Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słowikowa

lampka wina - 5 tydzień

Polecane posty

Gość słowikowa

szkodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli wiesz ze .........
jestes w ciazy - nie pij . nawet najmniejsza dawka alkoholu moze uszkodzic płód . ja przez calutka ciaze nie wypilam ani łyka alkohou bo dla mnie dziecko bylo najwazniejsze . oczywiscie zaraz pojawia sie wpisy ile to niektore wypily bedac w ciazy i dziecko urodzilo sie zdrowe . to jest loteria moze sie urodzic zdrowe a moze urodzic sie chore . a czasem moze byc tak ze dziecko rodzi sie pozornie zdrowe a po paru latach wychodza skutki - dziecko ma problem z koncentracja i nauka . to twoje dziecko rob co chesz - ale pozniej nie placz na forum ze prze 1 lapmke urodzilas chore dziecko - czego ci nie zycze a jesli nie mozesz sie powstrzymac od alkoholu to znaczy ze masz problem ( pewnie jestes alkoholiczka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowikowa
wypiłam dzisiaj tę jedną -urodziny. Oprócz tej jednej- nie wypiłam od początku ciąży żadnej... bo nie piję prawie wcale od prawie roku- 1 piwo na dwa miesiące. więc chyba nie mam problemu z alkoholem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy masz problem z.........
alkoholem - na to pytanie odpowiedz sobie sama............... a jak nie mozesz w ciazy wyrzec sie alkoholu - to samo mówi za siebie. nie wiem ile masz lat - ale pewnie jestes jeszcze gowniara , ktora nie rozumie ze pijac alkohol w ciazy robi krzywde swojemu dziecku . moge w stanie zrozumiec ze nieswiadoma tego ze jestes w ciazy wypilas ..... ale jak swiadomie pijesz - to o czym mowa ........... ale pewnie osoba twojego pokroju mysli ze 5 tc to tylko zlepek komorek gratuluje podejscia do sprawy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci coś
ja mialam podobny problem, nie wiedząć iż jestem w ciąży wypiłam kilka drinków z koleżankami. Później gdy sie dowiedziałam dręczyło mnie sumienie, na szczęście nic dzidziusiowi sie nie stało. Czytałam gdzieś, że na początku ciąży komórki płodu nie są jeszcze wyspecjalizowane w żadnych funkcjach i jeżeli dojdzie do zniszczenia jednej to inne przejmują jej rolę, ale to jako ciekawostka. Nie martw się nic dzidzi nie będzie. Mi z kolei (jestem w 23 TC) lekarz zalecił picie pół lampki wina czerwonego na niskie ciśnienie, podobno lepsze to niż faszerownaie lekami, ale co lekarz to inna opinia. Tak więc jeżeli nie ma się konieczności to lepiej nie pić, nie będzie sie miało wyrzutów sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxzxzxzxzxxzx
Ja nie wiedząc że jestem w 5 tygodniu ciąży wypiłam 2 butelki wina... w jeden wieczór. Dumna z tego nie jestem ale nic złego się nie stało. W ciąży nie powinno się pić wcale ale lekarz powiedział mi że pierwszych 3-4 tygodniach zazwyczaj nie ma to wpłuwu na płód bo nie ma jeszcze łożyska. Oczywiście nie powinno być to żadną zachęta do picia w tym czasie... ale nie ma co się przejmować jeżeli to jedna lampka. Po prostu od teraz już nie pij. Dziecku na pewno od tej jednej lampki nic nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem ci jedno
normalna kobieta nie wypije swiadomie alkoholu. a czy masz problem - sama sobie odpowiedz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowikowa
dzięki dziewczyny :) Po prostu nie pomyślałam o tym.... wypiłam toast, pare łyków i nagle zdałam sobie sprawę z sytuacji.... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowikowa
do czy masz problem z.... słuchaj, nie prosiłam o ocenę mojej osoby, ani rozsądzanie czy jestem alkoholiczką, widać należysz do osób, które lubią jechać po innych i czerpią z tego chorą satysfakcję- nic nowego, pełno takich na kafe :O z drugiej strony jeśli wylanie jadu trochę Ci ulżyło- biorę to na klatę dla dobra Twojego dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a najgorsze jest to
że nawet babcie i rodzice, często mówią '1 lampka wina, nie zaszkodzi' :-O Nic bardziej mylnego! To świadczy tylko o ich głupocie, niewiedzy i nieodpowiedzialności 😠 Zresztą, każda kobieta, która pragnie dziecka, nie narazi swojego maleństwa na zagrożenie wynikające z picia alkoholu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxzxzxzxzxxzx
Nie rozumiem dlaczego niektóre z was birą sie za umoralnianie słowikowej!!!! Toż to ona nie pisze że pije wódke każdego dnia od samego rana i martwi sie czy to szkodzi dziecku. Napisałam że w 5 tygodniu zapomniała się i wypiła toast i to ja martwi. Toż to nie koniec świata!!!! Nie róbice z niej wtrodnej matki i nie umoralniajcie. Ja nie popieram picia alkoholu w ciąży ale doskonale rozumiem że w 5 tygodniu można się zapomnieć. Jestem ciekawa czy nigdy w ciąży nie zrobiłyście nieświadomie żadnej głupoty - dźwignęłyście coś ciężkiedo, zjadłyście niemyte jabłko, kawałek sera fety, nie przebywałyście w gronie palących osób, itp... Człowiek się uczy na swoich błędach i słowikowa na pewno nie bedzie już wznosic toastów:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to nie mozna sera fety
