pokaze :) dostaniesz w szpitalu paczke i tam pewnie bedzie smoczus aventa daj malej od razu go on bardzo fajny jest moja mala jeszcze3 tygodnie temu go uzywala ale go przegryzla i musialam kupic nowy. piore juz w normalnych proszkach ubranka dziecka i nic nie uczula ale uzywam dalej do kapieli szarego mydla najzdrowsze.:) naucz maluszka z pieluszka tetrowa spac napewno to polubi i bedzie miala do czego sie przytulic i jak bedzie bardzo ciekawa swiata zamiast spania mozesz na buzinke dac pieluszke nie udusi sie bo to przepuszcza ppowietrze i szybko zasnie ja do dzis mojej malej pieluchew na buzie i sio spac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Mam jakiegos smoczka chyba NUK ale AVENT jest na pewno lepszy.Butelke AVENTA mam mała w razie czego ale bede sie starała karmic.No ja tez planuje dyscypliny nauczyc moja mała ale sie okaże jak to będzie hehe:)jednak chyba do swoich dzieci ma sie ta cierpliwość:) bo cude tez mi działaja na nerwy jak lataja i skakaja jak małpki:/a rodzice udaja że nie widzą:)Najgorzej się boje żeby mnie w nocy nie zebrało i żebym nie musiała do szpisztala jechać:/juz to sobie wyobrażam:/-w szpitalu cisza wszyscy spią,pielegniarki też;)nagle wpadam ja i zaczynam się drzeć:/urocze.Tak że lepiej niech mnie ruszy za dnia:)Oj widzę po Waszych maluchach dziewczyny co mnie czeka:/chorubska sa najgorsze i najgorsze jest to skąd tu wiedzieć czy to coś poważnego czy tylko 3 dniówka:/?No nic lecę spać bo jutro pobudka do lekarza:)dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
Dziewczyny, zobaczcie, o której to piszę. heheh porąbało. Weekend, że tak powiem za miastem. Suzi, mam nadzieję, że jak wróce to ty też będziesz już ze szpitala wracała z małą, trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kanisa haha xD A TAM jak spac sie nie chce,.:PP Suzi jak cos sie zacznie napewno nie z taka bomba ze zacznie cie strasznie bolec zacznie sie od malego bolu:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. No właśnie... ja jak się już kładłam na łóżko, to się lekarz ze mnie śmiał, ze po mnie to jeszcze żadnego porodu nie widać, bo jeszcze się śmiałam i coś tam żartowaliśmy, a za chwilę taki ból, że szok:p Też tak myślę, że do własnych dzieci ma się cierpliwość i nie zwraca się na wiele rzeczy uwagi tak jak u obcych dzieci. Też bym chciała wychować Franusia na dobrego i grzecznego człowieczka i zawsze się tak mądrowałam, że jak będę miała swoje to to i tamto, a teraz wiem, że to wcale nie takie proste. Bardzo sie boję, ze go mega rozpieszczę, bo to taka miłość, ze czuję, że wszystko bym mogła dla niego zrobić. Ale mama mnie ostatnio pocieszyła, że chyba nie będę taka, bo jak płacze to nie lecę od razy jak na sraczkę:p Natalia to chyba jednak nie trzydniówka. Dzisiaj juz piątek a katar ma od poniedziałku. Poza ty temp raz ma raz nie, np. dzisiaj już nie ma, ale katarek nadal.Ale dzisiaj to już chyba z nim pojadę na to echo, bo mi całkiem termin przepadnie. Jeśli tylko nadal nie będzie miał gorączki to jadę. Dziewczyny gdyby któraś potrzebowała smoczka aventu to mogę upchnąć. Ja w tej paczce nie miałam i musieliśmy kupić, a aptece były pakowane po dwa i ten jeden nie był w ogóle używany. Także jak coś to miejcie na uwadze. Właśnie przyszła mi chusta:) Idę się uczyć wiązać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Hej Dziewczyny:) Byłam u lekarza i cos tam mi zamiąchał w srodku:)prawdopodobnie zerwał mi biegun,wiec mała moze przyjsc na swiat za kilka dni albo kilka godzin:)Troche plamie krwią i takim śluzem ale lekarz powiedział żebym sie nie martwiła bo tak będzie.Czuje że cos się pomału zaczyna...boje sie troche ale dam rade:)Będe sie odzywać:)Musze jeszcze dzis na zakupy skoczyc hehe :)buzki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martka87
