Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kokodillo

do końca czerwca.......

Polecane posty

Gość kokodillo

mam tylko lub aż 4 kg do zrzucenia...tak mniej więcej, bo nie ważyłam się ostatnio. moim celem jest zobaczyć na wadze ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokodillo
no i ucięło mi wypowiedź :-O już na starcie wiatr w oczy hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokodillo
c.d. moim celem jest zobaczyć na wadze ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokodillo
MOIM CELEM JEST ZOBACZYĆ NA WADZE mniej niż 55kg. moimi największymi problemami jest brak silnej woli i wieczorne ssanko. aby temu zaradzić jako motywację obiecuje sobie nagrodę w postaci duzych babskich zakupów po osiągnięciu celu a na wieczorne ssanko zaopatrzę siew chrom z błonnikiem i duże ilości płynów. a plan to śniadanie do 300 kcal drugie śniadanie w pracy do 400 kcal obiadokolacja do 300 kcal ( zupa/owoce/warzywa/czasem chude mięso ) do tego min. godzina roweru dziennie, ćwiczenia na brzuszek i dużo spacerów. a dla skóry codzienne zimno-ciepłe prysznice i masaż. jeśli i wy planujecie przez najbliższe kilka tygodni powalczyć ze sobą o lepszą jakość wakacji to zapraszam serdecznie do mnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokodillo
hmmm...sama pewnie też sobie jakoś poradzę, ale...może jednak któraś dołączy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się moge dołączyć, od dzisiaj zaczynam chociaż rano zjadłam ostatni kawałek pizzy po wczoraj;P ale dzisiaj ćwiczenia herbatki, zdrowe jedzenie. moje słabość to słodycze i alkohol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym chciała zrzucić gdzieś z 6-7kg jednak nie waga jest dla mnie najwazniejsza. najabardziej zależy mi żeby stracić z 6cm z talii i 4 z bioder. najpierw odkłada mi się brzuch wiec nawet przy dobrej dla mojego wzrostu mam oponke i chce sie jej pozbyć. ograniczam pieczywo (tylko ciemne) ziemniaki (tylko brązowy ryż i kasza gryczana) i słodycze i piwo (wrrr...;/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokodillo
witam Cię :-) mam tak samo - pierwsze co rośnie to brzuch :-O też bym chciała trochę z niego zrzucić i z ud ( pupę mam wąską ) pieczywa i ziemniaków nie jem wcale od dłuższego czasu ale jakoś bez efektów niestety.... nadrabiam słodyczami po prostu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokodillo
a jaki masz wzrost i wymiary?? ja mam marne 166 cm wzrostu biust 92 "talia" 68-70 biodra 89

