duzy nos

miałam kiedys z tym problem, gdyz miałam nieco wiekszy niz małe kinole jak u pindzi lali i w dodatku z garbkiem nie duzym i nie haczykowatym na szczescie, mozna by było rzec ze duzy nie jest a i garbek był mały i zgrabny tylko strasznie mi oszpecał profil :O w ogole do mnie nie pasował próbowałam sie przyzwyczaic ale nic... wiec se trzasnełam operacje za 8 tys :O teraz mam mniejszy, teraz wygladam na przerosniete dziecko bo jeszcze te rysy.... zbyt małe noski sa równie paskudne co zbyt wielkie, takie małe kojarza mi sie z pustakami ze wsi

jestem mężczyzną i od zawsze podobały mi się kobiety z większymi nosami i z tego co zauważyłem, na forach ludzie wybrzydzają aż do przesady, nie należy się tym kierować i dam głowę, że gdy przyjdzie do wyboru na podstawie tylko wyglądu to dziewczyna ze ślicznym małym nosem przegra z tą z większym ale lepiej ubraną, umalowaną, będącą bardziej sexy mnie się na przykład podoba nos Reni Jusis albo Steczkowska rzecz w tym jak ten nos "układa się" na twarzy i jak jest duży, jaki ma kształt...

glupota...kazdemu podoba sie co innego ja uwazam ze mam paskudny nochal,nie jest on garbaty ale taki ala kleopatra,taki prosty ,nie podoba mi sie,jest ochydny,wielki wg mnie ale nikt,doslownie nikt nie powiedzial mi nigdy ze mam duzy i brzydki nos,komu kolwiek mowilam ze ide na operacje,walil mi w czolo ze jestem glupia,ze mam dobry nochal itp:-O podobam sie wielu osobom,w dodatku moj chlopak twierdzi ze nie mam duzego nochala,mam normalny,ladny i pasuje mi do twarzy a ewentualna operacja moge co najwyzej sie oszpecic,ze jemu nie podobaja sie male nochale ani duze ,tylko normalne,nie rzucajace sie w oczy,twierdzi tez ze od pierwszego spotkania podbalam mu sie z twarzy bardziej niz jaka kolwiek inna osoba ktora widzial wczesniej,bardziej niz jakas z malutkim nochalem. znam tez dziewczyne ktora ma garbaty nos a jest bardzo sliczna,ma sredniej wielkosci garbaty nos a jest bardzo ladna wg mnie.

łechtaczką, bonusik dla lesbijek

Każdemu się podoba co innego.Nos tej dziewczyny ze zdjęć, wygląda tak okrutnie bo ustawiała twarz tak, ze nos zwraca na siebie uwagę. Nos można skorygować makijażem ...Dla mnie estetyczniej wygląda troszkę większy nos niż mały i zadarty (świński). A co murzynki mają powiedzieć, jakie one maja nosy :D http://www.3dwhite.pl/?clk=695c39d4d6a6818b12daeb345a1fdf13

No różne są nosy, mniej lub więcej garbate, krzywe, proste, z krzywą przegroda itp. Jeżeli komuś naprawdę przeszkadza jego nos, bo go aż zanadto szpeci, to myślę, że dobrym rozwiązaniem jest jak najbardziej korekta. Dla profesjonalisty nie jest to zabieg skomplikowany, wiec nie ma sie nad czym zastanawiać.

nos może zeszpecić najładniejszą laskę twarz traci cały urok przy wydatnym nosie

Jak ja bym wstawiła swoje foto to chyba dla mego nosa nie znaleźlibyście określenia:D Bo na fotkach wydaje się jeszcze większy niż w rzeczywistości, ale i tak jest cholernie duży Wiele razy mi krążyły różne myśli, nieraz na zdjęciach albo przed lustrem zasłaniałam go, bo on w mojej twarzy jest najgorszy. Bez niego mogłabym być naprawdę piękna :) Ale już mi przechodzi obsesja, nie pamiętam o nim, mimo iż jest ciągle w moim kadrze :P Nie jestem aż tak próżną osobą by robić sobie operację, zresztą uważam, że to zbyteczne ryzyko. Po operacji sama ze sobą bym się źle czuła. I zresztą nie wyszło by to mi na dobre, zwłaszcza mojej osobowości i charakterowi

wydaje się nam, że z innym nosem wyglądalibysy lepiej, ale nie zawsze tak jest. Duży nos wpływa na nasze proporcje twarzy a po operacji nosa twarz czasem wydaje się np. zbyt płaska czy szeroka. Widziałam kiedyś extra dziewczynę z duzym noskiem, ale ładnym i bardzo pasujący do niej. Zrobiła operację i mniejszy nos, ale oka już nie było na czym zawiesić. Zrobiła się taką jakąś szarą myszką. Nie jest to tylko moja opinia, ale wielu osób.

oj duży nos może oszpecić człowieka podobnie, jak np odstające uszy i dlatego wcale się nie dziwię, że ktoś się zastanawia nad tym, czy nie poddać się operacji plastycznej. Ja osobiście nie mam problemów z moim nosem, ale z moimi uszami owszem. Czytałam nawet na stronie IQ Medica o opreacji plastycznej i coraz bardziej się nad tym zastanawiam. A czy któraś z was miała może operację nosa lub uszu i może się podzielić wrażeniami, jak było, gdzie robiłyście etc??

Myślę o korekcie - jednak korekta to tylko "praca na chrząstce" czyli modelowanie czubka. Z garbkiem są większe problemy, bo to już kość i wiąże się to z poważną operacją i długim dochodzeniem do siebie. Ryzyko dużo większe, a u mnie garbek jest mały. Czy warto ryzykować? Wydaje mi się, że na pewno warto wybrać się na konsultację z chirurgiem, powiedzieć o co dokładnie chodzi i przede wszystkim ustalić wymarzony kontra możliwy efekt końcowy. Najlepiej to zobaczyć na wizualizacji komputerowej. Czasem wymarzony nos nie będzie po prostu do nas pasował, zepsuje twarz, która stanie się nijaka. Ale to moje przypuszczenia. Jest ktoś, kto wahał się i rada chirurga pomogła? Jak wygląda pierwsza wizyta? Dzięki za odp :)

Gdzie jest kość w nosie?