Ludzie, nie przesadzacie aby z ALERGIA?????????????????

JAk czytam to forum to co druga ma dzieciaka z alergia.... glupota jakas, lekarze bzdury wam wmawiaja jak tylko krosteczka dziecku wyskoczy, a wy bezmyslnie podajecie bebilony, nutramigeny i tym podobne swinstwa bezbronnym maluchom..... masakra...

jest "moda" na alegrie kazdy lekarz który zobaczy wysypke u dzieci na oko stwierdza alegrie :o

a jak wytłumaczysz to ze jak zjem cokolwiek co ma choćby cień mleka czy soi w sobie to od razu dziecko mi wyje (nie płacze tylko wyje dosłownie) przez 3-4 dni? że ma krew w kupce, że najpierw musi się namęczyć żeby coś z pupki doslownie wystrzeliło? albo to że cała twarz czerwona i swędząca? właśnie to jest alergia! hmmma nutramigenu nie daję bo stwierdziłam że lepiej abym ja nie jadała zakazanych produktów i karmię nadal piersią i jeszcze długo będę tak karmić :)

No dobra, co innego ewidentny problem a co innego te teksty, gdzie matki twierdzą że coś dziecko "uczula" bo np potówki się pojawiły i od razu w panice zmieniają np dietę, proszki do prania itd.

nutramigen, bebilon pepti itp. te mleka są NA RECEPTĘ, więc jak możesz pisać o bezmyślnym podawaniu ? o tym decyduje lekarza alergolog! Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że podawanie zwykłego mleka dziecku z alergią powoduje obok innych objawów UPOŚLEDZONY ROZWÓJ KOSMKÓW JELITOWYCH ? Dziecko nie będzie wchłaniać składników odżywczych, będzie słabiej rosło, chorowało. A jak jelita nie rozwiną się prawidłowo do 3 roku życia, to potem jest już za późno. Poza tym nie leczona alergia pokarmowa także prowadzi do rozwoju astmy, atopowego zapalenia skóry, zwiększa ryzyko wystąpienia poważniejszych alergii w przyszłości np. na roztocza. Jak nie miałaś nigdy dziecka z alergią to się lepiej nie wypowiadaj. Nie wiesz jak to jest jechać w środku nocy na pogotowie z 3 miesięcznym dzieckiem, które dusi się i sinieje ci w rękach. Nie wiesz jak to jest gdy maluszek wymiotuje po każdym posiłku, gdy zmieniasz pampersa, a tam pełno krwi ze śluzem... nie życzę ci tego z całego serca! :(

a wiecie co mnie denerwuje,pełno ogłoszeń o tym że ludzie oddają psa czy kota,bo dziecko ma alergie,a i jeszcze jeden powód jest "wyjazd za granice"

nic się nie stanie jeżeli matka wypierze dziecku ubranka w proszku sensitiwe, posmaruje kremem hypoalergicznym, a niektóre produkty wprowadzi do diety nieco później. Zresztą większość żywności alergizującej wcale nie jest zdrowa nawet dla dzieci bez alergii. A specjalistyczne mleka i leki są na receptę i tylko lekarz może zadecydować czy podawać dziecku.Nie leczona w porę alergia będzie się tylko pogarszać i lepiej podać dziecku specjalistyczne mleko niż ma mieć potem zespół upośledzonej odporności, uszkodzone jelita i oskrzela. Zrosty w płucach po atakach duszności zostają na całe życie...

to pisala jakas ograniczona krowa-dzialajaca intucyjnie , nie majaca pojecia o zdrowym bezpiecznym cowaniu dziecka-szkoda slow-powinna jeszcze napisac-bo kiedys matki tak nie demonizowalay alergii i nasz babki i prababki-