Czesc Babeczki :) Jak ja zazdroszcze Suzi ze juz niedlugo bedzie miec to za soba!! :) bede mooocno trzymac kciuki :D suuuper- ale mnie podekscutowałaś ta wiadomoscia :) Jakie zakupy jeszcze?! szalona Ty ;) Z tymi dziećmi to ja Wam powiem, ze ja bardzo lubie maluszki, ale faktycznie do cudzych mi barkuje cierpliwości czasem i tez miewam takie mysli ze ze mnie to na pewno okropna matka będzie, ale mój szwagier jak zwykle zaskoczył mnie bardzo trafnym testem: ze z dziećmi jest jak z "pierdem"- można wytrzymać ale tylko ze swoim :D po prostu padłam :D hahah i powiem Wam, ze troche mnie pocieszyl, bo z niego też byl taki figo-fago a teraz tatuś z niego jak tralala! ;) cały wieczór wczoraj myślałam o wyprawce, przejrzałam te ubranka, które już mam dla mojego Mikołaja i stwierdziłam ze chyba mnie nie ominą jednak zakupy ubrankowe... :/ ehhh i wszedzie ta kasa- a u mnie teraz wydajemy nie w dziesiątkach, nie w setkach a w tysiącach złotych... masakra normalnie... aż sie odechciewa wszystkiego.... Dziewczyny jakie wózeczki wybrałyście dla swoich maluszków? ja będę rodzić w grudniu, wiec gondolka musi być taka spora, bo to jednak troche miejsca bedzie zajmowac kocyk, kombinezon i inne- macie jakies pomysły? tylko prosze nie szalec z cenami ;) Natalia piszesz, ze uzywasz zwykłych proszków (pewnie sensitiv), a w czym pralas wczesniej? platki mydlane, plyny do prania czy proszki typu jelp, lovela czy dzidzius? i tylko cos do prania czy czyms jeszcze plukalas? w ogole to sie zastanawiam nad wypraniem juz tych wszystkich ubranek co mam w temp 60stopni w zwyklym proszku i vanishu (zeby odswierzyć) a potem dopiero w czyms hipoal... co myślicie? I jeszcze jedno- co jest w takiej paczuszce co sie dostaje w szpitalu dla maluszka, bo ja np zamowilam na necie jakies bezplatne probki kosmetykow z johnsona i czegos tam jeszcze i myslalam zeby tylko takie wlasnie probki pozabierac do szpitala- po pierwsze zeby nie nosic duzych opakowan i pozniej zabierac z powrotem do domu (bo ktos wczesniej cos pisal ze czasem pielegniarki "zapominają" oddac, a po drugie zobaczyc co jest najlepsze dla Miko i wtedy dopiero kupic duze opakowanie czegos sprawdzonego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Martka jade na zakupy ale takie dla siebie;)bo po porodzie nie bede miala czasu sie wyrwac:)Ja mam spakowane dla malej wlasnie probki johnsona:)a w domu mam kosmetyki HIPP-znajoma mi je poleciła-bo tez stwierdzilam ze nie będe tego wszystkiego targac do szpitala:)chcialam zminimalizowac rzeczy w torbie do minimum:)Ja ubranka pralam w dzidziusiu i niczym nie plukałam.Nie radze Ci prac w vanishu bo wydaje mi sie że może być za mocny jak na delikatna skóre maleństwa:/Co do wózka to ja mam x-landera move ale dziadkowie nam zasponsorowali więc nie potestowałam:)Mnie bardzo odpowiada,jest dosyć lekki,łatwo sie prowadzi,ma solidną ramę.Ale dopiero jak będę go uzytkowała to sie okaże czy jest ok.Ja tez zawsze powtarzam że nie dam sobie dziecku wejść na głowę i że u mnie będzie dyscyplina:)ale wiadomo że jak się pojawia maleństwo to chcemy dać mu wszystko i wtedy cały plan bierze w łeb ;)hihi,no zobaczymy juz niedługo.Zaraz idę na te zakupy i spacer:)może mnie szybciej zbierze ;) na razie objawy ustały,nic mnie boli,nie mam skurczy,brzuch nie twardnieje:/zobacze co sie będzie działo później.Ta moja mała na prawdę się nie spieszy :)oki lece,miego dzionka odezwe się jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
