cialo po utracie 35kg? prosze o rady!!!

Witam, po dlugiej kuracji hormonalnej i innych tego typu bajerach przytylam w pol roku 37 kg :( kuracja zakonczona, jestem wyleczona, jak narazie zrzucilam 5 kg(leki przestalam brac miesiac temu), mam 180cm i 106kg na chwile obecna, zbudowana jestem proporgjonlnie i w co trudno uwiezyc mam nawet talie... ale... no wlasnie jest ale, boje sie co bedzie jak zrzuce jeszcze 30 kg, mam rozstepy na piersiach dole brzucha, udach i wlanis ezauwazyalm bardzo cieniutkie niteczki na ramieniu, nie wiem jak zadbac o skore w trakcie diety i chudniecia, co robic zeby te rozstepu nie powstawaly lub zeby znikly te co juz sa... wygladam tragicznie, wiem ze nie z mojej winy, tlumacze to sobie ze przynajmniej wiem ze to nie to ze zarlam jak swinia :(jestem pod kontrola loekarza, trace na wadze ale boje sie ze jak schudne to nie dosc ze wszytko mi opadnie do kolan to jeszcz ebedzie pelno rozstepow... :/ mam 23 lata i nienawidze siebie nie wiem co ze soba zrobic... pomozcie!

-masaze -pij duuuzo wody -odpowiednie kremy, balsamy -siłownia, bądz wykonywanie ćwiczeń, ale powinnaś też zadbać o mięśnie (musisz uprawiać jakiś sport, bez tego będzie Ci wszystko wisiało) -peelingi pod prysznicem 1/2 raz w tygodniu(cudony jest peeling z kawy) -powolna utrata wagi -możesz sobie kupic też pas do masażu ja mam ten z mango i sobie chwale powodzenia:)

upppp

aha a jak masz te czerwone niteczki to jest duża szansa że jeżeli o nie zadbasz to nie zrobia sie z nich białe (te których juz nie da sie usunac) wiec zrob peeling, krem na rozstępy i wszystko wyzej co wymieniłam.. woda jest bardzo ważna, bo nawilza od srodka:)

no wlasnie tu jest problem ze ja nie mam na to czasu ani srodkow materialnych, jestem studentka, do tego za granica, ledwo wiaze koniec z koncem na kem mnnie nie stac nawet, no poprostu zalamie sie, mam 23 lata a wygladam jak potwor, jestem poprostu wstretna!

przedwczoraj skonczyly mi sie ostatnie zapasy kremow eveline ktore z polski przywiozlam, pije bardzo duzo wody, duzo spaceruje, ale ogolnie mam zakaz jakichkolwiek wysilkoww fizycznych :/

to w takim razie sport, duuużo wody,kremy też można znależć tanie, jak juz nie masz specjalnych kremów na rozstepy to smaruj nawilżającymi jakieś tanie znajdziesz na pewno... peeling z kawy możesz uzywać, ja używam zawsze fusy z wypitej kawy, zaden peeling ze sklepu moim zdaniem nie jest tak dobry(masuj ciało tą kawą przez kilkanaście minut) Co jeszcze... podczas wcierania kremu masuj ciało, ponoc naprzemienne prysznice sa dobre (raz ciepla raz zimna woda).No i wolna utrata wagi to chyba najważniejsze:)

no ja planuje tak 4-5 kg miesiecznie, nie rypnac odrazu 15kg w miesiac, bo wiem ze to mozliwe bo juz raz mi sie udalo ale konsekwencje sa straszne i jojo murowane, takze mam ustalona diete na ktorej mam chudnac od 3 do 5 kg miesiecznie. Ale jestem zalamana, rozstepami na piersiach sie nie przejmuje bo ogolnie mam super piersi, troche podklasu , pudru rozswitalacego i cycki malowane 1 klasa, ale boje sie ze mi wszytko spadnie potem,ze cycki beda wisiec i brzych tez bedzie wisziec nie mowiac o nogach ktore mam potezne wrecz... nie chce byc potworem, kto mnie zechce... zycie jest niesprawiedliwe

zaczerń nick i zaparszam do wspólnego odchudzania chodź wiem że nie będziesz chciała odchudzać sie z 14 latka :( http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4108118

a najważniejsz to zmaiana Twojego podejścia... poczytaj forum, wiele tu ciekawych tematów:)

a jaka kawe kupic? taka z fusami czy taka sypka?

upp

mieszkasz w Paryzu ? ale Ci zazdroszczę... A kawa ma byc zwykła, taka z fusami

Jak sie czujesz z taka waga w Paryzu? Nie pytam zlosliwie, sama mam nadwage, jade do paryza i boje sie tych spojrzen, przeciez paryzanie sa szczupli:(

ja nie byłam w Paryzu,ale byłam we Francji i zauważyłam, ze tam nadwagę lub wręcz otyłość ma dużo więcej dziewczyn niż w PL (i wcale nie są ładne ). Nie wiem jak w Paryżu, ale jestem ciekawa, co nam na ten temat powie nasza Paryżanka

pomocy, Francuzi to najszczuplejszy narod w Europie. Duzo tam emigrantow i pewnie oni zawyzaja ogolna srednia wagowa.

heh, mozliwe, bo ja byłam w takich miejscowosciach turytsycznych i moze faktycznie to były turystki ( np. z USA ;)

haha paryzanie nie sa szczupli, wiekszosc mam nadwage :d spkojnie :d nikt sie nie bedzie patrzyl ja przy niektorych tu to jestem laska ale fakt ze nie widac po mnie ze tyle waze...

francuzi sa szczupli faktyucnzie emigranci sa grubsi, ale moze to was pocieszy ze pomimo iz sa szczupli to maja paskudne ryje naprawde, a kobiety sa wrecz okropne 0 cycko 0 tylko i twaze takie z epozal sie boz, takak szczupla wersaj brytujek :/

racja, ja tez jestem z Francji ale bradziej na poludniu z marsylii, faktycznie ogolnie ludzie sa jak u nas i jest duzo ludzi przy kosci naprawde, a co do tych francuzek to faktycznie ci rodowicie francuzi i francuzki to maja traszne mordy, kobiety wogole nie sa sexowne bez piersi, bez posladkow, zero seksapilu i ubrac sie nie potrafia, z kolie miszancy i imigranci nawet z nadwaga wygladaja super ladne buzie fajne ciuchy

Paryzanki --> czy to twoje foto bylo na ogolnym?

nie moje a czemu? nie wstawiam zadnych fotek narazie na kafe