Problem z kierowniczką. Kto zachował sie nie ładnie?

Chodzi o to, że kierowniczka podjęła decyzję, dzięki której dostanę dofinansowanie do wczasów. Wg regulaminu nie należała ona mi się, gdyz brakowało mi jednego dnia. Wcale nie musiała tego robic, ale zrobiła. Chciałam jej za to podziękowac. kupiłam bomboniere, poszłam, powiedziałam że dziękuję. A ona z wkurzoną miną \"że bardzo nie ładnie\" ;/ że nalezało mi się to, że to była kwestia jednego dnia nad którym nie warto było sie zastanawiac. I cały czas że b. nie ładnie, że z ta bomboniera przyszłam;/ Poczułam sie strasznie zeszmacona, jakbym zrobiła niewiadomo co;/ Na koniec powiedziała że przyjdzie i zjemy razem i nie przyszła. Dla mnie to nawet lepiej, bo po tym jak mnie potraktowała nie chce jej widziec;/ Czy naprawde zrobiłam cos złego? Chcicalam byc tylko miła i podziekowac;/ Co o tym sądzicie?

Dziwna jakaś. :o

Postaw się w jej sytuacji. Miała brać czekoladki od podwładnej? Wystarczyło przyjść z samym podziękowaniem. Potraktowałaś ją jak panią w urzędzie, która coś ci załatwiła.

w ogóle się nie przejmuj, ważne że dostałaś dofinansowanie (swoją droga, gdzie coś takiego dają jeszcze :O)...a to, że chciałas podziękować to dobrze świadczy, ale widzisz że czasem nie warto...trzeba się zachowywac tak, jakby nam się wszystko nalezało, bo skromność i uczciwośc dzisiaj nie sa w cenie :O...

Pracuje w budżetówce i dlatego mam te wczasy.... Chociaż za to jak mnie zeszmaciła, to już mi sie nie chce tam pracowac, szukam czegoś lepszego...

za to dofinansowanie :-O piszemy: NIEŁADNIE Kierowniczkę masz normalną, a ty ją potraktowałaś jak jakąś drobną łapowniczkę :-O Obraziłaś ją takim idiotycznym wyskokiem z bombonierą :-O