A jeszcze co do proszków to moja siostra prała od początku w zwyklych i dzieciaki nie mialy żadnego uczulenia,a ma ich trójkę więc jest doswiadczoną matką:)ja zamierzam przez 1 msc prac w dzidziusiu albo jakimś innym dla dzieci a potem przejde na persil sensitiv bo słyszałam że świetnie dopiera i nie uczula.Ale zobacze oczywiscie jak działa na Paulinke i wtedy zdecyduję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martka87
hmmm... tyle ze ja myslalam o tym zeby najpierw je po prostu odświezyć i potem ponownie przeprac juz w proszku dla dzidzi.... hmmm.. nie wiem ale wydaje mi sie ze powinno byc ok... mowisz ze może pomimo tego uczulic? hmmm... musze to przemyślec jeszcze raz :D miłego weekendu wszystkim życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martka spokojnie możesz tak zrobić. Ja też ta zrobiłam, bo miałam sporo ubranek od siostry, ale już po trójce synów, więc wiadomo niektóre były zaplamione od oliwki i musiałam je jakoś odświeżyć. Najpierw zwykły proszek + vanisz, a potem w dzidziusiu. Nadal w nim piorę. Niezły tekst z tym pierdem hehe i chyba święta prawda:) Co do wózków się nie wypowiadam, bo dostałam w spadku stary model i jest okropny w prowadzeniu. Już się nie mogę doczekać jak na wiosnę kupimy spacerówkę. Aha Natalia co do odciągania kataru to mamy odciągaczke na odkurzacz. Byliśmy dzisiaj na tym echo. M tam jakąś dziurkę w serduszku, ale chyba jeszcze z życia płodowego i powinna się zarosnąć, ale mamy się jeszcze zgłosić za 2 miesiące. Suzi to już czekamy na wieści nie na dniach a na godzinach.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Ola dobrze wiedzic z tym vanishem bo tez mam sporo rzeczy po kuzynce ale w sumie nie wiedziałam czy mozna czy nie:/ale skoro Ty tak zrobiłas i było ok to może ja te wieksze tez tak przepiore ale to juz na spokojnie jak wrócimy z mała do domu.Objawy wracaja falami.Boli mnie kregosłup,tyłek,biodra,dół brzucha,nogi od pachwin po kostki:/czy Wy też tak miałyście?Nie wiem juz sama czy to wkońcu sie zaczyna?Moze to takie początki?Nawet moja kotka która nie jest kotem do głaskania:)teraz sama przychodzi do mnie i kładzie sie na kolana:)może coś czuje:)To na razie tyle dziewczyny,bede sie odzywać czy coś sie wykluwa czy nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pralam w lovela przez 2 miesiace potem dostala jakiejs wysypki i kazala mi lekarka prac w platkach mydlanych. zawsze mmozesz szare mydlo potrzec i bedzie to samo. ale pralam moze z pol miesiaca a teraz piore w arielu jakims mocnym XD i wcale nie sensitive i nic sie z dzieckiem nie dzieje ale podkreslam ze zaczelam okolo 3.5 miesiaca ;) z tymi ubrankami nie badz w goracej wodzie kapana.. zobaczysz ile od znajomych dostaniesz.. ja tez malo malo mam a jak potem zlot kolezanek byl to dostalam tyle ciuszkow ze w polowie nie chodzila albo tylko raz. suzi jak sie zacznie to poczujesz ze to juz to :* a z tymi kosetykami do spzitala to i tak nie trzeba za wiele tak ze smialo mozesz zabrac normalne. :) a nie probki. ja uzywam od poczatku oliwki bambino bo jak sie urodzila stopki miala suche , sudocrem ale polecam na pierwsze dni bephanton jest o wiele lepszy i nie wysusza tak pupy. chusteczki z pampersa jak dla mnie najlepsze , plyn do kapieli oilatum szare mydlo, i to wsio dfziecka nie musisz natluszczac skorki jesli nie bedzie przesuszona jesli lekarz nie zaleci bo dzieciaczkiz reguły maja fakna skorke a w nadmiarze oliwka wysusza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZI82
Hej Dziewczyny:) U mnie nocka spokojna:)nic się nie dzieje.Jestesmy juz po śniadanku z mężem i zbieramy się za miasto:)to chyba ostatnie moje podrygi więc trzeba to wykorzystać :)Miłego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martka87
