Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ded

tylko ja zajmuje sie dzieckiem , nie moge liczyc na niczyją pomoc

Polecane posty

Gość ded
ja juz chyba nie umiem z nim rozmawiac, bo przewaznie wtedy płacze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ded
on mi tłumaczy, ze on pracuje i na nas zarabia, wiec ja mam sie zajmowac dzieckiem, a nie narzekac.. ps.nie mam pretensji do dziadkow, tylko wiem, ze nawet gdybym musiała gdzies wyjechac cos załatwic, isc do pracy, to musiałabym wynajmowac kogos do opieki, bo na dziadkow nie moge liczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze pomysl nad praca
zalezy ile lat ma dziecko, mozesz wynajac opiekunkę albo dac do złobka. sama widzisz, że prosby nie pomagają wiec moze czas wziac sprawy ostro w swoje rece? wtedy mężus nie bedzie wypominał że on zarabia wiec do ciebie nalezy opieka tylko razem bedziecie sie musieli wtedy zajmowac dzieckoem i domem - nie bedzie mial wtedy wymowek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddaj moje serducho
ale dziecko musi też pobyć samo z tatusiem i nie tylko żeby Cię odciążyć ale dla jego dobra, no i dla Twojego.. może spróbuj z tym argumentem że dziecko samo się domaga kontaktu z tatą.. coś trzeba wykombinować :) a ile dziecko ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ded
chyba pochodze z rodziny patologicznej, ja tez nie znam rodziny gdzie dziadkowie nie pomagaja...tylko moją..:(tym bardziej mi przykro, nie moja to wina:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ded
dziecko ma roczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ded
nie chce, zeby moj syn kiedys, tak o nas powiedział, co ja o swoich rodzicach, ze miał patalogiczna rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddaj moje serducho
a masz jakieś dobre koleżanki które mają dzieci? możecie zrobić że jedna zajmie się 2h Twoją pociechą a Ty innym razem jej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry pomysł
z tymi koleżankami.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ded
nienajgorszy, ale tatuś nadal pozostanie bezkarny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddaj moje serducho
dlatego musi mieć większy kontakt z tatusiem.. ja mam ponad 25 lat :) i mną się zawsze zajmowała mama, dziadkowie jedni nie chcieli, drudzy zajmowali się tydzień w wakacje a tatuś pracował i zarabiał.. jak był jakiś wyjazd do zoo, kina cz gdzieś to tylko z mamą.. i wyszło tak że nie miałam z nim żadnego kontaktu, nie mieliśmy o czy rozmawiać itd. walcz żeby Twoje dziecko miało tatusia przynajmniej kilka godzin dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ded
nienajgorszy, ale wtedy tatusia utwierdze w przekonaniu , ze syn nie potrzebuje całkowicie ojca:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddaj moje serducho
a może tata się boi zostać z dzieckiem sam? są tez takie przypadki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatus musi sie nauczyc
zajmowac swoim dzieckiem i poswiecac mu choc troche czasu bo im pozniej tym bedzie gorzej - niestety brak kontaktów z jednym z rodziców (najczesciej sa to wlasnie ojcowie) źle wplywa na dorosle życie dziecka. potem okazuje sie, ze nie ma nawet o czym rozmawiać z ojcem.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddaj moje serducho
ja jestem tego żywym przykładem :) jednym naszym tematem było "co na obiad?" i "gdzie mama?" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam to samo, tyle ze moj synek ma dwa latka. Ogolnie robie tak, ze maluch ma czystego pampersa i jest najedzony, a wiem ze tatus ma choc z godz. wolnego to po prostu zostawiam ich. Maz jest tak samo ojcem jak ja matka, ma i obowiazki i prawa. Ja jestem 24 h z dzieckiem, to M.moze byc godz. i nie powinien robic krzyku, chyba, ze potem chce po latach miec pretensje od dziecka, ze gdzie byl ojciec jak go potrzebowal?? Koniecznie porozmawiaj z mezem i wymus na nim choc pare chwil tygodniowo- nalezy ci sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malpa w kapeluszu
do autorki: nie pros, nie placz , egzekwuj. Jestem sporo starsza od ciebie, moje dzieci sa juz dorosle.Tez tak mialam, tylko dla odmiany targalam wszedzie ze soba dwojke dzieci, dwa lata roznicy jest miedzy nimi. Teraz widze jaka glupia bylam.Przeciez ten twoj burak ma odpoczynek po swojej pracy, a ty nie. Postaw sprawe jasno: wychodze. I wyjdz. Odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddaj moje serducho
kwestia tylko jak takiego tatusia przekonać do dzieciaczka :) jutro niedziela, weź wózek i idźcie na spacerek gdzieś tam, niech prowadzi wózek a jak będziecie w parku to zniknij na 10 minut i leć do kiosku po chusteczki :P sposobami próbuj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddaj moje serducho
z tymi chłopami to same problemy :PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez ded
Ded ja mam tak samo.Mam rocznego syna, którym zajmuje sie praktycznie sama.Moi rodzice sa schorowani,wiec nie daje im synka pod opieke, pod opieke tesciow nie chce oddac (mam ku temu swoje powody)a oni tez nie bardzo tego chca,a maz...pracuje :) po pracy jest zbyt zmeczony,zeby sie normalnie dzieckiem zajac...nigdzie sama nie wychodze,a jak juz mi sie zdarzy to szybko musze do domu wracac bo zawsze maz ma cos wazniejszego do zalatwienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorka,ale twoj maz to pieprzony egoista!zajmujesz sie dzieckiem,ghdy on jest w pracy,robisz obiadki,sprztasz,zakupy itd..wiec wieczory oraz weekendy to czas,gdy dzieckiem zajmujecie sie wspolnie-czytaj ty robisz kolacje,on sie z nim bawi...ty zmywasz,prasujesz,on kladzie malego spac!a w weekendy ty robisz obiad,on bierze go na spacer...oooo...u mnie by mial przechlapane..obiad bym robila tylko sobie i malemu,a jemu bym powiedziala,ze skoro mi nie pomogl to na ugotowanie dla niego nie mialam czasu.tak samo jego pranie-nie masz czasu bo ci nie pomogl... szybko bym go nauczyla prawidlowego funkcjonowania rodziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ded
nie umiem sie przemoc, moze powinnam faktycznie ustalic nowe reguły, moze po prostu spisze, je na kartce i wywiesze mezusiowi na lodowce, jak bedzie siegał po jedzenie, zobaczy, ze godzine dziennie, mam miec wolną, a jak nie ma danego dnia zajac sie dzieckiem godiznny dziennie, to ta godzina przechodzi na inny dzien..i wtedy są 2 godziny w jednym dniu?co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddaj moje serducho
do tak szczerze :) widać że wiesz czego chcesz :D zazdzroszcze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loi
ded a co robi teraz twoje dziecko, ze ty na kafe siedzisz? widzisz, jakoś znalazłaś chwile czasu dla siebie, bo dziecko pewnie śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ded
moje dziecko!śpi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddaj moje serducho
dobrze :) ważne żeby próbować jak nie tak to tak :D no i się nie zniechęcać tylko walczyć o swoje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ded
tak godzine dziennie śpi...zgadza sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ded
lui, a Ty ile masz wolnego dziennie?nie mow, ze godzine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loi
no ale za to ty nie pracujesz, mąż zarabia kase i ci daje, wiec powinnas byc wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez ded
do LOI- to,ze dziecko spi to nie jest to samo, to nie ta sama godzina wolnego co spędzona w ogole bez dziecka. Kazda matka potrzebuje oddechu i chwili beztroski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×