Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaqwertQW

po jakim czasie bycia razem zamieszkaliście ze soba i ile mieliście wtedy lat?

Polecane posty

Gość zaqwertQW

Chcialabym zamieszkac razem z moim facetem ale na razie boję sie powiedziec o tym rodzicom. Bede mieszkac poza domem poniewaz po wakacjach ide na studia. Jestesmy razem od pol roku ja mam 19 lat a on 29. co byscie zrobily na moim miejscu? powiedziec czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zaqwertQW
my mielsmy oboje po 20 lat i bylismy ze soba jakis rok. nie masz co sie martwic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KICIA WICIA
CZYM SIE PRZEJMUJESZ DZIEWCZYNO? TERAZ TO KAZDY W TAKIEJ SYTUACJI JAK MA CHLOPAAKA Z NIM ZAMIESZKUJE. ja nie mam aktualnie chlopaka ale gdybym miala to oczywiscie ze bym z nim zamieszkala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam lat 20 on 21 zamieszkalismy razem teraz mam lat 25 on 25 mamy dwojke dzieci niestety losy sie tak potoczly ze nie mieszkam juz sami lecz z jego rodzcami ale to tylkooooooo kilka miesiecy jeszcze wlasnie odebralismy swoje wlasne M MASZ PROWOO!! ZYC Z KIM CHCESZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnAowca4
a my po wakacjach zamieszkamy razem, oboje mamy po 19lat i jestesmy ze soba 2latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja mojego poznalam jak mialam nicale 18,5 roku, on mial wtedy 32. Przyjechalam do anglii na ferie zimowe do mamy i spedzilam z nim cudowne 10 dni. Potem w Pl gadalismy przez telefon ciagle, wiec po maturze przeprowadzilam sie do Uk. Niby mialam mieszkac u mamy a od razu sie do niego wprowadzilam, tak wyszlo. Rodzice nie mieli z tym problemu. Powiedzieli, ze o ile jestem szczesliwa to wszystko gra. Teraz (po 3 latach) wciaz mieszkamy razemi jest super. Ja bym od razu powiedziala rodzicom o moich planach. Nie pytaj ich, tylko zawiadom, ze taka podjelas decyzje. Jedynym problemem moze byc to, ze Twoi rodzice stwierdza, ze skoro jestes na tyle dorosla, zeby mieszkac z chlopakiem to mozesz sie sama utrzymywac. Ale skoro Twój chlopak ma 29 lat to pewnie ma jakas stala prace, ty cos dorwiesz na pol etatu i bedzie ok. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 40
po pół roku. Ja miałam wtedy 43 lata on 30. teraz juz jesteśmy po slubie. w młodym wieku wszystko wygląda inaczej, my nie mielismy na co czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabberwookie
a ja mam takie pytanie - z czego wy się żeście w tym wieku 19 czy 20 lat utrzymywali, że was było stać na kupno czy wynajęcie mieszkania? bo jakoś nie chce mi się wierzyć w to, że każde z was ma za tatę Pana Kulczyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaqwertQW
racja ma stałą pracę, ale ja nie mogę pójsc do roboty na pierwszym roku studiów a na jego utrzymaniu tez nie mogę byc. myslę o tym żeby ten pierwszy rok jeszcze pomieszkać normalnie a pozniej spróbować o tym pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnAowca4
Hej jak to z czego sie utrzymujemy? mówimy o sytuacji wyjazdu z miasta w celu studiowania wiec rodzice tak czy siak wynajmują jakies mieszkania czy pokoje. Nie widze róznicy w tym czy zamieszkasz z kolezanka czy z chloapkiem. chyba ze własnie masz duzo starszego chlopaka i rodzice sie zbuntują ze masz sobie sama radzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowana ale niepewna...
mialam 20 lat on 21 .... powiem Ci ze zamieszkanie przed slubem rozwiazuje pewne kwestie, otóz mozecie sie poznac ze strony prywatnej, jakimi jestescie w domu, niz jak dochodzicie do siebie :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabberwookie
no tak, zapomniałem, że ludzie z prowincji muszą jeździć na studia do cywilizacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byliśmy jakieś 5 miesięcy razem, może nawet trochę mniej, trudno tę początkową datę ustalić ;) ja miałam 21, on 30 lat. w sumie to nadal mam, bo mieszkamy ze sobą dopiero od miesiąca z kawałkiem. a rodziców postawiłam przed faktem dokonanym, jakbym miała się ich słuchać w sprawach życiowych, to pewnie bym do czterdziestki na garnuszku siedziała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasdsadasd
ja 22, ona 19, po 3 tygodniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaczerwona
ja zamieszkalam z facetem po roku bycia razem, moja mama tez mi powiedziala ze jak sie wyprowadzam to nie bedzie mi pomagac. mam rente po tacie, pracuje, co prawda kokosow nie zarabiam, studiuje zaocznie i jakos dajemy rade. Moj facet pracuje i tez studiuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamieszkałam po ślubie
a ty jak chcesz skoro dla ciebie ani ślub ani małżeństwo nie wpisuje sie w przyszłość skoro lubisz singlowanie w tymczasowych związkach - to sobie zamieszkaj z chłopakiem i roztrwaniaj siebie i swój czas mieszkaj z nim i gotuj mu obiadki i pierz skarpetki ...jak lubisz nigdy nie zrozumiem że można chcieć randkowanie i tęsknienie za sobą , zamienić na spełnianie codziennych obowiązków ...i to bez jakichkolwiek zobowiązań faceta...który nawet się z tobą nie ożeni..bo po co? A potem znajdzie sobie następną naiwną do wspólnego zamieszkiwania...a ty wolna ale podstarzała będziesz nie rozumieć jak mogło do tego dojść. Ano mogło...z powodu wspólnego zamieszkania bez ślubu...jak to na kocią łapę bywa. ale jeśli dla ciebie jest w przyszłości ważne mieć poważne małżeństwo z mężem i dziećmi...to takie zamieszkanie z chłopakiem jest błędem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaqwer
tu nie o to chodzi zeby zamieniac randkowanie i tesknienie na codzienne obowiazki tylko o to żeby poznać siebie lepiej. Na randce facet może być ideałem, przez telefon czy na gg tez, ale przez pół roku czy rok wspolnego mieszkania nie ukryje nic przed Toba a Ty moze nie popełnisz błedu i nie bedziesz musiala sie pozniej rozwodzic. ludzie pobierają sie gdyż myslą tak jak Ty a pozniej po 2-3 latach biorą rozwód bo jednak po wspolnym zamieszkaniu nie potrafia sie dogadac. Randki randkami ale tu wybierasz partnera na całe życie. Ja nie zamierzam nigdy brac rozwodu i dlatego chce bardzo dobrze pozanć mojego chłopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaczerwona
racja, racja :) najlepiej jest sie poznac przed slubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 3 latach mialam wtedy 28 a
on 31

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po 2 latach ja mialam wtedy 30
lat, a on 26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po 4 miesiącach ona 18 ja 23 jesteśmy 9 lat i mamy 2 wspaniałe córki. Według mnie każda para powinna zamieszkać ze sobą przed ślubem to by było mniej kłótni, porażek i rozwodów !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaqwertQW
ale boję się reakcji rodziców,bo chcemy zamieszkać w szałasie pod lasem i żywić się korzonkami.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×