Hej /:) Dzięki dziewczyny za odpowiedz co do tego prania- ja też mam masę ubranek "w spadku" i faktycznie jak wczoraj jeszcze je przejrzalam to stwierdzilam ze moze i serio tego juz wystarczy, bo zapomnialam jeszcze ze czeka mnie jeszcze buszowanie na strychu u siotry mojego meza- kazala sobie przyjechac i pozabierac co tylko mi sie podoba (stwierdzilam ze zabiore samochód i telewizor hahha) ;) - oni maja juz 4 dzieci wiec raczej kolejnego nie planuja- juz to ostatnie to po prostu wpadka- ale kochana wpadka :D niektóre ubranka są sliczne ale mają wlasnie plamki i skzoda je wyrzucic- moze mi sie je jeszcze uda uratowac własnie vanishem :) Co do wózeczka to ten z adamexu tez bralam pod uwage bo w sumie cenowo jest dosc przystepny i wizualnie calkiem niezly, a Natalia powiedz mi jeszcze tam w nim w spacerówce sie rozklada siedzicsko calkiem do pozycji leżącej, czy jest kubełkowe?? i czy ma ciche skladaie i rozkladanie budki :) co do x-landerow to ogladalam i faktycznie fajnie wygladaja i sie prowadza całkiem symaptycznie, ale chcac kupic nowy to niestety za spacerowke z gondolka bez fotelika trzeba zaplacic 2000zl, a to troche sporo jak dla mnie :( co do skrętnych kół to u mnie jest to priorytet wiec wózków w stylu retro w ogole nie biore pod uwage. Wózka nie będę tez specjalnie nigdzie nosic, wiec nie zalezy mi za bardzo na jego wadze- ma byc porzadny i stbilny :) i ładny, co jest oczywiscie odczuciem subiektywnym :) co do kosmetyków i kremików to siostra tez polecala mi Bepanthen na pupkę, a do buzi jakiś F18-podobno rewelacyjny zarowno na ochrone buźki przed zimnem jak i na pupkę na odparzenia, a do szpitala wezme te próbki johnsona i mydełko- bambino lub szare- się zobaczy :) Ola z małym na pewno bedzie wszystko dobrze- córa mojej kuzynki też miała jakąś tam dziurkę w serduszku, ale bez zadnych zabiegów sama sie zrosła i teraz rośnie dziewczyna jak na drożdżach :) Suziiiiii..... całą noc o Tobie myślalam- a że spać ostatnio w nocy nie moge to myślałam dużo :D ale musisz być podekscytowana skoro to już na dniach ten ważny dzień! co do zwierząt to nie wiem, ale albo faktycznie one coś czują albo ja sobie coś wkręcam, bo mój pies też od jakiegoś czasu przychodzi do mnie na kolana i mi się właśnie tak specyficznie do brzuszka przytula i jakby nasluchuje i czeka na jakies ruchy- niesamowite to jest- nawet moj mąż zauważył :) Muszę Wam sie pochwalić dziewczyny, że mój domek już stoi- w sensie są juz wszystkie ściany i konstrukcja dachu- w przyszlym tygodniu deskujemy i potem kryjemy blachą :) na ten rok tyle, ale powiem Wam, że finansowo sie można wykonczyc.... jeszcze teraz ta wyprawka dla Mikołaja.... dobrze ze jest IKEA :P a wlasnie- polecam pieluchy tetrowe w sklepie male dziecko w kamienicy na rogu jasnogorskiej i kosciuszki- 3,15zl/szt wym 80*80 i to sa te fajniejsze grubsze :) taka mala reklama, ale serio sie oplaca :) Buziaki i czekamy Suzi na rozwój sytuacji :) przecieraj szlaki kolejnym ciężarówkom na pck ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lifestyle
dziewczyny czy to prawda że przeniesli porodówkę z pck na parkitke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
HEj dziewczyny, no ja wróciłam a Paulinka jak? w brzuszku? Pokaż się Suzi. Chyba muszę zapisać te wszystkie info o rzeczach dla dziecka, bo już nie pamiętam. Ja szukam wózka terenowego, z amortyzatorami i dmuchanymi kółkami, wiem, że się kiepsko prowadzi, ale łaże po takich terenach że inny odpada. Słyszałam że jak używa się emulientów (oilatum) do kąpieli to już nie trzeba mydła, tylko myjką dziecko opłukuje się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martka87
