a jednak mnie tylko wykorzystal

a ja glupia pinda sobie cos wyobrazalam! Myslalam, ze jak mu dam do zrozumienia ze nie chodzi mi tylko o seks to zrezygnuje jezeli jemu tylko o to chodzi. A on dalej, zachowywal sie, jakby tez mu zalezalo. W koncu poszlismy do lozka po paru miesiacach. Odezwal sie jeszcze w ten sam dzien nawet, wiec myslalam, ze wszystko ok. A od wczoraj cisza, nie odpisal mi na wiadomosc ktora mu wieczorem wyslalam, nigdy jeszcze tak nie zrobil. Kurde gdybym chociaz jeszcze miala co wspominac ale to bzykanie w jego wykonaniu bylo zalosne! Czemu faceci nie wyrwa sobie po prostu laski na imprezie jak im sie chce, chyba wystarczajaco jest latwych czy nie? Musza brac taka co widza ze sie pwowoli angazuje i po wszystkim olac a mi jest zeraz zle :-(

Czemu faceci nie wyrwa sobie po prostu laski na imprezie jak im sie chce, chyba wystarczajaco jest latwych czy nie? bo kreci je to co nie jest latwe, tak juz jest.

byłas kiepska w łóżku dlatego cie olał

Jesli był żalosny to nie żałuj tylko się ciesz :).

a jak mialam byc dobra skoro wszytko skonczylo sie po 5 minutach?

nie moge sie cieszyc bo sie przywiazalam, polubilam bardzo jako czlowieka (nieslusznie jak sie okazalo) a seks to nie wszystko, przynajmniej dla mnie.

Bo to zdobywcy? Jeden znajomy nawet zaręczył się z dziewczyną żeby ją bzyknąć a potem odszedł :P To dopiero podłość

niewydaje mi sie żeby ciebie jakoś celowo wykorzysał bo kilka miechów czekać na seks to troche nielogiczne. może po prostu był jakis nieporadny bo wiesz faceci też maja uczucia.

nie moge sie cieszyc bo sie przywiazalam, polubilam bardzo jako czlowieka (nieslusznie jak sie okazalo) a seks to nie wszystko, przynajmniej dla mnie.

poczekaj,jeszcze nawet 24h nie minely..odezwie sie..juz sie dramatyzuj

wlasnie tak samo mi sie wydawalo, byl strasznie zdenerwonany wiec myslalam, ze nie jestem mu obojetna. Ale chyba jednak tak skoro od wczoraj sie nie odzywa, dla mnie nie ma innego wytlumaczenia niz olewka alb inna laska, co na jedno wychodzi.

i tutaj mamy 'przykład' ze 'warto' dac dupy facetowi skoro tyle juz wtczekał;] oczywiscie to jest ironia z mojej strony i utwierdzenie w moich przekonaniach..Droga autorko bardzo wspołczuje zapewne Ci zle ja uniknełam rozczarowania bo nie oddałam sie i wyszło szydło z worka ze chciał seksu widopcznie temu chłopakowi nie zalezało tak na Tobie chociazby cos nie wyszło podczas seksu to jak sie jest dojrzałym to mozna o tym porozmawiac a nie olac druga osobe ktora potem cierpi myslac ze została wykorzystana...ale tak sie zazwyczaj dzieje ze tak to zabiegaja a sa i wytrwali faceci i jak osiagnac sukces to czuja satysfakcje ze po trudach zdobyl to co chciał;/ przykro tylko tych ktorzy pozostaja ze swoimi watpliwosciami same;/...pozdrawiam

a ja mysle, ze jemu jest po prostu glupio i dlatego sie nie odzywa. facet pewnie zalapal, ze nie zrobil zadnego ekstra popisu, jesli w piec minut bylo po wszystkim. napisz mu cos pol serio pol zartem, zeby wiedzial, ze go jeszcze nie przekreslilas, i nie rob wrazenia obrazonej. zobaczysz, czy i jak zareaguje.

ale przeciesz napisalam mu wczoraj wieczorem calkiem mila wiadomosc. Czasami bylo tak ze nie odpisywal przez kilka godzin bo nie mogl ale nigdy tak ze na drugi dzien nie dal znaku zycia wiec mysle ze olal.

