Plastyka pochwy - dr Barwijuk

Czy ktoraś z Was robiła podobny zabiego u tego lekarza? Ciekawią mnie Wasze opinie. Na stronie "znanylekarz.pl" niewiele dobrego znalazłam, a planuję u niego wyżej opisany zabieg...

Miałam u niego plastykę w połowie maja. Polecam Ci bardzo. Jest REWELACYJNIE. Zabieg miałam w znieczyleniu miejscowym rano, około 9, o 17 wróciłam samochodem do domu. Potem przez tydzien opoczywałam w domu i czułam sie tak ja po porodzie, po zszywaniu krocza. Nie nosiłam przez około 2 tygdniu obcisłych spodnik, jakoś miałam obawy. Współzycie zaczęlam po miesiącu.

MIKI mnie jakoś przeraża to znieczulenie miejscowe (choc z praktycznego punktu widzenia jest lepsze, niż "w kręgosłup"), no i boję się, czy aby na pewno jest takim dobrym chirurgiem, bo opinie o nim są różne. Jestem pewna, że im bliżej zabiegu, tym wątpliwości będzie więcej, ale może opowiesz mi o tym znieczuleniu? jak je zrobił, czy na pewno nic nie czułaś no i czy miałaś plastykę przedniej, czy tylnej ściany.

Znieczulenie nie jest zbyt przyjemne, bo jest to ukłucie, ale tylko pierwsze jest nieprzyjemne, bo potem już nic nie czuć. Troche tylko dotyk. Moim zdaniem nie warto brac innego znieczuvlenia, bo to jest zabieg kosmetyczny. Można mieć wieksze dolegliwości po znieczuleniu, niż po samym zabiegu.. Ja miałam operowaną i tylną i przednią ściane oraz poprawkę po zszywaniu, czyli dosyć duży zakres. Ale naprawde warto. Może to śmieszne, ale naprawdę czuje sie o wiele bardziej "kobieca" i nie niesamowita poprawa jakości współżycia (szczególnie dla męża). Oczywiście miałam obawy, tak jak Ty, ale uwierz mi nie ma czego sie bać. Jednego żałuje, że zrobiłam tego wcześniej. Opinie, jak zawsze sa różne. Trzymaj sie.

Dzieki, uspokoiłas mnie. Ja jestem 9 miesięcy po drugim porodzie i wiem, że nie chce tak żyć ani chwili dłużej. Ale obawy sa i nie mam na nie wpływu, za bardzo zależy mi na tym, żeby było dobrze :-).

Będzie dobrze. Tylko bez paniki, to jest prosty zabieg. Dr Barwijul jest troche może oschły i nie bardzo rozmowny, ale konkretny. Jak też cały personel. Ale to nawet lepiej, bo to jest zabieg w takim miejscu, że nie chciało mi sie o tym z nikim gadać. Po prostu poszłam załatwić sprawe i już. Warto zostać tydzień w domu i nie łazić za dużo, żeby lepiej sie zrosło. Po zabiegu poproś o lód (dają zamrożona butelkę) i przykładaj sobie, wtedy nie będzie opuchlizny. Aha ,jeszcze zrób sobie depilację. Pozdrawiam.

Powiedz jeszcze, czy masz dzieci (zakładam, że tak :-) i w jakim wieku. Planuję zostać w domu ok tygodnia (lekarz sugerował dwa), a potem spokojnie wrócic do pracy i normalnego zycia. Trochę się martwię, czy dam radę kompletnie nie nosić Młodego, ale jest juz duży i w teorii jest to wykonalne. W praktyce w środku nocy - może być ciężko ;-). Jeszcze raz dziekuję za uspokojenie mnie, głównie w kwestii znieczulenia. Przeraża mnie wizja igły wbijanej w TO miejsce, chyba już wolę znieczulenie u dentysty :-). Jeszcze dwa pytania - czy w sali, w której się leży (i jak długo sie leży?) po zabiegu jest TV, czy np wziąć ze sobą coś do czytania? J drugie - czy sama powadziłaś samochód do domu? Ja planuję pojechać sama w obie strony bo mieszkam w Konstancinie, ale nie wiem, czy tak się da...

Mam dwójkę dzieci w wieku przedszkolnym. Mąż odwoził je rano i miałam cały dzień spokój. Dawno tak nie odpoczęłam (hi hi), było gorąco i leżałam na tarasie i się opalałam. Moim zdaniem podnoszenie małego w pierwszym tygodniu absolutnie odpada. Musisz mieć pomoc. Nawet w ciągu dnia, bo czujesz dyskomfort i lepiej żebyś odpoczywała. Potem w następnych 2 tygodniach czujesz, że coś tam miałaś robione, jest lekka opuchlizna i czasami pieczenie, ale to nic takiego. Wzięłam z kliniki na wszelki wypadek 2 ketonale na ból, ale ich nie brałam. W klinice po zabiegu tego samego dnia, wzięłam około g. 14 jedną tabletkę ketonalu, bo pojawił się ból po zejściu znieczulenia. W pokoju jest TV, ale ja wolałm sie zdrzemnąć, byłam troche zmeczona, poprisłam o kanapki i herbatę.. Potem przyszła do sali inna dziewczyna, troche byłam zdziwiona, że ma leżeć ktoś ze mną, ale okazało się, że dobrze, cały czas gadałyśmy i to nam bardzo pomogło. Potem odwiozłam (sama prowadziłam) ją do stacji metra i pojechałam do domu do ... Konstancina :)Bez problemu, trezba tylko ostrożnie wsiadać, ja mam wysokoi samochód, więc musiałam to robić powolutku. Barwijuk proponował, że mogę zostać na noc, ale nie chciałam. Może nie miałam większych dolegliwości i bólu, bo byłam pewna, że chcę i cieszyłam się, że się zdecydowalam.

Serdecznie zapraszamy na forum www.feelbeauty.eu/forum na temat operacji plastycznych,medycyny estetycznej oraz wiele innych ciekawych tematow.Tworza go ludzie majacy sami zabiegi,ciekawe historie,przygotowania,dylematy...Moze i Ty jesli mialas/miales zabieg opisz! Dziekujemy! Ekipa Feelbeauty

a czy takie zabiegi nie mają nic wspólnego z obrzezaniem???

Dziewczyny odnawiamy wątek, chodźcie tu : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5644115&start=30

są tu kobiety po latach od operacji? miała któraś przyszywany pęcherz????