Hej Lifestyle :) z tego co wiem- a pytalam o to tydzien temu, to porodówka na pck ma byc nadal czynna do konca tego roku, a kto wie- moze i troszke dluzej- wszystko zalezy na kiedy wyremontują parkitke, ale tak jak mowie z tego co ja wiem od lekarza ktory pracuje na pck mowi ze do konca roku bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
Suzi nie możemy się Was doczekać, mam nadzieję że wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martka87
Hej Babeczki! Suzi chyba faktycznie się "rozdwaja" bo od soboty jej nie "słychać" :) Ale fajowo :) :) :) :) Trzymam mocno kciuki :) i czekam na relacje z porodówki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. No ciekawe ja tam się mają dziewczyny:) Czekamy na relacje:) A wracając dziewczyny do tych kosmetyków, to coś mi się powaliło. Nie piorę w dzidziusiu tylko w loveli i boję się trochę zmienić na normalny proszek. Bepanthen jest na prawdę spoko, co prawda nie smarowałam pypy, ale na brodawki mi pomagał na początku. Jeśli chodzi o chusteczki to dla mnie najlepsze Bambino, bo z pampersa jak i z dady są jakieś śliskie i zostawiają takie śliskie na pupie, że się potem nie da niczym posmarować. A oliwką nadal smaruje Franusia. Może faktycznie to nie jest potrzebne, ale staram się mu robić masaże po kąpieli, więc oliwka jest jak znalazł. Jeśli chodzi o oilatum to też używałam i nie za bardzo mi podszedł, bo mi przeszkadzało, ze zostawiał tłuste ślady na wanience. Teraz używamy płynu do kąpieli z nivei i już żadnego mydła. Dziewczyny pamiętajcie myć się mydłem dla dzieci, albo chociaż piersi, bo ja w szpitalu o tym nie pomyślałam i mały miał uczulenie na buzi i całą czerwoną. A propos to Franuś nadal ma katar, już nie gorączkuje, ale katarek nadal go męczy:/ Już ponad tydzień to trwa. Dziewczyny ta chusta to na prawdę super sprawa. Byliśmy na weekend u moich rodzicach i w niedzielę poszliśmy na grzyby. Chusta okazała się super rozwiązaniem na taką wyprawę:) A w nocy z soboty na niedzielę Franuś tak płakał, zer jeszcze takiej nocy nie mieliśmy od jego urodzenia. Co chwilę się budził. Chyba placek ziemniaczany dał się mu we znaki:/ Przywiozłam sobie ze wsi dużo pomidorków koktajlowych i idę robić przecier.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, dziewczyny! długo się nie odzywałam, ale ostatnio jestem jakaś taka osłabiona, ciągle mi sie spać chce i nawet nie miałam ochoty zabrać się za komputer. Najchętniej, to nie wyłaziłabym z łóżka :) Suzi, jak tam? :) Już pewnie jesteście z Paulinką? Czekamy tu na Was :* Ola, jak tam Twój synek? już przechodzi katar, czy nadal męczy maluszka? Natalia, jak tam Twoja Kruszynka? Dziewczyny, mam pewien problem. może mi coś doradzicie?..zastanawiam się nad zmianą lekarza.ten do którego chodzę, niby jest ok, sympatyczny, delikatny...ale coś mi nie pasi.przedwczoraj byłam u niego na kolejnym badaniu po tym jak mnie skierował z plamieniem do szpitala.już mi założył kartę ciąży.ale nie skierował mnie na żadne badania.powiedział, że lekarz rodzinny musi to zrobić.ja się w tych sprawach nie orientuję, ale jakoś wydawało mi się, że to ginekolog musie skierować na badania, które są związane z ciążą.czy może się mylę?też mi zasugerował, że będę musiała płacić.