Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość apaulina

mam kompleks dziecka adoptowanego

Polecane posty

Gość apaulina

czy ktos z was jest adoptowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxi pyta
zupełnie niepotrzebnie !!! nie , nie jestem adoptowany ale mam jedna znajomą, która była adoptowana i jest mze bardziej szcesliwa niz niektóre osoby z "bilogicznych" rodzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem matką
adoptowanego syna, i nie zamieniłabym go na 10 biologicznych. Dlaczego masz kompleks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apaulina
ma do tej pory a ma 35 lat komplek niby było mi dorbze mam mame kochana tate ale czasami jak usłysze ze ktos mówi o adopcjach albo do mnie niby te moje siostry cioteczne uwazaja mnie za rodzine normalnie ale jak cos nieraz mówia to np ty to jakbys z naszej rodziny była albo jak mnie siostra cioteczna przedstawiała swojej znajomej a to jest Paulina ja wychowała moja ciocia czyli od razu podkresla to i tyu mnie kurza mam potworny kompleks wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apaulina
nie nei do rodziców nie mam nic a nawet bardzo ich kocham jestem wdzieczna i tworzymy udana rodzine z moimi radosciami i smutkami jestem co dziennie u nich a oni sa ze mna sa najlepszymi rodzicami i dziadkami dla mojego dziecka tylko mam kompleks jak obcy ludzie mi podkreslaja ze jestem adoptowana mieszkam w malej miejscowosci i np jedna pani mi moi a ty nie stad pochodzisz nie masz tu rodziny a ja czuje ze mam nigdy nie odczuwąłam ze nie mam rodziny ech ci ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się też wydaje,że lepiej być adoptowanym niż żyć z biologicznymi rodzicami.Bo ci którzy adoptują to myślę,że lepiej wychowują i mają lepsze podejście do dziecka oraz nie wymagają tak dużo ja ci rodzice biologiczni.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apaulina
kochanie moze mnie źle zrozumieliscie ja ciesze sie ze mam rodziców super rodziców choc maja po 70 lat sa naprwde kochani i oddani tylko ludzie inni ludzie mnie w kompleksy wproadzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apaulina
a tu sie zgdzoe wychowac mnie bardzo dobrze wychowali wykształicli mama teraz sowja rodzine to znaczy meza dziecko ale nie ma dnia abym u nich nie była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem matką
Wiesz co jak mój synek miał moze z 10 lat i też mu jakaś kuzynka powiedziała coś takiego. Zawsze mu mówiłam i zresztą i dziś czasem powtarzam mimo że to już dorosły koń jest :D że jego wybrałam z wszystkich dzieci na świecie a te wszystkie kuzynki kuzyni to wpadki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie przejmuj się nimi, nie zwracaj uwagi na to co myślą, ja też tak zaczęłam robić w wielu sprawach bo inaczej bym oszalała, ludzie na tym świecie są strasznie chamscy...także trzeba liczyć tylko na siebie i nie zwracać zbyt szczególnej uwagi na tym co myśli o nas otoczenie, ważne aby nam samym było dobrze...bo jeżeli tak jest to super a opinie innych należy mieć gdzieś:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apaulina
łatwo powiedziec nie przejmuj sie niby masz racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,że to nie jest takie łatwe tak samo dla mnie nie było,ale jak będziemy się tak przez całe życie zamartwiać tym co myślą na nasz temat inni to naprawdę zwariujemy...dlatego nie myśl tak bardzo o tym,pokaż im,ze to iż jesteś adoptowana nie czyni cię,że nie jesteś szczęśliwa, bo jesteś-sama tak twierdzisz...:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apaulina
Biedroneczka a ty tez jestes adoptowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie...ale wdaje mi się,że osoby adoptowane mają lepiej, sa bardziej kochane,rodzice się bardziej troskliwie nimi zajmują. A moi nic...jakby mnie nie kochali,nigdy nie przytulali,nie powiedzieli,ze mnie kochają, a tego mi brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem matką
Ja cie rozumiem. Ludzie są okropnie. Przecież ja pamiętam jak moja najbliższa w ogóle nie chciała uznać mojego syna. Jak miał chyba z 15 lat dopiero to jej się zachciało kontaktów z nami. My po adopcji przeprowadziliśmy się na 2 koniec polski, znajdując sobie nowych przyjaciół i praktycznie zrywając kontakty ze starymi znajomymi bo się nie dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apaulina
ja jestem matka i dorbze zrobiliscie szkoda ze moi pzostali tu skad pochodza i to jest okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem matką
no szkoda szkoda. Mi było na początku żal, ale skoro niektórzy tak reagowali dziękuje bardzo za takie środowisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem matką
a w sumie najlepiej wyszliśmy bo mój synek to ciepłe rodzinne dziecko, nigdy żadnych problemów nie sprawiał, teraz na studia poszedł. Natomiast wnuki moich idealnych ciotek - to samo pokolenie niby się włóczą po nocach, sypiają z kim popadnie, jedno siedzi w więzieniu po jakimś narkotykowym incydencie. Tak że jak widać geny to sprawa drugorzędna. Niektórzy by sobie spojrzeli na siebie najpierw a dopiero potem wkładali buty w rodziny innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem matką
wielka różnica - adoptowane czy nieadoptowane. No nie rozumiem tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniuem, niemasz sie czym pzrejmowac ! pomysł jakie szczescie dajesz temu dzicku adoptujac je !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apaulina
ale to jestem adoptowana a nie ja adoptuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×