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) po prostu trzeba ćwiczyć... nie mogłam zdobyć motywacji ale teraz się uparłam:) ostatnio sie strasznie zapedziłam, obzerałam sie znowu i nie mogłam przestać- fast foody slodycze itp. ta pogoda tak chyba na mnie dziala:D dzisiaj robie sobie pierś z kurczaka z warzywami na patelnie. najgorsze jest to ze nie mam oliwy z oliwek. do tego sos sojowy. top obiad. pije czerwona i biala herbate, i obiecalam sobie ze wypije 1,5 l wody dzisiaj. na kolacje jeszcze nie mam pomysłu. a jaka masz wage/wzrost/wymiary/wiek jak moge wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam o tyle dobrze (tylko jeśli chodzi o metabolizm normalnie to marzyłby mi sie 170cm;D ) że mam 177cm, biust 87(małe B;/ co przy brzuchu wyglada jeszcze gorzej) talia 69 biodra 93. po prostu czuje sie nieproporcjonalnie i chce to zmienić, jak beda miala wieksze wcieci w talii i plaski brzuch piersi beda o wiele lepiej wygladac- taka mam nadzieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toss_and_Turn
Ja chcę do 10 lipca schudnąć 4 kilo... Jestem na topicu Turbo odchudzanie... Schudłam już od początku roku 8 kilo :) Teraz z 66 chcę zejść na 62 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokodillo
przy Twoim wzroście to i tak niezłe masz wymiary, u mnie to się inaczej prezentuje :-O a lat mam 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokodillo
toss no to fajnie, że masz juz jakieś sukcesy za sobą :-) ja też od początku roku się "odchudzam" ale zeszło mi może jakieś 2 kg od tamtej pory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokodillo
bardzo się cieszę dziewczynki waszym odzewem :-) teraz udaje sie na łono natury póki nie pada ale odezwę się za kilka godzin :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okey ja sie pewnie zabiore do obiadu. słyszałam że na talie rewelacyjnie działa hula hop nawet probowalam ale zniecheca mnie to ze nawet 10 sekund nie umiem krecic:d a kiedys przychodzilo mi to bez problemu to do później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żołądkowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak tam? ja zjadłam sobie obiad taki jak pisałam czuje się syta. pocwiczyłam, wypilam dwie czerwone herbatki dzisiaj. czuje się lepiej nie myśle cały czas o jedzeniu jak to było wcześniej kiedy moje posiłki byly ubogie w jakiekolwiek wartości odzywcze a za to miały mnóstwo kalorii. chce się zdrowo odżywiać wcześniej dosłownie pożerałam wszystko jak leci, mój organizm to jeden wielki śmietnik. musze się jakoś oczyścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokodillo
już jestem :-) dziś nie było dietetycznie :-O byłam na wsi i oczywiście nie obyło się bez grilla :-) ćwiczyć też nie ćwiczyłam, siedziałam na doopie i tyle.... Działam dopiero jutro. co do hula to umiem kręcić długo ( potrafię serial obejrzeć kręcąc bez przerwy ) ale oczywiście nie mam mobilizacji.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nie poddalam- wlasnie zjadłam kolcje- jogurt naturalny ze zbożami+ plus 3 świeże truskawki skrojone do tego jogurtu- wydaje sie niewiele ale jest super nie dość ze smaczne to jeszcze zdrowe i zaspokaja głód. ciekawe czy jutro jak wyjde z domu bede taka madra:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokodillo
a mnie właśnie najbardziej bierze na jedzenie jak siedzę w domu. właściwie nie lubie i nie muszę jeść poza domem. z resztą jak mam zajęcie to nie myślę o szamaniu. za to jak siedzę w domu przed tv to z nudów potrafię wepchnąć w siebie co popadnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie to tez tak mam- najwiecej jem z nudow ale jak sie postaram to potrafie:) zwlaszcza ze ja sie czuje teraz ogromnie najedzona, serio. a z wyjsciem to jest tak ze jak jestem zajeta to tez nie musze jesc ale jak chlopak powie chodzmy na pierogi/pizze/frytki itp albo jak jestesmy w sklepie i on do mnie wez sobie cos slodkiego to juz nie jestem taka silna. wiec czekam jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toss_and_Turn
a ja jem jak mam wysiłek umysłowy, to mnie gubi. No i alkohol ;/ Dziś bylam na basenie i na rowerze, ale skusiłam się na lody ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokodillo
hej dziewuszki! jesteście??? piszę dopiero teraz bo od rana jestem poza domem ( praca, zakupy, kosmetyczka ) i dopiero teraz mam możliwość. dziś dzień zaczęłam od miłej niespodzianki - 57,4 kg na wadze :-)myślałam, że jest tego więcej. dziś zjadłam jogurt ze zbożami 6 krążków pieczywa ryżowego kotleta z mizerią nie jest źle :-) czeka mnie jeszcze prysznic i masaż...no i rower o czym właśnie sobie przypomniałam wiec lecę pedałować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dołaczam sie do was!! do końca czerwca 4 kilo i będzie ok tyle,że mam napady apetytu na słodycze :/ zaraz zaczynam ćwiczenia,tak na dobranoc a od jutra nie żre tyle i ruszam dupsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem wczoraj zjadlam dwa posilki tylko ale zamiast kolacji wielka alkoholowa uczta:/ jeszcze się nie zważyłam ale musze to w końcu zrobić. dzisiaj dwie kromki z ciemnego chleba z serem żółtym i pomidorem ale z kacem jakoś nie widze siebie dzisiaj ćwiczacej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała czarnula
ja tez sie przyłączam te oststnie kiloski jest najgorzej zrzucic ;-( juz mam tego dosc wstałam dzis o 11 z myslą ze jestem od dzis na diecie tymbardziej ze zobaczyłam rozstepy na łydce :( - od czego to??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała czarnula
zjadłam dzis o 12 jaecznice bez chleba na objad zjebm schabowego z surówką i na kolacje 2 jajka tez z jakimis warzywami :) staram sie pic wode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wstałam o 16...aż wstyd..ale do 6 modyfikowałam stronę internetową,chociaż tyle.. musze przestawić rytm dnia,bo wpadam w depresje bez zajęcia,a zajęcia nie znajdę,jeśli bedę wsatwać o 16... toteż. zjadałam kanapkę z dwóch kromek,bez masła,z cienkim plasterkiem żółtego sera i trzema plasterkami salami i zaraz popiję to kawą. przeed snem zrobiłam 10 brzuszków na płasko i 10 z uniesionymi kolanami 20 skłonów w lewo i prawo i do tego skłony do przyodu,tak,żeby porozciągać stawy.. stopniowo bedę zwiększac liczbę tego,a dziś zjem najwyżej jogurt z płatkami,a jak mi sie zachce słodyczy to jabłka opr.tych 4 kilogramów przydałoby się chocby 3 cm w talii,bo 4,to już byłoby szaleństwo ;) i musze wreszscie wyjść z domu,ale pogoda jest tak potworna,że.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×