??????????????????? NAPRAWDĘ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to nie mozna sera fety
A JA WSZYSTKIE KANAPKI SMARUJĘ SEREM FETA! :-O Jestem w szoku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to nie mozna sera fety
nikt nigdy mi nie powiedział, że przez niego istnieje zagrożenie zarażenia listoriozą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bliklee
weźcie juz skonczcie te brednie z serami...listerioza dotyczyc moze ale produktów z mleka niepasteryzowanego a w Polsce wiekszosc serów jest robiona z mleka pasteryzowanego...ludzie bez przesady ....wystarczy poczytac na opakowaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puknijcie sie wszystkie
taa... od fety z supermarketu listerioza... ciekawe tylko jak mialaby sie tam dostac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warto poczytać czego unikać
Żeby nie zarazić się listeriozą: Lepiej unikac: - owocow morza takich jak wedzone surowe ryby, malze itp, sushi i sashimi - wczesniej ugotowanych potraw miesnych, ktore spozywane sa bez poddaniu obrobce cieplnej (salami, pate, zimne potrawy sprzedawane w fast foodach, garmazerkach) - niepasteryzowanego mleka i jego przetworow (w Polsce rzadkosc ale warto zwrocic uwage na sery francuskie oraz oryginalny oscypek) - miekkich serow (brie, cammembert, ricotta, feta) ktore jednak sa bezpieczne po podgrzaniu (np cammembert zapiekany z sosem borowkowym mmm....) nie tylko ze wzgledu na ewentualna produkcje z mleka niepasteryzowanego, ale okres lezakowania. - gotowe do spozycia (wczesniej przygotowane) potrawy zawierajace mieso, ktore byly przechowywane w lodowce dluzej niz jeden dzien (to norma wg amerykanow) - dipy i dressingi salatkowe oraz skropione nimi salatki... o ile nie mamy pewnosci co do ich swiezosci plus kilka innych:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w 7 tygodniu i wczoraj byłam u ginekologa. Powiedziała wyraźnie: zero miękkich serów typu fete czy camembert!!! Powiedziała też że przynajmniej raz w tygodniu ma dziewczynę z podejrzeniem zarażeniem listeriozą. więc nie powiedziałabym że to taka przesada.... Fakt faktem podobno rozwija sie tylko niepasteryzowanego mleka... ale bardzo wiele serów pleśniowych jest właśnie z takiego robione. W odróżnieniu od żółtych. A ulotkom też tak do końca nie można wierzyć!!! Listeriozą można też zarazić się z innych źródeł. Np. od niedogotowanych jajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży a byłam palaczką, to przyszłam i koleżance co miała zaawansowaną ciążę oznajmiłam, że z wrażenia zapalę z Tobą ostatniego papierosa (ona paliła całą ciążę i po dziś dzień pali). Palacz wie o czym piszę, rozkoszowałam się tym ostatnim papierosem. Nigdy nie zatrułam więcej mojego dziecka i dziś zbieram tego żniwa:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi jeszcze lekarz powiedział że nie wolno jeść otwartych kupowanych na wagę sałatek warzywnyc i śledziowych. Też jakaś tam bakteria może się w nich rozwinąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to nie mozna sera fety
cammembert i feta, 2 sery, które uwielbiam i dzień w dzień się nimi zajadam! :-O Ginekolog mi niepowiedziała, żeby ich unikaći nawet mi do głowy nie przyszło, że mogą stanowić jakiekolwiek zagrożenie:-O Na serio jestem w szoku:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to nie mozna sera fety
*nie powiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bliklee
"przynajmniej raz w tygodniu ma dziewczynę z podejrzeniem zarażeniem listeriozą" no bez przesady...chciałabym to widziec...i rozumiem ze kazda z nich wysyła aby zrobic posiew i PCR zeby upewnic sie w swoich podejrzeniach.... a przy okazji to w Polsce rocznie notuje sie okolo 20-30 przypadków tej choroby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to nie mozna sera fety
i na domiar złego, kupowałam kiełbasę swojską i sobie ją przysuszałam na haczyku kilka dni, (bo taką strasnzie lubię), zamiast trzymać w lodówce!!!! 😭 zaraz sie chyba powieszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się tym za bardzo bo zazwyczaj do zarażenia listeriozą nie dochodzi na skutek jedzenia fety a raczej surowych ryb, owoców moża i surowych jajek. Od serów sporadycznie bo niewiele serów w Polsce jest 100% naturalnych i wszystkie przechodzą poważna obróbkę. Tak że na pewno u ciebie wszystko jest w porządku. Może po prostu postaraj się z nich zrezygnować do końca ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to nie mozna sera fety
na pewno je rzucę w cholerę! :( szkoda tylko, ze jakoś nigdzie nie trafiłam na takie przeciwskazania w ciąży i ze gin. mi o tym nie powiedziała:-o mam nadzieje, ze wszystko jest ok:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×