że podobno nie wszystkie badania refunduje NFZ i takie tam rzeczy mi gadał.ale przecież z tego co tutaj u Was czytałam, to wszystkie badania miałyście za darmo?też nie wyznaczył mi konkretnej daty następnej wizyty,tylko powiedział, żebym przyszła "jakoś za miesiąc"...nie wiem, wg mnie, to troche dziwne. Czytałam, że Ola i Natalia (o ile dobrze pamiętam) chodziłyście do doktora na Tysiącleciu. nazwisko jakoś na L się zaczyna. Leszczyński?..zastanawiam się, czy mogę się do niego przenieść i jak to ma wyglądać.czy mnie przyjmie, co z kartą ciąży (czy będzie nową zakładać, czy tą kontynuować), jak w ogóle mogę się do niego zapisać.coś tak czuję,że u niego będę się czuła bardziej bezpiecznie :) jeszcze mnie koleżanka wystraszyła, że skoro mam plamienia, to muszę iść na Parkitkę, bo tam jest patologia ciąży,że nie mogę chodzić tylko cały czas leżeć.Ale ja przecież dobrze się czuję.nic mnie nie boli.plamień jako takich nie mam.w zeszłym tygodniu czasami widziałam na papierze takie brązowe brudzenie, a teraz wcale tego nie widzę.tylko lekarz po przebadaniu stwierdził, że tam w środku mam jeszcze troche brudno.ale już nic nie mówił, żebym jak najszybciej jechała do szpitala.tylko powiedział, że w razie nasilenia plamień, czy wystąpienia jakichś bóli mam tam się zgłosić.więc chyba nie jest tak źle i nie ma większego zagrożenia?już całkiem się gubię w tym wszystkim.to jest moja pierwsza ciąża i w tych sprawach jestem "zielona". A też mam takie pytanie troche z innej beczki. Jak jest ze współżyciem?bo podejrzewam, że skoro mam jakieś tam brudzenie-plamienie,to lepiej się wstrzymać jakiś czas.nie?bo mój,to już do mnie się tulił wczoraj, ale postanowiliśmy, że może jednak się wstrzymamy na te kilka tygodni.co o tym sądzicie? tak sobie czytałam to co wcześniej pisałyście o tym, jak Was denerwuje, że cudze dzieci rozrabiają Wam w domu, płaczą i td. to jakbym o sobie czytała :D myślałam,że ze mną jest coś nie tak, że jestem zła,niedobra i w ogóle.Ale widzę, że to jest chyba całkiem normalne :) trochę mi ulżyło :) jak na razie, nie mam zamiaru rozpieszczać swoje dziecko, chciałabym,żeby zawsze wiedziało co wolno zrobić, dostać, a czego nie wolno.żeby nie wpadało w histerie.np. w sklepie, jak czegoś nie dostanie.dla mnie to jest kosmos, jak widzę,że dziecko potrafi w sklepie położyć się na podłogę i się drzeć, bo mama, czy tato nie kupili tego, co chciało.to jakaś masarka!mam nadzieję, że u mnie tak nie będzie :) będziemy z mężem bardzo się starać :) A też mam pytanko do dziewczyn, które już mają dzieciaczki...Miałyście wcześniej tak,że brzydziłyście się kupy, jakichś wymiotów i t.d.,a po tym, jak urodziłyście, to Wam przeszło?Ja pod tym względem jestem strasznie brzydliwa.jak na razie, nie wyobrażam sobie jak mam przewijać swoje dzieciątko, nie wiem, jak się będę zachowywać jak coś Jemu się zwróci.na jeden tylko zapach takich rzeczy mnie od razu ciągnie na wymioty.w domu nawet jak kot zrobi kupę, czy narzyga, to nie potrafię sprzątnąć,bo natychmiast mi się wszystko podnosi do góry. Może uważacie, że jestem jakaś dziwna, ale niestety tak mam i mam ogromną nadzieję, że przy swoim dziecku to się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Maybe10 mój Franuś nadal ma katarek, ale już tak bardzo nie męczy. Dzisiaj znów dużo mu wyciągnęłam. Co do Twojego lekarza, to faktycznie coś jest nie halo. Co to ma być? Raczej powinien się umawiać konkretnie na następną wizytę. To w końcu ciąża, a nie jakieś tam kontrolne badania. No i mi zawsze gin dawał skierowania na wszystkie badania, a do internisty kazał mi tylko iść raz jak zasłabłam, żeby mnie przebadał. Na Twoim miejscu zmieniłabym go bez zastanowienia. Natalia chodziła do innego lekarza niż ja. Ja chodziłam do dr Lemańskiego. Przyjmuje we wtorki 11.15-14.30 i czwartki 9 - 12 w przychodni na Sobieskiego 7. A prywatnie na ul Kutrzeby, ale chyba nie ma sensu chodzić prywatnie. Ja go polecam. I robisz tak. Albo idziesz tam w tych godzinach i wchodzisz normalnie do pokoju bez kolejki (chyba 319, ale nie jestem pewna) i tam jest położna. Ugadujesz z nią termin i mówisz jaka jest sprawa. Myślę, że powinni Cię przyjąć, bo to początek ciąży. Co innego jakby była zaawansowana, to myślę, że może nie chciał by się podejmować czegoś takiego, aczkolwiek nie jestem pewna. Ja byłam gdzieś w szóstym tygodniu się zapisać i zapisała mnie na ósmy jakoś tak. Możesz też to załatwić telefonicznie i się dowiedzieć wszystkiego. Co do karty to nie wiem, ale myślę, że może będzie kontynuował. Jeśli chodzi o współżycie to można w ciąży normalnie, ale w Twoim wypadku może faktycznie lepiej się wstrzymać niż zaszkodzić dzidziusiowi. Jak pójdziesz do lekarza, to po prostu spytaj czy są jakieś przeciwwskazania. Mi pod koniec ciąży kazał się już wstrzymać. Mnie tak inne dzieci bardzo nie denerwują, myślę, że mam sporo cierpliwości, ale swoje to jednak swoje, na wiele więcej się przymyka oczy. Też zawsze się boję takiego czegoś w sklepie jak pisałaś, ale mam nadzieję, że uda nam się uniknąć takich akcji. Jeśli chodzi o to brzydzenie się, to myślę, że jestem tak średnio wrażliwa choć chyba kupy kociej też nie potrafiłabym sprzątnąć, ale myślę, że przy Twoim własnym dziecku nie będzie Ci nic przeszkadzać. Nie musi tak być co prawda, ale to dziecko tak bardzo się kocha, że normalnie nic nie przeszkadza człowiekowi. Będzie dobrze. Daj znać jak tam się zdecydowałaś czy inny lekarz i jaki. Ciekawe jak tam Suzi z córeczką się mają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota-09
Cześć dziewczyny. Wie któraś może czy można gdzieś dostać szczepionke infanrix ipv+ hib bo coś ostatnio mają problemy i nigdzie nie mogę dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
maybe10 zmień lekarza jak najszybciej, bo ten cię olewa. A jak on się nazywa? Tak na wszelki wypadek, żeby wiedzieć kogo omijać. Badania zawsze wypisywał mi lekarz, zawsze, i jeszcze jAk robiłam jakieś tam inne to wskazywał gdzie najlepiej. Co do współżycia, to wstrzymaj się do wizyty u nowego lekarza, myślę że tak będzie bezpieczniej. Nie przejmuj się na zapas, z tymi kupami i wymiotami, jak się dziecko urodzi to będziesz miała pełną głowę innych problemów i o tym pewnie zapomnisz. Dziewczyny ja się borykam z innym problemem. Z początkiem ciąży przyplątała mi się grzybica narządów rodnych, i tam mi się ciągnie z przerwami. Na początku nystatyna, teraz clotrimazol i natamycyna. Już dwa tygodnie leczę się non stop, i cholerstwa pozbyć się nie mogę. Czy ktoraś też miała podobny problem? A dodam, że używam dobrego płynu do hig. intymnej, bielizna bawełniana i w ogóle nie robię nic co mogłoby działać na niekorzysć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję, Dziewczyny, za rady. Ostatecznie mnie przekonałyście do zmiany lekarza. Pójdę do Lemańskiego. Ola, dzięki ze tak dokładnie wszystko opisałaś. Jutro rano tam pójdę. Nie ma co zwlekać. Tylko jeszcze taka sprawa... Muszę ze sobą mieć coś tam od poprzedniego lekarza?jakieś zapisy i t.d., czy tylko karta ciąży i wystarczy?myślałam o tym, żeby może w ogóle przemilczeć, że byłam już u innego lekarza. Ale w zeszłym tygodniu już byłam na Tysiącleciu, bo mnie tam skierował ten mój doktor. No i nie chce, żeby później wyszło na to, że nie powiedziałam prawdy. A tak poza tym, gdyby mnie spytali dlaczego zmieniam lekarza to co mam powiedzieć? że tamten mi nie pasuje?.. Kanisa, ja nigdy nie miałam grzybicy, więc niestety nic Ci nie doradzę. a ten mój lekarz nazywa się Kulej. przyjeżdża tu z Katowic,podobno. przyjmuje w przychodni na Sobieskiego 86. Moja koleżanka mi jego poleciła. Mówiła, że już od jakiegoś czasu chodzi do niego i jest dobry i t.d. Ale może