Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milena dj

jestem jak SPLOSZONA SARNA...

Polecane posty

Gość milena dj

wszystkiego sie boje, ciagle probuje sobie udowodnic ze jestem lepsza, probuje osiagnac swoje cele, ale mam straszne kompleksy na swoim punkcie i wiem ze nie chodzi tutaj o bycie pieknym ze sie wtedy siebie zaakceptuje bo chodzi o samoakceptacje takim jakim sie jest ze swoimi wadami, a ja tak nie potrafie, bo jzeli czegos nie lubisz,cos jest brzydkie to jak mozna wmowic sobie zeby sie to pokochalo?mam na mysli swoja osobe, jezeli cos mi sie nie podoba to trzeba to zaakceptowac?ale jak? ciezko mi w relacjach z ludzmi, znaczy jak przyjdzie co do czego to potrafie z nimi rozmawaic i jest dobrze, ale w trakcie rozmowy oceniam siebie:(caly czas i nie lubie przez to wychodzic z domu bo jestem strasznie zakompleksiona, dom to moj azyl, czuje sie w nim bezpiecznie, bo tam na zewnatrz musisz pokazywac innym udowadniac ze jestes wystarczajaco dobra i godna przebywania z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena dj
tez o tym myslalam, ale nie wiem jak tego sie pozbyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×