Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panna młoda bez świadkowej

Spowiedź.Uprawiałam seks czy dopusciłam się grzechu

Polecane posty

Gość panna młoda bez świadkowej

nieczystości? Jak lepiej powiedzieć księdzu? Dziś mam spowiedź przedślubną,umieram ze strachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna młoda bez świadkowej
wiem o tym ale strasznie się wstydzę,wolałabym powiedzieć tak na okrętkę niż bezpośrednio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aann//
Oj tam nie ma sie czego wstydzic. Chyba lepiej jak powiesz to normalnie niz jak powiesz na okretke i ksiądz niezrozumie o co ci chodzi i zacznie sie dopytywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna młoda bez świadkowej
no może i masz rację,ciekawa jestem czy będzie się dopytywał kiedy ostatnio,czy tylko z jednym partnerem itd itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna młoda bez świadkowej
hehe a jak powiedzieć że uprawialiśmy seks oralny albo że masturbowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marny podszyw :O powiedz mu normalnie, a jak będzie się dopytywal to jakoś go ukróc słowami typu "nie ma obowiązku spowiadania sie z czestotliwosci swoich grzechów" czy cos w tym stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna młoda bez świadkowej
dziubasku to nie jest podszyw,niestety takie rzeczy też robiliśmy,wiem że trzeba się z tego wyspowiadać ale chyba się nie odważę,a tym samym spowiedź będzie nie ważna i koło się zamyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna młoda bez świadkowej
no tak rzeczywiście,masz rację nie pomyślałam o tym,ulżyło mi,dziękuję Ci za pomoc,mam nadzieję że jakoś przetrwam tę spowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak powiesz "uprawiałam seks" to ksiądz Cie jeszcze opieprzy równo. chyba najnormalniej jest powiedzieć "współżyłam z narzeczonym" wtedy nie będzie tak obcesowo a dodając słowo 'narzeczony' podkreśli się, że to nie był taki bardzo 'grzeszny' seks z bylekim, tylko z kimś waznym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrajakaś
no i to jest właśnie ten polski katolicyzm :P bez urazy ale nie dziwi was wyznawanie czegoś co jest naturalnym elementem związku jako rzecz której należy się wstydzić i żałować???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem wprost ze wspolzylam przed slubem. i nie ze z narzeczonym ale ze wogole. bo przeciez nie z nim jednym.. a skoro kosciol traktuje to jako grzech a spowiedz ma byc szczera to trzeba sie dostosowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko orinoko
'nie zachowalam czystosci przedmalzenskiej'-moze byc?:-)Termin 'wspolzycie' brzmi chyba jeszcze bardziej obcesowo (w kontakcie z osoba duchowna) niz 'sex'..;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za roznica w zasadzie:-) ksiadz to tez czlowiek. zna takie slowa jak wspolzycie czy seks:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddy
Z własnego doświadczenia wiem, że księża łagodniej reagują na 'nie dochowałam czystości' niż na 'współżyłam'. Poza tym w przypadku grzechów ciężkich właśnie powinno się podać częstość i okoliczności popełniania grzechów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to grzech ciezki:) ?chyba znam ciezsze. pozatym wydaje mi sie z ejak by ksiadz chcial poznac szczegoly to cos z nim nie tak. odeslalabym go do pogladania hustlera i poszla do innego kosciola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna młoda bez świadkowej
jestem juz po spowiedzi, powiedziałam że dopuściłam się grzechu nieczystości,ksiądz prosił aby sie powstrzymać do ślubu,zadał pokutę i po spowiedzi także nie było się czego bać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolalicja
no i widzisz trzeba bylo sie tak bac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
hehe bo wszyscy tu pisza że się nie ma czego bać, bo świat i Kosciół naprawde znają cieższe grzechy niż bzykanko przedslubne. to nie, robicie z tego seksu jakies wynaturzenie, jakies nie wiadomo co... jakby nie odpuszczano grzechu współżycia z ukochaną osobą to nie odpuściliby kradzieży i morderstwa nigdy w życiu. a odpuszczają. wiec przestańcie robić cyrki i na spowiedzi normalnie mówcie co i jak. by the way: ksiądz NIE MA PRAWA sugerowac spowiadającemu się żeby wyznał coś jeszcze. nie ma prawa np zapytac "a współżyjecie wy?". jest to takie samo wykroczenie jak wymuszanie czy sugerowanie zeznan w sądzie. podobnie ksiądz nie ma prawa dopytywać się ile razy z kim i w jakiej pozycji, a wy nie macie obowiazku odpowiadac na takie pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie ksiadz pytał
wkurzyłem się !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzeczona83
ksiądz nie może domniemywać grzechu tylko przyjmować to co mówisz. wiec bez żadnych dopytywań, okoliczności, motywów itp. jedynie w przypadku cudzołóstwa może zapytać z iloma partnerami i ile razy. P.s. Według mojej oceny sytuacji rozróżniam cudzołóstwo ( z partnerem pozostającym w innym zwiazku) od niedochowania czystości przedmałżeńskiej ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AcoJeśli
A jeśli się nagrzeszy z narzeczonym pomiedzy jedną a drugą spowiedzią? to duza bura jest?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viraada
Ksiadz moze sie dopytywac o grzechy, np. ile razy czy cos. mnie sie dopytywal, ale nie w zw z seksem ale innym grzechem...a ja zawsze sie tez denerwuje i mowie ze popelnilam czyny nieczyste, to termin z jakiegos katechizmu, obejmuje wszystko, a ksieza sie niekiedy tylko dopytuja czy z kims czy samemu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleMnieinteresuje
Ja jestem ciekawa czy duze kazanie jest jak się nagrzeszy znowu miedzy pierwszą a drugą spowiedzią? To jakie pytania padają na spowiedzi to ja wiem;) moze mi ktos odpowie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawiedzona narzeczona
A mnie ksiądz pytał, ile razy, bo stwierdził, że siła grzechu zależy od ilości jego popełnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja Pierdu
a odpowiedź na pytanie powyżej ktos zna?? (czyli jak ksiadz reaguje jak sie nagrzeszy po pierwszej spowiedzi przedślubn) bo mnie to serio interesuje a nie czy ksiadz pyta czy nie pyta o pozycje i ilosc razy bo takie rzeczy wiem Zlituje się ktoś?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katjenka
A ja jestem ciekawa, jak się mam przed ślubem wyspowiadać z czegoś, czego wcale nie żałuję... a przecież bez żalu za grzechy spowiedź jest nieważna... no paranoja... Przecież nie mogę sama siebie zmusić do "żalu" skoro wcale tak nie jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ann//
Ale tutaj nie chodzi o to zebys załowała ze współzyłas z ukochana osobą. Bo to jest chyba nienormalne. Chodzi o zal o to ze niewytrwałas w przykazaniach i zasmuciłas boga. Tak mi to wytłumaczył kiedys ksiądz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×