jest dobry w innych sprawach nie związanych z ciążą? Bo mi on jakoś tak nie bardzo pasuje. Zresztą, same widzicie jak wygląda sytuacja. Ze współżyciem na pewno się wstrzymamy, skoro mam jakieś tam brudzenia. Lepiej poczekać aż wszystko się unormuje i dostać zielone światło od lekarza :) Z kupkami i wymiotami to pewnie nie będzie tak źle, jak może mi się wydawać. w końcu to będzie moje dziecko, a to inaczej się odbiera.tak siebie pocieszam :) przepraszam, że może Wam o głupotach piszę, ale jestem w gorącej wodzie kąpana i chciałabym wszystko i od razu wiedzieć. mam tendencję do zamartwiania się na zapas :) Ola, biedny Twój Franuś...jak to choroba wymęczy takie małe dzieciątko...a teraz jeszcze taka pogoda, że dorosłemu łatwo się przeziębić,a co dopiero mówić o takim maluszku...mam nadzieję, że już niedługo wróci do zdrówka :) ciekawie jak tam Suzi. pewnie nie może się nacieszyć Paulinką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe 10 myślę, że nie powinny cię pytać dlaczego zmieniasz lekarza, bo to raczej oczywiste jeśli zmieniasz, to coś Ci w tamtym nie pasuje, ale zawsze możesz zażartować, że słyszałaś, że pan dr L. jest świetnym fachowcem i chcesz swoje dziecko oddać w najlepsze ręce:) on z chęcią takie komplementy przyjmuje. Pamiętam jak się ucieszył jak mu powiedziałam, ze każdy chwalił jego cięcie:) Z resztą nie martw się na zapas, on jest bardzo luźny i z dużym poczuciem humoru i na pewno nie będziesz czuła się drętwo u niego:) Myślę, że ta stara karta ciąży wystarczy. Na pewno sam Ci da skierowanie na potrzebne badania i zrobi usg. I nie martw się czy piszesz o głupotach czy nie, bo po to sobie właśnie tu wszystkie jesteśmy, żeby pisać o tym co nas martwi nie? Dorota niestety nie potrafię Ci pomóc. Kanisa na szczęście nie miałam takich problemów, ale wiem, że złapać to świństwo nie jest trudno. Chyba pozostało Ci być cierpliwym w leczeniu. Natalia co tak się nie odzywasz? Faktycznie dzisiaj fatalna pogoda i się tak zastanawiałam czy iść na spacer z małym, ale w ostateczności zrezygnowałam. Niech najpierw całkiem wydobrzeje i dopiero będę go brać na dwór w takie chłodniejsze dni. Cały dzień robię przetwory, ogórki, mus jabłkowy. Upiekłam ciasto śliwkowe, pycha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martka87
Cześć! Ola co do spacerku faktycznie tez bym sie wstrzymala na twoim miejscu - nich najpierw chłopak dojdzie do siebie a potem znow zaczniecie szarżować :) przetwory mowisz...mmmmmmniam :) Maybe10 ja tez bym zmienila na twoim miejscu lekarza- swojego tez moge polecic z czystym sumieniem- dr Kowalski, przyjmuje na kase chorych w przychodni na Michałowskiego- bardzo sympatyczny i konkretny gosc, zawsze uprzejmy i pacjentki bardzo go sobie chwala :) ja bynajmniej nie zaluje :) badania wszystkie robie na nfz- w koncu po cos do cholery te skladki place! ;) ale jakbys myslala o prywatnej wizycie u niego to przyjmuje kolo dawnego zusu tego na okulnej, blok przy ulicy Słonimskiego :) polecam na prawde bo odnosze wrazenie ze facet na powołanie :) co do plamien to tez bym sie wstrzymala ze wspolzyciem, dopoki nie uslyszysz co inny lekarz ci powie :) a swoja droga to zazdroszcze ze Ci sie chce- u mnie od poczatku znaczny spadek libido :/ Ja dzis wlasnie bylam u lekarza odebrac wyniki testu obciazenia glukoza- musze sie pochwalic ze jest książkowo, co nie ukrywam ze bardzo mnie cieszy bo troche sie tym martwilam... powoli mi schodzi opuchlizna z nog, ale bolą dalej- jak dlugo jeszcze musze to znosic?! buuu..... :( SUZI- caly czas trzymam kciuki za Ciebie i Malutka :) buziaki dziewczyny :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×