to napisz jeszcze raz, co ci zalezy. jesli tez nie zareaguje to albo nie chce juz kontaktu albo moze sie rozchorowal, czy zgubil komorke

a nie mozesz na chwile do niego zadzwonic, ot tak, na 3 zdania. jesli nie odbierze to podejrzane a jak odbierze to sie szybko zoorientujesz o co biega

nie chce sie narzucac, nigdy tego nie robilam i teraz tez nie bede. A to ze zgubil komorke albo cos w tym rodzaju to co prawda mozliwe ale malo prawdopodobne, wiec nie bede sobie robic zludnych nadzieji. Dlaczego to wszytsko musi byc takie trudne :-(

Cierpliwosci, odezwie sie. Nie pisz, nie dzwon i nie blagaj przynajmniej do srody. A jak sie do srody nie odezwie sam z siebie, to masz pelne prawo zadzwonic do niego i powiedziec, ze jest najstrszliwszym sukinsynem, jakiego poznalas. I ze zadasz wyjasnien (zadasz! - nie pytasz, nie prosisz - zadasz). A jak sie bedzie tlumaczyl, to juz od niego zalezy, jezeli to facet, a nie myszka miki, to sie dogadacie.

jakie narzucanie sie? jestescie ze soba kilka miesiecy to masz jak najbardziej prawo zadzwonic i zapytac co sie stalo-nie badz dziecinna...czyli jak sie wiecej nie odezwie to dla ciebie koniec? to prawie jak w przedszkolu...zabieram zabawki i ide na swoje podworko...tyle, ze wy jestescie doroslymi ludzmi. nie rozumiem takich zachowan. jesli sie zorientujesz ze on juz nie chce choc jest caly i zdrowy to wiesz przynajmniej dokladnie...i wtedy gdybys dalej pisala, dzwonila to by bylo nagabywanie i narzucanie sie, ale dopoki sie sytuacja nie wyjasni to nie ma mowy o jakims narzucaniu sie

no i po raz pierwszy na mojej twarzy sie pojawil dzisiaj usmiech dzieki ostatniemu postowi :-) masz racje, nie powinien sie tak zachowywac, przeciesz ja nie jestem ze stali, tez mam uczucia. ale mysle ze chyba bylabym za dumna na to by mu tak powymyslac, chociaz mialabym do tego prawo.

laVita w tym problem ze ja wlasnie nie wiem co z nami jest. Nigdy nie bylo zadnej rozmowy na temat tego, ze jestesmy razem. Po prostu sie spotykalismy i zachowywali przy tym jak para ale czy faktycznie nia bylismy/jestesmy tego nie wiem. Wyglada na to ze nie.

No i ok:) głowa do gory:) trzymaj sie laska!

autorko. jakbym czytała o swojej sytuacji. jest identyczna. spotykalismy sie 5 miesiecy, ciagle pisal. po 3 miesiacaach przespalismy sie. sytuacja powtarzyla sie kilka razy.az w koncu powiedzialam , ze jesli liczy na taki uklad - ja w niego nie wchodze. kiedys pytalam jaki ma stosunek do mnie- powiedzial, ze to nie jest dobry moment na takie rozmowy. teraz praktycznie nie mamy kontaktu. napisze raz na tydzien, smsa. jest mi strasznie ciezko z tego powodu. czuje sie wykorzystana

to tylko ja dalas mi dobra odpowiedz na pytanie, ktore mi w zwiazku z tym chodzi po glowie. Boje sie ze sie odezwie dopiero za kilka dni, bedzie chcial sie spotkac we wiadomym celu ale ja nie chce byc jego laska do dmuchania. Jezeli mnie tylko do tego chce to pa pa. Chyba tak mu to powiem jak ty napisalas z tym ukladem. twoja sytuacja moze byc moja za kilka miesiecy wiec trzeba zareagowac. Pieprzyc te cale zwiazki w cholere!

wiesz, ja właśnie tak jemu powiedziałam... ale on nic nie odpowiedział, on nie potrafi rozmawiac na takie tematy(przynajmniej ze mna) , obrucil to w zart, wkurzylam sie. powiedzialam- ze jesli tak, niech poszuka na imprezie, napewno znajdzie itp. bylam taka zla na niego... a teraz jest mi ciezko, ale z drugiej strony dobrze, najgorzej byloby zaangazowac sie

napisz tutaj jak sie odezwie i co napisal:)

dupę jak o kartę jako kartę przetargową

ok napisze :-)

hey. i jak odezwal sie?? mam nadzieje, ze tak ..