Powiedziałem rodzicom ,że idę na imprezę , bardzo się ucieszyli bo długo nie

chodziłem , ale skłamałem bo siedze w kawiarence internetowej na kafe :( przegrałem zycie ?

Przegrałeś.

moi rodzice sie ucieszyli na wiesc ze ide na impreze :D :D

ja nie lubię imprez, szczególnie dyskotek. Tych pijanych, palących facetów. Lasek z cyckami na wierzchu i kręcących tylnią częścią ciała... Jestem nie normalna?

Lubie_placki fajnego masz psa :) cookie18 :)

Jesteś normalna jak najbardziej, dla mnie dyskoteki są bardzo sztuczne, laska picuje się 3 godziny i poznaje kolesia, który picował się 2 godziny. Ja wolę posiedzieć w knajpie i porozmawiać na spokojnie niż przepychać się w tłumie ludzi na parkiecie i uważać coby mi piwa nie wylali. Bywam na dyskotekach ale bardzo rzadko, musi mnie ktoś na prawdę namówić.

lubisz chodzić :D

a ja wolę domówki. zdecydowanie.

i Lubie_placki i psiut jest slooodki :)

Ja też nie lubie imprez... ani dyskotek ani nawet wesel.... wszędzie pewno hołoty(oczywiście na wesalach bywa różnie)

Domóweczki też są świetne, aj al lubię na przykład w parku na ławce melanżować albo w lesie na jakimś ognichu:) Ważne by miło spędzić czas ze znajomymi, porozmawiać, a na dyskotece to trzeba się drzeć :D

placek, Hinatka Na dysko nie można nawet normalnie pogadać, dla mnie cała ta impreza jest żałosna. Tam liczy się tylko wygląd, nic więcej. Dlatego tak często można spotkać tam puściutkie laski i jeszcze puściejszych facetów.

Noom na dyskotece to są tępe laski zwłaszcza na tych wiejskich. Kolesie z żelem na włosach, w różowych koszulach na szczęście nie mam takich znajomych.

anioł, dokładnie i macie rację, dyskoteki są żałosne. z tych ludzi co znam, to głównie prostactwo na nie chodzi :O

nie wiem na jakich wsiach mieszkacie ze macie tylko kluby gdzie jest sama hołota :o

Ja mieszkam w jednym z największych miast w Polsce i na prawdę wiem jak jest:) Jest masa lepszych sposobów na zabawę jak dla mnie.

Ja też w dużym mieście mieszkam i jakoś wolę inaczej wolny czas spędzać.

placek ma racje, dyskoteki są żałosne i z tą hołotą trafione w 100% A na dodatek na wsi to totalna porażka. Jak to się mówi "wieś się bawi"

Dlaczego skłamałeś??

ja mieszkam w warszawie i jest tutaj kilka naprawde fajnych klubow, gdzie mozna sie dobrze pobawic.

Hinata Na takich dyskotekach to jedynie pijaństo,cpanie... ewentualnie jeszcze gwałtu lubi jakieś pobicie... czasem nawet morderstwo.... co lepsze same gimgówna tam siedzą :D :D :O :O Ale ciesze się że przyznaliscie mi racje :)